27 lipca 2019

Prezydenckie przygody na wodzie


NIEMCY

W sąsiedniej Meklemburgii –Pomorzu Przednim, w powiecie Vorpommern-Rügen (Przedpomorze-Rugia) na półwyspie Fischland znajdującym się między Bałtykiem a zatoką Saaler, znajduje się urokliwa miejscowość Wustrow, którą upodobał sobie szczególnie były prezydent Niemiec Joachim Gauck. Chociaż się urodził w Rostoku, to pierwsze pięć lat swego życia spędził właśnie w Wustow. Obecnie spędza dużo czasu w domu swoich rodziców, który zachował się do dzisiaj.
Wczoraj (26 lipca) leciwy już były prezydent (79 lat) wybrał się pożeglować na historycznej łodzi rybackiej po zatoce. Około godz. 14.20 na wysokości porciku Wustrower łódź się przewróciła i Joachim Gauck znalazł się w wodzie. Na ratunek wyruszyły zaalarmowane służby ratownicze (DGzRS). Jest to niemiecka społeczna organizacja na rzecz ratowania rozbitków. Jako prezydent federalny Gauck był niegdyś patronem Niemieckiego Towarzystwa Ratownictwa Rozbitków. 
Według ratowników, były prezydent  był przy swojej łodzi w pobliżu pasa trzcinowego, gdzie głębokość wody wynosi tylko około 90 centymetrów. W czasie akcji panował porywisty wiatr. Ratownicy wyciągnęli z wody byłego prezydenta na swoją łódź, otulili kocami  i przekazali go służbom medycznym w Barnstof, skąd wypłynął na zalew.  
Wg oświadczenia Federalnego Biura Policji Kryminalnej – nic mu się nie stało: „Pan Gauck jest bez szwanku i czuje się dobrze”. Ochrona prezydenta w tym czasie przebywała na brzegu a prezydent żeglował sam, co potwierdziła policja.
Do akcji ratowniczej zaangażowano m.in. oddziały straży pożarnej z Ribnitz-Damgarten, Wustrow, Ahrenshoop, Dierhagen i Born, helikopter i federalne służby policji.

W ten weekend odbywa się w Wustow morski festiwal małych łodzi cezowych, zwanych Powerboats, mniejszej wersji znanego Zeeboote.

ROSJA

Ze względu na jutrzejsze święto Wojenno-Morskiej Floty FR i uroczystą paradę jednostek rosyjskiej marynarki wojennej na Newie, prezydent Rosji Władimir Putin weekenduje w swoim ukochanym Petersburgu. Podobnie, jak w rodzinnym Wustrow - Joachim Gauck, i podobnie ciągnie go do wody.

Dzisiaj (27 lipca) wybrał się wraz ze swoim przyjacielem Siergiejem Szojgu, prezesem Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego zobaczyć efekty pracy Towarzystwa w zakresie penetracji dna morskiego. 
Pierwsza była wyprawa batyskafem, jej celem był radziecki okręt podwodny Sz– 308 „Siemga” (Łosoś), który poszedł na dno podczas II wojny światowej.  Wyprawa trwała około godziny a batyskaf schodził na głębokość 50 m.
Wyprawie towarzyszyli płetwonurkowie, którzy na niedawno odnalezionym wraku umieścili tablicę pamiątkową. Wszyscy, na zewnątrz batyskafu i we wewnątrz uczcili minutą ciszy pamięć poległych na łodzi marynarzy. 
Wrak łodzi podwodnej odnaleźli uczestnicy ekspedycji „Kłaniając się okrętom Wielkiego Zwycięstwa”, zorganizowanej przez Rosyjskie Towarzystwo Geograficzne w maju ub. roku, dzięki skanowaniu sonarem dnia morskiego na północ od bałtyckiej wyspy Wielki Tjuters (Thuters). 
Na radzieckiej łodzi podwodnej zginęło wtedy 40 członków załogi. Ustalono, że łódź zatonęła w wyniku eksplozji niemieckiej miny morskiej.

Okręt podwodny Sz-308 „Siemga” we wrześniu 1942 r. znajdował się na akwenach wokół fińskiej wyspy Uteu na Morzu Bałtyckim, gdzie prowadził działania wojenne. Jego dowódca informował o zniszczeniu trzech wrogich statków transportowych. Jednak jednostka została uszkodzona i nie powróciła już do macierzystego portu.
Kierownik ekspedycji, Konstantin Bogdanow przedstawił Władimirowi Putinowi dzieje walk radzieckich okrętów podwodnych na Bałtyku podczas II wojny światowej ze szczególnym uwzględnieniem historii Sz-308. 
Rosyjski prezydent spotkał się też z członkami ekspedycji i nurkami, którzy zamontowali pamiątkową tablicę na łodzi podwodnej. 


Następnie Władimir Putin w towarzystwie Siergieja Szojgu obejrzał kolekcję przedmiotów wydobytych z morza przez morskich archeologów ze statku, który zatonął w XIX wieku u wybrzeży wyspy Gogland w Zatoce Fińskiej. Zaprezentowano ceramikę i wyroby ze szkła, tkaniny i sekstant zachowane w idealnym stanie. 
Prezydent rozmawiał także z uczestnikami projektu edukacyjnego Centrum Badań Podwodnych Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego „Oceanographic”.
Według morskich archeologów znaleziony statek, którego nazwy nie można było ustalić, przewoził naczynia z Anglii do Petersburga, ale około 1856 roku w pobliżu Goglandu nadciągnęła burza, statek przewrócił się i zatonął.
***
Rosyjskie Towarzystwo Geograficzne

Założone w 1845 r. jest najstarszą organizacją społeczną (pozarządową) w Rosji. I jednym z najstarszych stowarzyszeń na świecie. 
Głównym zadaniem towarzystwa jest zbieranie i upowszechnianie wiarygodnych informacji z dziedziny geografii.
Wyprawy Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego odegrały ważną rolę w poznaniu i opanowaniu Syberii, Dalekiego Wschodu, Azji Środkowej, w rozwoju żeglugi, odkrywaniu i badaniu nowych obszarów oraz wniosły istotny wkład w rozwój meteorologii i klimatologii.

Rosyjskie Towarzystwo Geograficzne od 1956 jest członkiem Międzynarodowej Unii Geograficznej.
Siedzibą Towarzystwa jest Petersburg a prezesem – Siergiej Szojgu, minister obrony FR. 
To nie przypadkowa funkcja, bowiem Towarzystwo od powstania było związane z armią rosyjską.

6 sierpnia/18 sierpnia 1845 car Mikołaj I zatwierdził wniosek ministra spraw wewnętrznych Rosji hrabiego Lwa Perowskiego o utworzeniu w Sankt Petersburgu Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego, które od 28 grudnia 1849/9 stycznia 1850 nosiło nazwę „Carskie Rosyjskie Towarzystwo Geograficzne”
Inicjatorem jego założenia był admirał Fiodor Litke. Był on nauczycielem i wychowawcą księcia Konstantego Mikołajewicza, syna cesarza Rosji i przyszłego pierwszego Przewodniczącego Towarzystwa.
Od początku działalności, zadaniem Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego było „gromadzenie najlepszych młodych ludzi i wysyłanie ich na wszechstronne badania ojczyzny”. I to zadanie jest kultywowane do dzisiaj.

Założycielami Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego byli:

* sławni żeglarze - admirałowie: Fiodor Litke, Iwan Kruzensztern, Ferdynand Wrangel i Piotr Rikord,

* członkowie Carskiej Akademii Nauk: przyrodnik Karl Ernst von Baer, astronom Wasilij Struwe, geolog Georg von Helmersen, statystyk Piotr Köppen,

* wybitni wojskowi (obecni i byli oficerowie Korpusu Topografów Sztabu Generalnego): generał kwatermistrz Fiodor Berg, kartograf Michaił Wronczenko, generał-gubernator wileński Michaił Murawjow,

* młodzi uczeni i urzędnicy państwowi, wybitni przedstawiciele rosyjskiej inteligencji: geograf i statystyk Konstantin Arsienjew, dyrektor departamentu rolnictwa ministerstwa spraw wewnętrznych Aleksiej Lewszyn, podróżnik Piotr Czichaczow, językoznawca, etnograf, urzędnik ministerstwa spraw wewnętrznych Władimir Dal, generał-gubernator Orenburga Wasilij Perowski, pisarz i filantrop, książę Władimir Odojewski.

Wśród członków Towarzystwa było też wielu oficerów marynarki wojennej, m.in.: Piotr Anżu, Wasilij Zawojko, Ławrientij Zagoskin, Płaton Lisianski, Fiodor Matiuszkin, Giennadij Niewielskoj, Konstantin Possiet i Jewfimij Putjatin.

Przez lata istnienia Towarzystwa, w Rosji padł carat, wybuchła Rewolucja Październikowa, nastały czasy ZSRR, pierestrojki i Federacji Rosyjskiej – a Towarzystwo mimo to istniało i działało. Już w 1851r otworzono jego oddziały na terenie Rosji. Do roku 1917 Towarzystwo zrzeszało około 1 tys. członków i miało 11 oddziałów.
W tym czasie duży wkład w działalność Towarzystwa i rozwój nauk geograficznych Azji wnieśli badacze i uczeni Polacy: Benedykt Dybowski, Aleksander Czekanowski, Jan Czerski, Hieronim Stebnicki, Józef Chodźko, Bronisław Grąbczewski, Karol Bohdanowicz, Wacław Sieroszewski, Władysław Massalski, Wiktor Godlewski, Leonard Jaczewski, Julian Talko-Hryncewicz, Marian Kowalski.
Po rozpadzie ZSRR Towarzystwo powróciło do pierwotnej nazwy. Od 17 listopada 2009 roku prezesem Towarzystwa jest Siergiej Szojgu.  
Od 2010r. na czele Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego stoi Rada Powiernicza. Jej przewodniczącym jest Władimir Putin. Poza Rosjanami,w tym wielu znanych właścicieli i prezesów wielkich koncernów, bankowców, wybitnych naukowców, członków rządu i prezydenckiej kancelarii, w jej skład wchodzi także kilku obcokrajowców, m.in. władca Monaco, książę Albert II Grimaldi, który jako jedyny przywódca państwa w jego dziejach, zdobył obydwa geograficzne bieguny Ziemi (północny w 2006r. i południowy w 2009r.). Rosjanie nadal, zachowują, carskim wzorem - elitarny skład kierownictwa Towarzystwa oraz jego główne zadania. Pod tym względem, od 1845r. nic się nie zmieniło


Nowe regulacje dot. żeglugi pasażerskiej floty zachodnich armatorów po rosyjskich akwenach


ŻEGLUGA PASAŻERSKA 
ROSJA

Rosjanie dostrzegli walory rosyjskiej przyrody i jej atrakcyjność dla turystyki krajowej i zagranicznej. W tym oczywiście turystyki wodnej. Rosja obfituje ciekawe akweny morskie, w żeglowne rzeki, atrakcyjne porty rzeczne i morskie, powiązane z rzekami.  Rejsy po rosyjskich rzekach cieszą się coraz większym powodzeniem. Zwłaszcza, że można nimi z europejskich portów Rosji, jak np. z Petersburga pożeglować do Moskwy i dalej, nad Morze Czarne. Nic nie stoi na przeszkodzie, by duże jednostki pasażerskie, morsko-rzeczne, jakie pływają o Bałtyku i rzekach Europy, zawijały do portów rosyjskich i dalej rzekami w głąb Rosji. Na pewno jest to interesująca oferta dla armatorów niemieckich czy holenderskich, specjalizujących się w tego typach rejsach.

To samo dotyczy rejonów Dalekiego Wschodu, atrakcyjnego dla turystów azjatyckich, jak i obszarów arktycznych, popularnych wśród turystów europejskich, azjatyckich i z USA. 
 Turystyka morska w rejony rosyjskiej Arktyki cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Zwłaszcza w tym regionie, możliwość uzupełnienia zaopatrzenia i paliwa jest szczególnie ważna, a jedynymi portami, które są w stanie świadczyć tego typu usługi – są syberyjskie porty morskie i rzeczne strefy arktycznej.

W celu ułatwienia armatorom i biurom podróży organizacji takich rejsów, przygotowano ustawę zezwalającą zagranicznym statkom z turystami na pokładzie - na żeglugę po wodach śródlądowych i na morzu terytorialnym Rosji w celu załadunków uzupełnianego zaopatrzenia i paliwa w rosyjskich portach.

Sprawa przyjęcia w Rosji uregulowań prawnych i nowelizacji już istniejących ustaw w tej materii była poruszana i omawiana m.in. na 6. Rosyjsko-Norweskiego Forum Biznesowym: "Ekonomia morza. Innowacje w nowych realiach", zorganizowanym 18 październiku ub.roku przez rosyjską Izbę Przemysłowo-Handlową w Moskwie, w którym miałam przyjemność uczestniczyć.

Prezydent Rosji, Władimir Putin podpisał wczoraj (26 lipca br.) ustawę federalną „W sprawie zmian do art. 16 ustawy Federacji Rosyjskiej„ W sprawie granicy państwowej Federacji Rosyjskiej ” oraz art. 14 2 ustawy federalnej„ W sprawie wody śródlądowej, morza terytorialnego i przyległej strefy Federacji Rosyjskiej ”. 
Ustawa została przyjęta przez Dumę Państwową 18 lipca 2019 r. I zatwierdzona przez Radę Federacji w dniu 23 lipca 2019 r.

Podpisana przez Władimira Putina ustawa wprowadza zmiany do ustawy Federacji Rosyjskiej „O granicy państwowej Federacji Rosyjskiej” oraz ustawy federalnej „O wodach śródlądowych, morzu terytorialnym i przyległej strefie Federacji Rosyjskiej”, która stanowi, że statki pływające pod banderą obcego państwa przewożące pasażerów-turystów i żeglujących po wodach śródlądowych i morzu terytorialnym Federacji Rosyjskiej mogą dokonywać załadunku uzupełnianych zapasów w rosyjskich portach.

Ponadto ustawa federalna wyłącza z art. 14 2 ustawy federalnej „O wodach śródlądowych, morzu terytorialnym i strefie przyległej Federacji Rosyjskiejwymóg podawania tras zagranicznych statków turystycznych między portami i (lub) punktami na liście portów zatwierdzonych przez rząd Federacji Rosyjskiej i (lub) punktów znajdujących się na obszarach wód śródlądowych i morzu terytorialnym Rosji, przylegającym do rosyjskich terytoriów objętych Strefą Arktyczną Federacji Rosyjskiej i (lub) wchodzących w skład Dalekowschodniego Okręgu Federalnego, – do których mogą wpływać zagraniczne statki turystyczne w celu uzupełnienia zaopatrzenia i paliwa.

Jednocześnie przewiduje się, że wyżej wspomniana lista - powinna obejmować porty i (lub) punkty, w których zagraniczne statki turystyczne mogą wsiadać i przyjmować pasażerów-turystów.
***
  Port St. Petersburg - terminal pasażerki

Nie mam jeszcze wyników pracy portu w Petersburgu w 2018, więc posłużę się danymi wcześniejszymi.

Tylko w szczycie sezonu w czerwcu 2017 r. terminal pasażerski dla statków  wycieczkowych w Petersburgu obsłużył łącznie 56 statków i 122 770 pasażerów. Dwa nowe cruise’y (duże statki wycieczkowe) należące doTUI: „Mein Schiff 6” i „Regent's Seven Seas Explorer” rozpoczęły w tym miesiącu regularne rejsy do Petersburga. 2 maja 2017 r. natomiast zawinął do tego miasta w swoim dziewiczym rejsie wycieczkowiec „Viking Sky” należący do  floty Viking Ocean Cruises.

Port  ogółem w 2017 r. obsłużył 243 curisów  z ponad 540 000 pasażerów (19% wzrost w stosunku do 2016 r.). Port miał zawartych 20 długoterminowych umów cumowania z armatorami i operatorami rejsowymi oraz z operatorem promowym MOBY LINES. Tylko w tygodniu 10-16 lipca port miał przy kei 17 liniowców pasażerskich o łącznej liczbie 36.233 pasażerów. A w dniach 11 i 12 lipca 2017 – cumowało 7 liniowców z 23 458 pasażerami. Całkowita liczba dni cumowania cruisów i  obsłużonych pasażerów w lipcu 2017 r. wynosiła odpowiednio  - 34statków  i 130 283 morskich turystów.

W sezonie 2019 terminal pasażerski w Petersburgu zaplanował / zarezerwował  - 262 cumowania  cruisów (w tym 10 wizyt po raz pierwszy) z szacunkowo 625 tysiącami pasażerów.
Jak dotąd - najbardziej ruchliwy dzień z cruisami odnotowano  30 czerwca ub. Obsłużono wtedy 18 tysięcy turystów,  którzy przypłynęli do Petersburga na pokładach 6 cruisów : “Norwegian Breakaway”, „Regal Princess”, „Britannia”, „Mein Schiff 1”, „Zuiderdam”, „Oceania Marina”.
W sierpniu 2019 r. będzie otwarte w rejonie terminala pasażerskiego dla cruisów - nowe centrum sportowe i fitness, służące głównie załogom statków, podczas gdy ich jednostki znajdują się w porcie.
Również w 2019 r. rozpoczęto przedłużenie Nabrzeża 7 (o 42 m) do 484 m (1588 ft). Po ukończeniu w 2021 r., przy Nabrzeżu 7, będą mogły cumować równolegle  dwa cruise'y, każdy o maksymalnej długości LOA 330 m (1083 ft).
Regularne rejsy promów rosyjskiego armatora -  St Peter Line, łączą Sankt Petersburg z Helsinkami (Finlandia), Tallinem (Estonia) i Sztokholmem (Szwecja).
Prom  obsługujący trasę (Sankt Petersburg-Helsinki-Sztokholm-Tallin) to „Princess Anastazja” (czas przejścia 62,5 godziny). Do Helsinek oferowane są 2 cotygodniowe połączenia (13 godzin podróży), do Tallina 1 tygodniowo (14 godzin) i tak samo do Sztokholmu (39,5 godziny).

25 lipca 2019

Wspaniały finał smutnej historii misiów z Biesłanu


Dekretami z 22 czerwca 2019 r. Nr 795 oraz z 27 czerwca 2019 r. Nr 819 - premier Dymitr Miedwiediew zatwierdził Listę zakazanych w Rosji zwierząt trzymanych w niewoli, która została zatwierdzona, jako część ustawy federalnej dotyczącej odpowiedzialnego traktowania zwierząt, przyjętej w 2018 r.[1] 
Przy czym: Dekret nr 795 ustanawia zakaz posiadania i wykorzystywania zwierząt, które stanowią zagrożenie dla ich właścicieli (duże drapieżne zwierzęta, trujące zwierzęta), a także zwierząt, których siedlisko znacznie różni się od możliwych warunków ich przetrzymywania w niewoli, co może niekorzystnie wpłynąć na ich stan zdrowia.
Jeśli zwierzę znajdujące się na liście zostanie zakupione przed 1 stycznia, 2020 r., może być trzymane przez właściciela w odpowiednich warunkach do czasu naturalnej śmierci takiego zwierzęcia. Podlega też rejestracji.
Dotyczy to dzikich zwierząt, których nie wolno trzymać w niewoli, tj. w mieszkaniach, domach, daczach, nielegalnych ogrodach zoologicznych, itp. Zasada obowiązkowej rejestracji zwierząt z tej listy, dotyczy również wyspecjalizowanych organizacji - cyrków i ogrodów zoologicznych, niezależnie od daty zakupu. 
Dekret nr 819 ustanawia specjalne przypadki, w których dozwolone jest posiadanie i zwierząt zabronionych. Ponadto każdy taki przypadek należy zgłosić organowi terytorialnemu Rosprirodnadzor.
Dekrety są realizacją uchwały federalnej z ostatnich dni grudnia ub. roku, dot. ochrony zwierząt w Rosji, i stanowią jej uzupełnienie.

Przemyt dzikich zwierząt w Rosji i na świecie pozostaje jednym z najbardziej dochodowych biznesów, po handlu narkotykami i bronią, co potwierdzają dokumenty parlamentarne związane z przyjęciem  projektu ustawy o ochronie zwierząt.

Jestem głęboko przekonana, że apel do Władimira Putina o poprawę losu niedźwiedzi i wilków, które spotkałam w Biesłanie we wrześniu 2017r. – poruszył ciężką machinę biurokratyczną i uruchomił łańcuszek ludzi dobrej woli.

Kilka miesięcy trwało, nim odgrzebano na parlamentarnych półkach odłożone materiały dot. pracy nad projektem ustawy o ochronie zwierząt, ale w końcu projekt przeszedł wszelkie stopnie prac w komisjach i trafił pod obrady Dumy.
Duma Państwowa Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej 23 maja 2018r. przyjęła do rozpatrzenia projekt ustawy dot. ochrony zwierząt. Projekt ustawy przewidywał roczny okres przygotowania „Listy zwierząt zakazanych do trzymania przez ludzi”, a ich właścicieli - do zarejestrowania takich zwierząt do 1 lipca 2020 roku.
W projekcie ustawy napisano, że „trzymanie w niewoli dzikich zwierząt, które są w warunkach znacznie różniących się od ich zwykłego siedliska i doświadczają znacznego stresu, wpływa niekorzystnie na ich zdrowie i często prowadzi do śmierci. Bliskość dzikich zwierząt, zwłaszcza dużych gatunków i drapieżników, może też pociągać za sobą niebezpieczne konsekwencje dla życia zarówno właściciela takiego zwierzęcia, jak i mieszkańców mieszkających w pobliżu”.
Jak zaznaczono w omówieniu projektu ustawy, pomimo oczywistego okrucieństwa i niebezpieczeństwa społecznego, obecnie w ustawodawstwie federalnym istnieje niepewność prawna, która umożliwia trzymania w mieszkaniach, domkach letniskowych i gospodarstwach domowych zwierząt, które nie mogą być trzymane w niewoli.

Projektowana ustawa miała na celu wyeliminowanie takiej niepewności prawnej w zakresie ograniczenia trzymania dzikich zwierząt w niewoli poza wyspecjalizowanymi organizacjami (ogrodami zoologicznymi, i niestety - cyrkami).

Autorami ustawy są deputowani do Dumy Państwowej: Władimir Burmatow,

Olga Timofiejewa, Kirill Czierkasow, Anatolij Grieszniewikow, Oleg Lebiediew, Oleg Szein, Nikołaj Wałujew, Siergiej Bojarskij, Jelena Serowa, Aleksandr Fokin, Aleksandr Kłykanow, Fatih Sibagatullin, Aleksander Wasilenko i Władimir Dracziew

a także członkowie Rady Federacji - Michaił Szczietinin i Irina Giecht.

Projekt ustawy, po wielu modyfikacjach został przyjęty przez Dumę Państwową 19 grudnia 2018 roku, zatwierdzony przez Radę Federacji w dniu 21 grudnia 2018 r., prezydent Putin złożył pod nim podpis 27 grudnia ub. roku. Ustawa została opublikowana i weszła w życie, jako - Ustawa federalna z 27 grudnia 2018 r. N 498-ФЗ „O odpowiedzialnym traktowaniu zwierząt i zmianach niektórych aktów ustawodawczych Federacji Rosyjskiej[2].

Przyjęta i opublikowana w ostatnich dniach czerwca tego roku - komplementarna lista zwierząt zakazanych do trzymania w niewoli przez Rosjan, opracowana przez rząd FR wraz z ustawą o odpowiednim traktowaniu zwierząt – stanowią obecnie skuteczny oręż do walki o godne życie niedźwiedzi, tygrysów i innych dzikich zwierząt na obszarze całej Rosji.

Lista zakazanych zwierząt[1] jest długa. Są na niej i ssaki, i gady i ptactwo oraz organizmy wodne. Na liście są także dzikie zwierzęta drapieżne, jak niedźwiedzie, tygrysy, lwy i inne wielkie koty (pantery, leopardy, gepardy, pumy, rysie, serwale) a także wilki, borsuki, rosomaki, lisy... Także walenie znalazły się na liście dzikich zwierząt, których nie wolno trzymać Rosjanom w niewoli.

I tak dwa misie z Biesłanu i dwa wilczki, towarzysze ich niedoli – mają swój udział w poprawie sytuacji nie tylko niedźwiedzi i wilków w Rosji, ale także wielu jeszcze innych zwierząt. Ich cierpienie nie poszło na marne.
Także historia trzymanych w niewoli na wschodzie Rosji waleni ma w tym swój udział.

Ale czy misie i wilczki z Biesłanu przetrwały do tych lepszych czasów?... Tego nie wiem.
Walenie odzyskują swoją wolność pod czujnym okiem specjalistów.

Ja czuję natomiast wielką satysfakcję, nie tylko jako dziennikarz, ale tak zwyczajnie, po ludzku, że po raz kolejny, problem, który dostrzegłam, opisałam, udokumentowałam, na który osobiście zareagowałam i zasygnalizowałam konkretnemu człowiekowi – ma pozytywny finał.To wspaniałe uczucie!  Ta świadomość, że sprawę doprowadzono do końca, że czasem warto w słusznej sprawie poruszyć niebo i ziemię, na przekór nawet przyjętym konwenansom, w obcym kraju, a osoba, której zaufałam – nie zawiodła.

Jak zawsze, zresztą.






[1] Pełna lista zakazanych do trzymania w niewoli dzikich zwierząt na terenie Federacji Rosyjskiej -  http://static.government.ru/media/files/8MhtoI617AGw5SKE3JdSt2pLJz11O6mT.pdf
[2] Tekst ustawy: https://rg.ru/2018/12/29/fz-498-dok.html