13 października 2018

Moskiewski press-tour


Mój hotel - w głębi, na prawo od GUM, kilka minut spaceru...
Za kilkadziesiąt godzin wyląduję na podmoskiewskim lotnisku Szeremietiewo, rozpoczynając, zapowiadający się bardzo ciekawie, pobyt w stolicy Rosji. Uprzejma obsługa hotelu „Matrioszka” przypomina mi, że czeka i wszystko jest przygotowane na mój przyjazd.

Poza udziałem w Rosyjsko-Norweskim Forum Biznesowym dot. gospodarki morskiej i wyprawą do Tuły – miasta samowarów oraz do Carycyna, śladami pewnej szczecinianki, znanej w Rosji, jako Katarzyna II, w planie - wieczory teatralne, baletowe, koncertowe....  

Postać Katarzyny II w tej wyprawie jest ważna, łączy nas Szczecin, więc jej śladami też mam zamiar nieco podążyć.

Z Natalią, moją moskiewską przyjaciółką, już mniej więcej pouzgadniałyśmy co, ja w sztuce lubię i chciałabym zobaczyć z rosyjskich, a właściwie moskiewskich ofert kulturalnych. 
Bardzo mnie ucieszyło, że występy baletu Moisiejewa są w propozycjach Nataszy. 
Artyści baletu Moisiejewa

Może do tego dojdzie jakiś teatralny spektakl „tołstojowski”, koncert muzyki klasycznej – obowiązkowo. Znając Natalię, na pewno mnie zaskoczy!
Liczę na jej pomysły, bo jest genialna w wyszukiwaniu w Moskwie miejsc urokliwych, z klimacikami.
Żółty budynek po prawej - Izba Handlowo-Przemysłowa FR- Foto: L. Swiridow
Samo Rosyjsko-Norweskie Forum Biznesowe,które odbędzie się w Izbie Handlowo-Przemysłowej FR, także zapowiada się interesująco. Zwłaszcza teraz, gdy polskie pomysły dot. polityki energetycznej są szalenie upolitycznione, bez rozeznania stanu faktycznego.

Dla mnie moskiewskie Forum, to kopalnia wiedzy, której w Polsce brakuje. Mam nadzieję, że w czasie forum i w rozmowach kuluarowych poznam pryncypia rosyjskiej polityki związane z przemysłem stoczniowym, żeglugą i logistyką obszarów północno-zachodniej Rosji, zwłaszcza Północnej Drogi Morskiej, o których będę mogła poinformować polskich czytelników mojego macierzystego pisma branżowego, związanego z gospodarką morską.

Ale najbardziej cieszy mnie to, że poznam wreszcie szerzej Moskwę w cudownym obramowaniu barwnej jesieni i nie spiesząc się, będę mogła delektować jej zabytki, parki, świątynie, muzea, galerie malarskie. Natasza sygnalizowała, że jest kilka rewelacyjnych wystaw.

Prawdę mówiąc, ten moskiewski press-tour  jest dla mnie zwieńczeniem  zbliżających się urodzin, i chyba nie mogłam sobie sprawić lepszego prezentu.

Bo mam w tym wyjeździe wszystko, co lubię – połączenie działań zawodowych, czyli udział forum i zdobywanie wiedzy, związanej z tematyką, którą się zajmuje na co dzień oraz poznawanie Rosji i Rosjan -  z przyjemnościami kulturalnymi związanymi z Rosją.  
Sama sobie finansuję i organizuję ten wypad, zamawiam hotele, nawiązuję kontakty, wybieram z ogólnodostępnych ofert, to co mi odpowiada, sama dysponuję swoim czasem, poza oczywiście Forum Biznesowym. I jestem niezależna. Są koszty, nawet spore, co oczywiste, ale warto je ponieść!....
Zatem – do bliskiego zobaczenia Moskwo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz