29 września 2020

Rosja. Pieniądze na kolejne statki badawcze

  "Rosyjska flota badawcza składa się z 13 statków zbudowanych ponad 35 lat temu. Zainicjowaliśmy odnowę tej floty w ramach krajowego projektu „Science”(Nauka). Obecnie na budowę dwóch statków badawczych przeznaczamy blisko 28 mld rubli. Muszą powstać do 2025 roku. Podpisano rezolucję w tej sprawie.

Budowa nowych statków badawczych rozszerzy nasze możliwości naukowe w zakresie badania światowych oceanów. Prezydent wspomniał o znaczeniu takich badań podczas spotkania z senatorami w zeszłym tygodniu. Nowoczesny sprzęt, jaki będą miały te nowe statki, zwiększy konkurencyjność naszej floty badawczej. Ważne jest to, że umowa ta musi poprawić warunki pracy naszych badaczy i lepiej wykorzystywać nasze stocznie Dalekiego Wschodu”.

Michaił Miszustin

Premier Federacji Rosyjskiej


 

Wideokonferencja z członkami rządu

Moskwa, 28 września 2020r.

22 września 2020

Putin na 75. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ

Sesja plenarna Zgromadzenia Ogólnego ONZ, New York, 22.09.2020

Władimir Putin wygłosił dzisiaj (22 września 2020) wczesnym wieczorem przemówienie na posiedzeniu plenarnym 75. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Zostało one nagrane w Moskwie i przekazane ONZ kilka dni wcześniej.
Wraz z uczestnikami sesji plenarnej ONZ wystąpienie rosyjskiego prezydenta mogli wysłuchać Rosjanie i telewidzowie na całym świecie,  było prezentowane równolegle na kanałach rosyjskich telewizji (m.in. Planeta, Rossija 24).  Miałam przyjemność go wysłuchać.

Ze względu na jego treść, prezentuję poniżej jego tłumaczenie na język polski.

 

Szanowny Panie Przewodniczący,

Szanowny Panie Sekretarzu Generalny, 

Drodzy Koledzy! Panie i Panowie,

 

W tym roku społeczność światowa obchodzi, mówię bez przesady - dwie historyczne rocznice - 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej i powstania Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Nie można nie doceniać znaczenia tych wydarzeń powiązanych na wieczność. W 1945 roku nazizm został pokonany, ideologia agresji i nienawiści została zmiażdżona, a doświadczenie i duch sojuszu, zrozumienie ogromnej ceny zapłaconej za pokój i wspólne zwycięstwo, umożliwiły zbudowanie powojennego porządku światowego. Jej bezwarunkowym fundamentem była Karta Narodów Zjednoczonych, która do dziś pozostaje głównym źródłem prawa międzynarodowego.

Jestem przekonany, że ta rocznica zobowiązuje nas do przypomnienia trwałych zasad komunikacji międzypaństwowej ustalonych w Karcie Narodów Zjednoczonych, a ojcowie założyciele światowej organizacji, sformułowali je bardzo jasno i jednoznacznie, jest to: równość suwerennych państw, nieingerencja w ich sprawy wewnętrzne, prawo narodów do decydowania o własnym losie, odmowa groźbom lub użycie siły; polityczne rozstrzyganie sporów.

Patrząc wstecz na ostatnie dziesięciolecia, możemy powiedzieć, że przy całej złożoności okresu zimnej wojny, kardynalnych zmian geopolitycznych i obecnych zawiłościach światowej polityki - ONZ odpowiednio wypełnia swoją główną misję, wg zasad: chronić świat, promować zrównoważony rozwój narodów i kontynentów oraz pomagać w przezwyciężaniu lokalnych kryzysów. Ten kolosalny potencjał i doświadczenie ONZ są nadal pożądane i stanową dobrą podstawę do dalszych działań. Rzeczywiście, jak każda organizacja międzynarodowa czy struktura regionalna, ONZ nie powinna usztywniać się, lecz powinna odzwierciedlać w swoim rozwoju - dynamikę XXI wieku, konsekwentnie dostosowywać się do realiów współczesnego świata, który rzeczywiście, staje się coraz bardziej złożony, wielobiegunowy, wielowymiarowy.

Zachodzące zmiany mają, oczywiście, wpływ na główny organ ONZ - Radę Bezpieczeństwa, na dyskusję o podejściach do jej reformy.

Nasza logika jest taka: - ​​Rada Bezpieczeństwa powinna pełniej uwzględniać interesy wszystkich krajów, całe zróżnicowanie ich stanowisk, opierając się na zasadzie jak najszerszej zgody państw, ale jednocześnie, jak poprzednio, być kluczowym ogniwem w globalnym systemie zarządzania, czego nie można zapewnić bez zachowania prawa weta stałych członków Rady Bezpieczeństwa.

To prawo pięciu mocarstw nuklearnych - zwycięzców w II wojnie światowej. Dzisiaj odzwierciedla pno prawdziwą równowagę militarno-polityczną. A co najważniejsze, jest to absolutnie konieczne i unikalne narzędzie, które nie pozwala na jednostronne działania obarczone bezpośrednim starciem militarnym największych państw, daje możliwość szukania kompromisu lub przynajmniej unikania decyzji kategorycznie nie do przyjęcia dla innych, działania w ramach prawa międzynarodowego, a nie w chwiejnych warunkach  szarej strefy arbitralności i bezprawności.

I, jak pokazuje praktyka dyplomatyczna, narzędzie to działa, w przeciwieństwie do smutnego doświadczenia przedwojennej Ligi Narodów z jej niekończącymi się rozmowami, deklaracjami bez mechanizmów rzeczywistego działania, bez prawa państw i narodów w kłopotach - do pomocy i ochrony.

Zapominanie o lekcjach historii jest krótkowzroczne i skrajnie nieodpowiedzialne - podobnie jak jej upolitycznione, nie oparte na faktach, a na spekulacjach, na próbach arbitralnej interpretacji przyczyn, przebiegu i skutków II wojny światowej, zmiany decyzji konferencji alianckich i trybunału w Norymberdze.

To nie tylko podłość i zbrodnia przeciwko pamięci walczących z nazizmem. To bezpośredni, destrukcyjny cios w same fundamenty powojennego porządku światowego, co jest szczególnie niebezpieczne w warunkach, gdy globalna stabilność przechodzi poważne próby, gdy system kontroli zbrojeń ulega degradacji, konflikty regionalne nie ustępują, a zagrożenia ze strony terroryzmu, przestępczości zorganizowanej i handlu narkotykami nasilają się.

Wszyscy stoimy przed całkowicie nowym wyzwaniem - pandemią koronawirusa. Choroba dotknęła bezpośrednio miliony ludzi, pochłonęła najcenniejszą rzecz - setki tysięcy istnień ludzkich. Kwarantanny, zamykanie granic, stwarzanie wielu trudnych problemów dla obywateli niemal wszystkich państw - to wszystko jest dzisiejszą rzeczywistością. Jest to szczególnie trudne dla osób starszych pokoleń, które z powodu wymuszonych ograniczeń czasami przez tygodnie, a nawet miesiące nie mogły przytulać swoich bliskich, dzieci, wnuków.

Eksperci nie potrafią jeszcze w pełni ocenić skali szoku społeczno-gospodarczego związanego z epidemią i wszystkich jej długofalowych konsekwencji. Ale już teraz jest oczywiste, że odbudowa światowej gospodarki zajmie dużo, bardzo dużo czasu. Co więcej, testowane wcześniej środki antykryzysowe nie zawsze się sprawdzą. Wymagane będą nowe, niestandardowe rozwiązania.

Możemy je wypracować tylko wspólnie, a to jest główne zadanie zarówno dla ONZ, jak i dla państw G20. A także, oczywiście, dla innych wiodących organizacji międzyrządowych i stowarzyszeń integracyjnych, które ze względu na konsekwencje pandemii również przeżywają trudne chwile i zasadniczo potrzebują nowych horyzontów i skali rozwoju.

To właśnie idea wysokiej jakości wzrostu integracji, „integracji w integracji” jest zakorzeniona w rosyjskiej inicjatywie utworzenia większego partnerstwa euroazjatyckiego z udziałem wszystkich bez wyjątku krajów azjatyckich i europejskich. Jest to czysty pragmatyzm, ale teraz nabiera jeszcze większego znaczenia.

Ponadto, chciałbym raz jeszcze, zwrócić uwagę na rosyjską propozycję wprowadzenia tzw. zielonych korytarzy, wolnych od wojen handlowych i sankcji, przede wszystkim w odniesieniu do podstawowych towarów: żywności, leków, środków ochrony indywidualnej, na które jest specjalne  zapotrzebowanie, związane z walką z pandemią.

Ogólnie rzecz biorąc - oczyszczenie, uwolnienie światowego handlu od barier, zakazów, ograniczeń, bezprawnych sankcji - mogłoby być dobrą pomocą w przywróceniu globalnego wzrostu i zmniejszeniu bezrobocia.  Zwłaszcza, że zdaniem ekspertów - całkowite lub częściowe zmniejszenie zatrudnienia na świecie w drugim kwartale tego roku jest równoznaczne z utratą 400 mln miejsc pracy i trzeba zrobić wszystko, by takie bezrobocie nie popadło w stagnację, by ludzie wracali do pracy, mogli utrzymać swoje rodziny, a nie znaleźli się w uścisku biedy, bez perspektyw na godziwe życie.

Jest to, rzeczywiście, najbardziej dotkliwy globalny problem społeczny, więc misją polityki jest teraz utorowanie drogi dla handlu, wspólnych projektów i uczciwej konkurencji, a nie wiązanie rąk biznesowi i inicjatywom biznesowym.

Pandemia zaostrzyła szereg tematów etycznych, technologicznych i humanitarnych. Tym samym zaawansowane technologie cyfrowe umożliwiły szybką przebudowę systemu edukacji, handlu, usług, ustanowienie nauczania na odległość, kursów online dla osób w różnym wieku. Sztuczna inteligencja pomogła lekarzom dokładniej i szybciej postawić diagnozę, dobrać optymalne schematy leczenia. Ale, jak wszystkie inne innowacje, technologie cyfrowe mają tendencję do niekontrolowanego rozprzestrzeniania się i, podobnie jak broń konwencjonalna, mogą wpaść w ręce wszelkiego rodzaju radykałów i ekstremistów, nie tylko w strefach konfliktów regionalnych, ale także w krajach całkiem zamożnych, powodując ogromne ryzyko.

W tym zakresie kwestie cyberbezpieczeństwa, wykorzystania zaawansowanych technologii cyfrowych - również zasługują na najpoważniejszą dyskusję na platformie ONZ. Ważne jest, aby usłyszeć i dostrzec obawy ludzi - na ile ich prawa będą chronione w nowej erze - prawo do prywatności, własności, bezpieczeństwa.

Musimy nauczyć się korzystać z nowych technologii z korzyścią dla ludzkości, znaleźć odpowiednią równowagę między zachętami do rozwoju sztucznej inteligencji a uzasadnionymi środkami ograniczającymi. Musimy wspólnie dojść do porozumienia w sprawie regulacji wykluczającej potencjalne zagrożenia, nie tylko z punktu widzenia militarnego, technologicznego bezpieczeństwa - ale także ze względu na tradycje, prawo, etykę w komunikacji międzyludzkiej.

Pragnę zaznaczyć, że w czasie pandemii lekarze, wolontariusze, obywatele różnych krajów pokazali i pokazują nam wszystkie przykłady wzajemnej pomocy i wsparcia, a ta solidarność nie zna granic. Wiele krajów także bezinteresownie i otwarcie pomagało sobie nawzajem. Ale zdarzały się też przypadki, kiedy występował deficyt humanizmu czy jak kto woli - życzliwości w stosunkach międzypaństwowych, oficjalnych.

Wierzymy, że autorytet ONZ mógłby przyczynić się do wzmocnienia i podniesienia roli czynnika humanitarnego, ludzkiego - w stosunkach wielostronnych i dwustronnych. A są to wymiany społeczne i młodzieżowe, więzi kulturalne, programy społeczno-edukacyjne, współpraca w dziedzinie sportu, nauki, technologii, ochrony środowiska i zdrowie ludzkie.

Jeśli chodzi o opiekę zdrowotną, tutaj i teraz, podobnie jak w gospodarce, konieczne jest usunięcie jak największej liczby barier partnerstwa.

Nasz kraj podjął i bierze czynny udział w globalnych i regionalnych wysiłkach na rzecz walki z COVID-19, udziela pomocy najbardziej dotkniętym państwom, zarówno na zasadzie bilateralnej, jak i poprzez formaty wielostronne.

Robimy to przede wszystkim ze względu na centralną rolę koordynacyjną Światowej Organizacji Zdrowia, która jest częścią struktury ONZ. Uważamy, że potencjał WHO należy wzmocnić jakościowo. Takie prace już się rozpoczęły, a Rosja będzie w nich najbardziej zainteresowana.

Zgromadzony potencjał naukowy, produkcyjny i kliniczny rosyjskich lekarzy umożliwił szybkie opracowanie linii systemów testowych i leków do wykrywania i leczenia koronawirusa, a następnie doprowadził do zarejestrowania pierwszej na świecie szczepionki Sputnik-V.

Powtarzam,  jesteśmy absolutnie otwarci i zaangażowani w partnerstwo. W związku z tym podejmujemy inicjatywę zorganizowania w najbliższej przyszłości konferencji internetowej wysokiego szczebla z udziałem państw zainteresowanych współpracą w opracowaniu szczepionek przeciwko koronawirusowi.

Jesteśmy gotowi podzielić się naszym doświadczeniem i kontynuować współpracę ze wszystkimi państwami i strukturami międzynarodowymi, w tym też - dostawami do innych krajów - rosyjskiej szczepionki, która dowiodła swojej niezawodności, bezpieczeństwa i skuteczności. Rosja jest przekonana, że ​​konieczne jest teraz wykorzystanie wszystkich możliwości światowego przemysłu farmaceutycznego, by zapewnić swobodny dostęp do szczepień obywatelom wszystkich państw w dającej się przewidzieć przyszłości.

Każdy może stawić czoła niebezpiecznemu wirusowi. Koronawirus nie oszczędził personelu ONZ, jej centrali i struktur regionalnych. Rosja jest gotowa udzielić ONZ wszelkiej niezbędnej wykwalifikowanej pomocy. W szczególności oferujemy bezpłatne udostępnienie naszej szczepionki na dobrowolne szczepienia pracowników Organizacji i jej oddziałów. Takie apele otrzymujemy od kolegów z ONZ i nie pozostaniemy im obojętni.

Co jeszcze jest fundamentalnie ważne w dzisiejszym programie?

Oczywiście zarówno ochrona środowiska, jak i kwestie zmiany klimatu powinny pozostać w centrum wspólnych wysiłków.

Odpowiednie wielostronne konwencje, traktaty i protokoły w ramach ONZ w pełni udowodniły swoje znaczenie. Wzywamy wszystkie państwa do przyjęcia odpowiedzialnego podejścia do ich przestrzegania, zwłaszcza przy realizacji celów porozumienia paryskiego.

Drodzy Koledzy!

Chcę jeszcze raz podkreślić: Rosja dołoży wszelkich starań, aby promować pokojowe, polityczno-dyplomatyczne rozwiązanie regionalnych kryzysów i konfliktów oraz zapewnić stabilność strategiczną.

Mimo wszystkich sporów i nieporozumień, czasem zatargów, a nawet nieufności niektórych kolegów, będziemy wytrwale proponować konstruktywne, jednoczące inicjatywy, przede wszystkim w zakresie kontroli zbrojeń, wzmacniające - działające tu rygory traktatowe. Dotyczy to również zakazu broni chemicznej, biologicznej i toksycznej.

Priorytetową kwestią, którą można i trzeba szybko rozwiązać, jest oczywiście -  przedłużenie Traktatu Rosji i Stanów Zjednoczonych o strategicznej broni ofensywnej, który wygasa w lutym 2021 r., Bardzo szybko. Takie negocjacje prowadzimy z naszymi amerykańskimi partnerami.

Ponadto, liczymy na wzajemną powściągliwość w rozmieszczaniu nowych systemów rakietowych. Dodam, że od zeszłego roku, chcę to podkreślić - Rosja już od zeszłego roku - deklaruje moratorium na rozmieszczenie pocisków naziemnych średniego i krótszego zasięgu w Europie i innych regionach świata, o ile Stany Zjednoczone powstrzymają się od takich działań. Niestety, nie usłyszeliśmy jeszcze reakcji na naszą propozycję, ani od naszych amerykańskich partnerów, ani od ich sojuszników.

Uważam, że takie wzajemne kroki w konkretnych sprawach stworzyłyby dobrą podstawę do podjęcia poważnej, głębokiej rozmowy na temat całokształtu czynników wpływających na stabilność strategiczną. Jej celem byłoby zawarcie kompleksowych porozumień, stworzenie solidnych podstaw międzynarodowej architektury bezpieczeństwa, uwzględniającej dotychczasowe doświadczenia w tej dziedzinie i w pełni odpowiadającej nie tylko współczesnym, ale także obiecującym realiom wojskowym, politycznym i technologicznym.

W szczególności - Rosja podejmuje inicjatywę zawarcia prawnie wiążącego porozumienia z udziałem wszystkich czołowych mocarstw kosmicznych, która przewidywałby zakaz umieszczania broni w przestrzeni kosmicznej, użycia siły lub groźby użycia siły wobec obiektów kosmicznych.

Rozumiemy dobrze, że zarówno kwestie bezpieczeństwa, jak i wszystkie inne problemy omawiane na jubileuszowym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ - wymagają konsolidacji wysiłków w oparciu o wartości, które nas łączą -  naszą wspólną pamięć lekcji historii, ducha sojuszu, który ogarnął członków koalicji antyhitlerowskiej w imię zwycięstwa i pokoju dla wszystkich narodów Planety - mógł teraz wznieść się ponad różnice i ideologiczne preferencje.

W obecnych trudnych warunkach ważne jest, aby wszystkie kraje wykazały wolę polityczną, mądrość i przezorność. I co oczywiste, wiodąca rola należy do stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - władz, które od 75 lat ponoszą szczególną odpowiedzialność za pokój i bezpieczeństwo międzynarodowe, za zachowanie podstaw prawa międzynarodowego.

Zdając sobie sprawę z tej odpowiedzialności, Rosja zaproponowała zwołanie szczytu krajów „wielkiej piątki”. Jego celem jest potwierdzenie kluczowych zasad postępowania w stosunkach międzynarodowych, wypracowanie sposobów skutecznego rozwiązywania najpilniejszych problemów naszych czasów. Cieszy nas, że nasi partnerzy poparli inicjatywę. Oczekujemy, że takie bezpośrednie spotkanie odbędzie się na szczycie, gdy tylko pozwoli na to sytuacja epidemiologiczna.

Powtórzę jeszcze raz - w świecie połączonym, współzależnym, w wirze wydarzeń międzynarodowych - konieczne jest wspólne działanie i opieranie się na zasadach prawa międzynarodowego zapisanych w Karcie Narodów Zjednoczonych. Tylko w ten sposób będziemy mogli wypełnić wzniosłą misję naszej Organizacji i zapewnić godne życie obecnym i przyszłym pokoleniom.

Życzę wszystkim mieszkańcom Planety - pokoju i pomyślności.

Dziękuję za uwagę.

Oryginalny, rosyjski tekst wystąpienia

Wystąpienie na video


New York – Moskwa - Szczecin

09 września 2020

Berlin: w podziemnej wojnie przeciwko Rosji i Chinom

 

Dla Informacji o niemieckiej polityce zagranicznej” (german-foreign-policy.com) opracowywanych przez grupę niemieckich niezależnych dziennikarzy i socjologów, którzy na bieżąco obserwują ponawiane próby odzyskania przez Niemcy pozycji wielkiej potęgi gospodarczej, wojskowej i politycznej[1] - znany niemiecki dziennikarz, pisarz, scenarzysta i reżyser - Hans-Rüdiger Minow[2], napisał komentarz o działaniach Niemiec wobec adwersarzy obecnych rządów w Rosji i Chinach.
Jest to obnażanie działań rządu niemieckiego, w którym nie brak działań bezprawnych, wręcz kryminalnych, rzucających nieco światła na postawę Berlina wobec Aleksieja Nawalnego. 
Komentarz Hansa-Rüdigera Minowa może mocno bulwersować czytelników.

***
 Berlin: w podziemnej wojnie przeciwko Rosji i Chinom 
(Berlin: In the Underground War against Russia and China)[3]

Komentarz: Hans-Rüdiger Minow
Berlin, 8 września 2020r.


Zatrucia, porwania i seryjne morderstwa motywowane politycznie nie są dla Niemiec niczym nowym. Były one częścią codziennego życia powojennego okresu. 
Operacje terrorystyczne przewidujące ofiary – skierowane przeciwko infrastrukturze Niemieckiej Republiki Demokratycznej (NRD), były prowadzone przez podziemną organizację odzianą w socjaldemokrację ("Kampfgruppe gegen Unmenschlichkeit" - „Combat Group Against Inhumanity”) z siedzibą w amerykańskim sektorze w Berlinie.
Wschodnie służby wywiadowcze brały odwet - porwaniami antykomunistycznych organizatorów i zabójstwami na zlecenie w Republice Federalnej Niemiec (RFN) - aż do lat 80. Niemcy, a zwłaszcza Berlin, były ośrodkiem podziemnej wojny w morderczej walce między systemami. 
Zjednoczone Niemcy ponownie przyjęły ten status, ale już nie w imieniu byłych rywali, którzy korzystali z usług Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) na Zachodzie (w tym byłego nazistowskiego personelu). Zunifikowane Niemcy nie są już podwykonawcami.

DZIELENIE SIĘ ŁUPAMI

Niemcy same w sobie są rywalem w eskalującej wojnie, mającej na celu dominację nad światem – wywiad niemiecki (BND) z tysiącami informatorów i agentów - znajduje się w prawie wszystkich punktach projekcji niemieckiej siły. 
W tym gąszczu jawnej nielegalności zachodnich przyjaciół i podejrzeń o zdradę tajemnic na korzyść wschodnich adwersarzy, polityczni przeciwnicy z wewnętrznego kręgu obu wrogich obozów, szukają schronienia i wsparcia, gdzie mogą spodziewać się potencjalnych sojuszników: poza granicami zasięgu ich ojczyzny, pod skrzydłami strategicznego przeciwnika. Berlin jest otwarty dla nich ze wszelkimi rodzajami schronienia.
,
SPECJALNA OPIEKA

Berlin otwiera swoją przestrzeń powietrzną dla „białych kołnierzyków”, którzy latają do Niemiec czarterowymi samolotami po strzelaninach z czarnogórskimi przestępcami politycznymi i korzystają pod ochroną policji z niemieckiej państwowej opieki zdrowotnej w prestiżowych klinikach, takich jak Uniwersytet Medyczny w Hanowerze (w lutym 2020).
Osoby, które odniosły obrażenia w próbach rebelii i atakach terrorystycznych, mogą również liczyć na znakomite traktowanie w Niemczech, o ile nie koliduje to z roszczeniami hegemonicznymi niemieckiej polityki globalnej 
Np. ranni w masakrach podczas przewrotu na Ukrainie, byli leczeni w szpital Charité, który również pokrył koszty (marzec 2013 r.).
Każdy, kto odegrał wiodącą rolę w propagowaniu takiego zamachu stanu, może liczyć na szczególną opiekę zespołu naczelnych lekarzy, Charité, jako osobisty gość niemieckiego rządu
Dla przykładu - ukraińska polityk Julia Tymoszenko, która znajdowała się pod egidą dyrektora administracyjnego Federalnego Urzędu Śledczego (BKA) i Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) (od kwietnia 2012 do marca 2014).

BLASK NA ZACHODZIE

Systematyczne wykorzystywanie przez berlińskiego hegemona przewagi politycznej, jaką daje pretekst medyczny, pozwala dysydentom ze wszystkich środowisk, zwłaszcza rosyjskich, na prowokacyjne działania. Hegemon uważa wschód Europy za jej zaplecze. Takie działania nawet bez kontroli konkurencyjnych usług stanowią ofertę, którą można przyjąć lub odrzucić. 
Dla blasku na Zachodzie wystarcza twierdzenie, że ktoś zaryzykował życie lub jest prześladowany.

"WOLNOŚĆ SŁOWA"

Nawet jawnie wulgarne spektakle, których potencjalne zagrożenie dla władzy państwowej jest znikome, ale stanowią zamach na konsensus etyczny większości, są z powodzeniem wykorzystane w Berlinie.
Gdy pojawiła się rosyjska grupa feministyczna, która w Moskwie bluźnierczo skandowała przed ołtarzem centralnego sanktuarium rosyjskich chrześcijan - „Boże gówno!”, uznana została w Berlinie za... „freedom of speech” (wolność słowa), a niemieccy parlamentarzyści byli oburzeni, że grupa, z wyraźnie wulgarną nazwą - „Pussy Riot” (Gorące Cipki), została zatrzymana (luty 2012). Ich proces, który zakończył się surowymi karami, został potępiony, jako „pokazowy proces” przez przewodniczącą Partii Zielonych Claudię Roth i przewodniczącą Partii Lewicy Katję Kipping, które mówiły o „kryminalizacji opinii Putina”.
W tym czasie do tego oświadczenia włączył się również mało znany polityk rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny. Skrytykował „rażące unicestwienie sprawiedliwości”.

OFERTA ZWROTNA

Wyraźne echo w centrum politycznym hegemona UE, stolicy Niemiec, Berlinie, zachęciło środowisko „Pussy Riot”, z którym Nawalny również jest powiązany, do przeprowadzenia nowych ataków na politycznego przeciwnika niemieckiej Ostpolitik - Rosję.  
Przed Mundialem, przedstawiciele tego środowiska, przebrani za ochronę, zaatakowali moskiewski stadion (lipiec 2018). Przerwali mecz, przy głośnych protestach chorwackich zawodników i francuskich sportowców, którzy nie byli zainteresowani udziałem w ich imprezie „Za pokój i wolność”. Mimo to, akcja zakończyła się sukcesem. Doniesiono o tym w mediach - zwłaszcza w Niemczech.
Oczekiwany wyrok (15 dni aresztu) prawie nie został zasądzony, bowiem jedna z członkiń grupy „Pussy Riot” skarżyła się na złe samopoczucie. Wkrótce potem w Rosji przygotowano samolot, a gdy władze niemieckie zezwoliły na dostęp do niemieckiej przestrzeni powietrznej - co nie jest zrobione dla każdego - pacjentka została przewieziona do Berlina. Za wyczarterowany lot zapłacił dobroczyńca, którego fundacja ma siedzibę w Berlinie i współpracuje z rządem niemieckim.
Uważamy, że została otruta” – stwierdziła grupa „Pussy Riot”. „Przyjaciel jej ojca, który pracuje w klinice w Berlinie, podobno zaoferował leczenie poza Rosją”. Hojną kliniką był berliński szpital Charité; pacjentkę przewieziono tam, gdzie nagle wyzdrowiała Julia Tymoszenko, będąca pod opieką BKA.  
Oferta dysydentów, została ostatecznie wykorzystana w 2018 r. 
Tak, została odwzajemniona - i była przydatna, jako szablon dla przyszłych spraw.

WSZYSTKO ALBO NIC
Zaledwie dwa lata później jest oczywiste, że wstrząsy polityczne wywołane akcjami „Pussy Riot” były po prostu zwiastunem ulepszonej wersji "2020", grzebiącej żywcem dysydenta Nawalnego, jako nieprzytomną ofiarę podziemnej wojny. 

Bohaterowie pozostali identyczni, w tym dobroczyńca - który opłacił również lot czarterowy dla Nawalnego - oraz jego fundacja „Za pokój i wolność” z siedzibą w Berlinie, która nie jest obca rządowi niemieckiemu. 
Tym samym afera osiągnęła poziom, na którym od dłuższego czasu kwitnie walka z Chinami.
Nie chodzi o zmianę wydatków. To wszystko albo nic.

ZNEUTRALIZOWANY
Dostępne oferty są mniej korzystne w walce z Chinami. Próbowano ataków kulturowych, ale zakończyły się one niepowodzeniem. Były bardziej szkodliwe, niż korzystne, tak jak w przypadku „Pussy Riot”. 

Artysta i dysydent Ai Weiwei przyjął profesurę wizytującą i inne wyróżnienia od niemieckich urzędników, gdzie występował razem z grupą rosyjską, oraz zaproszenie na gale sponsorowane przez Fundację "Pokój i Wolność" (listopad 2015). Jednak, kiedy skrytykował konsekwencje nazistowskiej dyktatury w codziennym życiu Niemców i ich ksenofobię, został zneutralizowany, jako świadek niesprawiedliwości w swoich ojczystych Chinach, a przez to bezwartościowy. Opuścił Niemcy i skierował się w stronę Cambridge.

BARDZIEJ SUROWE ŚRODKI
Od tego czasu Berlin nie widzi innego sposobu, niż zastosowanie bardziej surowych środków w celu osiągnięcia „pokoju i wolności” w Chinach - za pomocą eurocentryzmu i polityki kolonialnej.

***

Część druga – wkrótce.





[1]  „Informacje o niemieckiej polityce zagranicznej” (german-foreign-policy.com) jest opracowywane przez grupę niezależnych dziennikarzy i socjologów, którzy na bieżąco obserwują ponawiane próby odzyskania przez Niemcy pozycji wielkiej potęgi gospodarczej, wojskowej i politycznej. Codzienne wiadomości, wywiady i informacje ogólne należy czytać na tle formatywnych tendencji niemieckiej historii. W tym celu w kolumnie „Historia” zamieszczono obszerne analizy.
„Informacje o niemieckiej polityce zagranicznej” (german-foreign-policy.com) umożliwiają czytelnikom kontakt z dziennikarzami i socjologami, uznawanymi za specjalistów w wielu obszarach niemieckiej polityki zagranicznej. Są dostępni jako eksperci na konferencjach naukowych i doradcy polityczni w Niemczech i za granicą. Redaktorzy doceniają opinie i chętnie uzupełniają nasze wiadomości i analizy. Chętnie przyjmują konkretne uwagi, zwłaszcza z zagranicy adwersarzy obecnych rządów w Rosji i Chinach.

[2] Hans-Rüdiger Minow (ur.1944) jest pisarzem i reżyserem, znanym z „Imzeichen des Kreuzes” (1983), „Die Anstalt” (1978) i „Politische Morde” (1998).
O sobie mówi:  „Zainteresowanie filmem i dziennikarstwem pojawiło się bardzo wcześnie, a dokładniej w połowie lat pięćdziesiątych, kiedy reżyser Wolfgang Staudte szukał zaniedbanego chłopca do swojej kinowej produkcji „Ciske de rat”. Film Staudte „Der Untertan” (na podstawie powieści Heinricha Manna) nie mógł być pokazywany w RFN w latach 1951–1971. Prasa zachodnioniemiecka nazwała Staudte „zagubionym pacyfistą” (Der Spiegel), a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Bonn zablokowało produkcjom Staudte'a zwykłe gwarancje państwowe.
Spotkałem Staudte'a w zbombardowanych powojennych studiach berlińskiego UFA; na szczęście nie uznał mnie za odpowiedniego. Później spotkaliśmy się ponownie w West Berlin Film and Television Academy. Podczas wojny wietnamskiej 1973 brał udział we wspólnym komitecie pomocy dla filmowców w Hanoi. Staudte nie wahał się stanąć po jednej stronie przeciw bombardowaniu USA. Jego postawa, za którą oficjalne Niemcy Zachodnie narzuciły mu tymczasowy bojkot i zakaz występów, pozostała dla mnie orientacją na całe życie.
W ciągu ostatnich 50 lat produkowałem filmy, książki i artykuły prasowe, które chciały sprostać wymaganiom krytycznej publiczności - jako uczestnik i towarzyszka ruchu studenckiego zachodnioniemieckiego, dokumentalista w ankietach antykolonialnych i, co nie mniej ważne, publicysta zajmujący się historią nazistów. Niemieckie masowe zbrodnie, leżąca u ich podstaw ideologia i narodowa pycha były przedmiotem publikacji od czasu powrotu aspiracji niemieckich do wielkich mocarstw w latach 90.” 
[3] Hans-Rüdiger Minow: “Berlin: In the Underground War against Russia and China”, 8.09.2020, patrz: https://www.german-foreign-policy.com/en/news/detail/8374/


Nawalny. Oświadczenie ministrów spraw zagranicznych G7


MSZ RFN  wydało dzisiaj (9 września) następujący komunikat:

My, ministrowie spraw zagranicznych G7 Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej, jednoczymy się, potępiając w jak najostrzejszych słowach potwierdzone zatrucie Aleksieja Nawalnego.

Niemcy poinformowały partnerów G7, że odkrycia kliniczne i toksykologiczne wykonane przez niemieckich ekspertów medycznych i specjalistyczne laboratorium niemieckich sił zbrojnych wykazały, że pan Nawalny jest ofiarą ataku chemicznego czynnika nerwowego z grupy „Nowiczok” , substancję opracowaną przez Rosję. Pan Nawalny przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Berlinie i pozostaje w ciężkim stanie. Nasze szczere myśli są z jego rodziną i mamy nadzieję na jego pełne i szybkie wyzdrowienie.

Jakiekolwiek użycie broni chemicznej, gdziekolwiek, kiedykolwiek, przez kogokolwiek, w jakichkolwiek okolicznościach, jest niedopuszczalne i jest sprzeczne z międzynarodowymi normami zabraniającymi używania takiej broni.

My, ministrowie spraw zagranicznych G7, wzywamy Rosję do pilnego i pełnego ustalenia, kto jest odpowiedzialny za ten odrażający atak zatrucia oraz, mając na uwadze zobowiązania Rosji wynikające z Konwencji o zakazie broni chemicznej, do postawienia sprawców przed sądem.

Atak na przywódcę opozycji – Nawalnego, to kolejny poważny cios wymierzony w demokrację i pluralizm polityczny w Rosji. Stanowi poważne zagrożenie dla mężczyzn i kobiet zaangażowanych w obronę swobód politycznych i obywatelskich, które Rosja zobowiązała się zagwarantować. Wzywamy Rosję do wypełnienia zobowiązań wynikających z międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych oraz do zagwarantowania tych praw, w tym prawa do wolności słowa, swoim obywatelom.

Będziemy nadal uważnie obserwować, jak Rosja reaguje na międzynarodowe apele o wyjaśnienie ohydnego zatrucia pana Nawalnego. Jesteśmy głęboko zaangażowani we wspieranie demokracji, praworządności i praw człowieka w Rosji oraz wzmacnianie naszego wsparcia dla rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego”.
MSZ RFN