04 października 2018

High society w Petersburgu


Otwarcie wystawy w Ermitażu , w środku od lewej:  W. Putin i S. Kurz
U wchodzących wczoraj (3 października br.) do Pałacu Zimowego w Petersburgu królowała czerń garniturów, garsonek i sukienek, śnieżnobiałe koszule, dyskretna biżuteria, perły na szyi. Elegancko i wytwornie przebiegało w Ermitażu otwarcie wystawy: "Stolice imperium: Sankt Petersburg - Wiedeń. Arcydzieła kolekcji muzealnych z udziałem prezydenta Rosji Władimira Putina i kanclerza Austrii Sebastiana Kurtza. 

Wystawa została przygotowana dzięki wsparciu dwóch firm sektora energetycznego – rosyjskiego Gazpromu i austriackiego koncernu OMV, z okazji 50. rocznicy współpracy Rosji i Austrii w sektorze gazowym. Piękny gest przemysłu obu państw na rzecz kultury.
Ermitaż, 3 października 2018r.
Otwarcie wystawy połączono także z przekazaniem do zbiorów Państwowego Muzeum Ermitażu insygnium (laski[1]) feldmarszałka[2] Cesarstwa Rosyjskiego. Insygnium, umieszczone w szklanym etui, odebrał dyrektor Ermitażu Michaił Piotrowski w Sali Feldmarszalkowskiej muzeum.
Laska feldmarszałka Imperium Rosyjskiego

Laska, symboliczny znak marszałków polnych, jest pokryta złotem i inkrustowana diamentami, szafirami i emalią. Została wykonana w 1878 roku przez jubilera z Petersburga - Juliusa Keybela, na zlecenie imperatora Aleksandra II. 

Wystawa, składająca się z obrazów pochodzących ze zbiorów rosyjskich i austriackich, była kilka miesięcy wcześniej prezentowana w Wiedniu i jej otwarcie też uświetnili najwyżsi dostojnicy państwowi.

Przypomniał o tym w swoim wystąpieniu prezydent Władimir Putin: „Teraz wystawa przyszła do nas, do Rosji, do Petersburga. Ten jasny, oryginalny projekt bardzo ekspresyjnie pokazuje silne więzi w historii i kulturze obu krajów, szczególnie naszych pięknych miast - Sankt Petersburga i Wiednia. Jako stolice wielkich imperiów, wchłonęły bogactwo stylów, kultur, tradycji, stając się architektonicznymi perłami Europy. Wystawę otwierają monumentalne portrety imperatorowej Katarzyny II i cesarzowej Marii Teresy, największych kobiet XVIII wieku, dzięki którym powstały zbiory sztuki Ermitażu i Muzeum Wiedeńskiego”.

„Mieszkańcy i goście St. Petersburga będą mogli zobaczyć dzieła tak znanych artystów, jak geniusze Botticelli, Rembrandt, Van Dyck”, mówił prezydent Putin. 
 „Jestem pewien, że obrazy mistrzów północnego renesansu, których prace nie są reprezentowane w kolekcji Ermitażu, będą przyciągać szczególne zainteresowanie odwiedzających wystawę”, dodał.
Prezydent Rosji wspomniał też, że „rosyjscy i austriaccy eksperci od długiego czasu są zaangażowani we wspólne projekty, wspierają się nawzajem w organizowaniu wydarzeń kulturalnych”. Stało się dla Rosji dobrą tradycją ogłaszania tematycznych lat krzyżowych. Jak  miniony Rok Turystyki czy obecny  Rok Muzyki , z powodzeniem zajmując miejsce w wydarzeniach kulturalnych obu krajów czy też przyszły 2019 rok, który będzie  poświęcony wymianom młodzieży.

„Chciałbym podkreślić, że rozległe więzi kulturalne i społeczne, bogate doświadczenie zgromadzone w tym obszarze stanowią solidną podstawę stosunków dwustronnych. Rosja wysoko ceni osiągnięty poziom współpracy między naszymi krajami. Oczywiście, takie inicjatywy jak ta wystawa znacząco przyczyniają się do dalszego rozwoju naszej współpracy, znacznie wzbogacają dialog dwustronny i, co najważniejsze, sferę kontaktów osobistych i ludzkich”, mówił Władimir Putin.
- Ten złoty ptak robi wrażenie!..... Owszem, jest piękny!
Dla kanclerza Sebastiana Kutza: „Sztuka we wszystkich jej przejawach jest wspólnym językiem naszych narodów, a ci wspaniali mistrzowie, których widzimy dzisiaj, inspirowali i imponowali ludziom w Austrii i Rosji od stuleci. (...) 14 par obrazów, które będziemy podziwiać na tej wystawie, łącza nie tylko trzy wieki, ale i dwa tysiące kilometrów dystansu, są świadkami naszej wspólnej historii. I są pewne podobieństwa między sztuką a polityką. Z jednej strony - te pary obrazów są ze sobą w dialogu, naprzeciw siebie. To samo dzieje się w stosunkach politycznych..Z drugiej strony - sztuka opiera się na otwartości i szczerości, bez względu na to, w której epoce była tworzona. 
Sztuka zawsze trzymała lustro dla ludzi i dla struktur rządzących. Może być ono przyjemne, ale może być także niewygodne i krytyczne - w zależności od tego, gdzie jesteśmy teraz. Ale ta uczciwość - być może czasami prowokująca - pomaga nam krytycznie zadać pytanie o - status quo. Ta uczciwość, tak jak w sztuce, jest również potrzebna w dialogu politycznym. W związku z tym bardzo się cieszę, że pomimo naszych różnych poglądów, zawsze możemy być w dialogu. A my spotykamy się z otwartością i uczciwością”.
"Złoty paw" budzi u wszystkich zachwyt





[1] Laska marszałkowska – atrybut stopnia marszałka lub feldmarszałka w armiach prawie wszystkich krajów oprócz Polski, gdzie oznaką godności jest buława, i byłego ZSRR, gdzie używano Gwiazdy Marszałkowskiej jako oznaczenia stopnia. Używana tylko przy wielkich uroczystościach wojskowa laska marszałkowska wywodzi się najprawdopodobniej od kunsztownie ozdobionego kija marszałków dworu, symbolu ich urzędu, noszonego przez nich przy wspanialszych procesjach dworskich, a jako atrybut stopnia wojskowego pojawia się pierwszy raz w Królestwie Francji przy nadaniu przez króla Franciszka II rangi marszałkowskiej ks. Franciszkowi de Montmorency (1559). 
[2] Feldmarszałek (marszałek polny) - w armii carskiej był najwyższym stopniem wojskowym sił lądowych, podobnie jak w wielu armiach świata, odpowiednik polskiemu marszałkowi. Nazewnictwo wprowadzone przez Habsburgów i Hohenzollernów. W Wielkiej Brytanii - Field Marshal, w Niemczech - Feldmarschall lub -  Generalfeldmarschall, w Rosji - Фельдмаршал.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz