Montserrat Caballé |
W wieku 85 zmarła w barcelońskim szpitalu
- wybitna hiszpańska śpiewaczka operowa o światowej
renomie - Montserrat Caballé (sopran spinto). Jej prawdziwe nazwisko brzmiało:
Maria de Montserrat Viviana Concepción Caballé i Folch.
Maria de Montserrat Viviana Concepción Caballé i Folch.
Nazywano ją „La Superba” (dumna i
wspaniała) i „La Stupenda” (zdumiewająca). Należała do grupy największych
talentów wokalnych z połowy ub. wieku,. Na scenach całego świata pojawiły się
wtedy tak zdumiewające głosy sopranowe, jak Elisabeth Schwarzkopf, Leontyne
Price, Birgit Nilsson, Joan Sutherland i Beverly Sills. Caballé pod wieloma
względami nad nimi górowała. Podziwiała ją sama Maria Callas.
Hiszpańska śpiewaczka zachwycała siłą, barwą i subtelnością głosu
oraz nieskazitelną techniką. To dzięki niej mogła wspaniale różnicować
dynamikę, „od tonów spiżowych do lekkich
i cichych jak spadające piórko, a jednak z całą mocą ekspresyjnych”, jak
napisała w epitafium Gazeta Wyborcza.
Mogła bosko zaśpiewać Lukrecję Borgia
z Donizettiego i przejmująco partię Małgorzaty w „Fauście” Gounoda, błysnąć olśniewająco w Wagnerowskiej
Izoldzie i Salome Straussa. Była niezastąpiona.
I chociaż moja płytoteka zawiera nagrania genialnej Katalonki, to najbardziej zakodował się w mojej pamięci jej występ z angielskim wokalistą grupy Queen –Freddim Mercury. Ich wspólny album „Barcelona” jest rewelacyjny. Drugim śpiewakiem, który kojarzy mi się z Montserrat Caballé, to jeden z trzech wielkich tenorów, Jose Carreras, który przez lata był jej partnerem scenicznym.
Wchodząc do Panteonu wielkich głosów operowych świata, zostanie w pamięci melomanów, utrwalona na taśmach, nagraniach, płytach, filmach... R.I.P.
Montserrat Caballé i Freddi Mercury |
I chociaż moja płytoteka zawiera nagrania genialnej Katalonki, to najbardziej zakodował się w mojej pamięci jej występ z angielskim wokalistą grupy Queen –Freddim Mercury. Ich wspólny album „Barcelona” jest rewelacyjny. Drugim śpiewakiem, który kojarzy mi się z Montserrat Caballé, to jeden z trzech wielkich tenorów, Jose Carreras, który przez lata był jej partnerem scenicznym.
Wchodząc do Panteonu wielkich głosów operowych świata, zostanie w pamięci melomanów, utrwalona na taśmach, nagraniach, płytach, filmach... R.I.P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz