27 grudnia 2012

Węgiel w porcie

         Na świecie mamy nadpodaż węgla. Jego globalne wydobycie wynosi ok. 6,7 mld t. rocznie, z czego 5,8 mld t. przypada na węgiel energetyczny (reszta - węgiel koksujący). W ciągu ostatnich 11 lat światowe wydobycie węgla podwoiło się. Co roku w minionej dekadzie odnotowywano wzrost wydobycia węgla o 5%. Ponad połowa węgla na świecie (3,4 mld t,) pochodzi z Chin.
          Polska dawno już straciła pozycje dominującego gracza na globalnym rynku węglowym. Polskie górnictwo stanowi obecnie ok. 1 % światowego urobku. Wydobycie w naszych kopalniach w 2011 r. wyniosło 75,4 mln t.(ponad 580 tys. t. mniej niż w 2010 r.). Z kolei sprzedaż węgla wyniosła ponad 75,8 mln t.(w 2010 r. wyniosła 75,2 mln t.). Agencja Rozwoju Przemysłu podała, że w okresie I-III kw. br. wydobycie polskich kopalń wyniosło 57,67 mln t. węgla kamiennego. Wydobycie węgla energetycznego wzrosło o 2,8% a węgla koksowego o 4,1 %.

 
            Problem w tym, że nie ma chętnych na ten węgiel. Przy kiepskiej sprzedaży wydatnie zwiększyły się na placach składowych zwały surowca. W ciągu I-III kw. 2012 r. sprzedaż węgla wyniosła prawie 52 mln t. i w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku była niższa o 5 mln t. (ok. 10%).
           Natomiast wzrasta import węgla do Polski. W 2011r. wyniósł on ponad 15 mln t. Najbardziej energetyczny węgiel dla polskich elektrowni dociera m.in. przez port w Świnoujściu z portu Ust-Ługa, gdzie po przywiezieniu go z rosyjskiej kopalni jest poddawany specjalnej obróbce uszlachetniającej.
          - Import węgla do Polski jest realizowany, choć zapasy górnictwa i energetyki wynoszą teraz ok.15 mln t. – zauważa Janusz Steinhoff, b. wicepremier i minister gospodarki. - Zapotrzebowanie naszej gospodarki w coraz większym stopniu pokrywane jest węglem energetycznym z importu i wszystko wskazuje na to, że ten trend będzie trwał - przepowiadał dokładnie rok temu prezes Węglokoksu Jerzy Podsiadło.
            Eksport polskiego węgla jest niższy niż import i wynosił w 2011r. ponad 6 mln t. W 2010 – był znacznie wyższy (10,5 mln t.) . Eksperci nie przewidują wzrostu popytu na węgiel na rynku krajowym ani też w eksporcie.
            Sytuacja na polskim i globalnym rynku węglowym jest widoczna w polskich portach zajmujących się przeładunkiem  towarów masowych. Zwłaszcza w Świnoujściu.
           - W roku 2012 planowane przeładunki w porcie w Świnoujściu realizowane przez Port Handlowy Świnoujście będą mniejsze od zrealizowanych w roku 2011 – stwierdza Łukasz Przyszlak, dyr. ds. handlu i marketingu PHŚ. W ubiegłym roku świnoujska spółka przeładowała ok. 4,12 mln t. ładunków z czego aż 80% czyli ok. 3,32 mln t. stanowiły obroty węgla i koksu. Obroty węgla w eksporcie wynosiły ok. 286 tys. t., co stanowiło 6,95% ogólnej masy ładunkowej. Obroty węgla w imporcie wyniosły ok. 2,98 mln t., stanowiąc 72% całej masy ładunkowej.
           W 2012 r. PHŚ szacuje przeładunki na poziomie ok. 4 mln t., z czego węgiel i koks stanowić      będzie ok. 2.9 mln t. Spadek obrotów węgla i koksu  w stosunku do roku ubiegłego wyniesie ok. 13%.
          W pierwszych dziesięciu miesiącach ubiegłego roku przeładowano ok. 2,77 mln t. węgla i koksu (ok. 295 tys. t. w eksporcie i ok. 2,48 mln t. w imporcie). W analogicznym okresie bieżącego roku obroty węgla i koksu wyniosły ok. 2,34 mln t., - ok. 13,55% mniej niż w 2011 r. Relacjach eksportowych było to ok. 406,6 tys. t., w imporcie  - ok. 1,99 mln t.
          Importowany węgiel do Świnoujścia trafia z USA, Rosji bezpośrednio lub tranzytem przez Łotwę, Kolumbii i Kanady oraz Australii.  Polski węgiel trafia przede wszystkim do Europy – Niemiec, Szwecji, Holandii, Danii i Turcji oraz do Brazylii.- Spadek przeładunków węgla jest w główniej mierze wynikiem spadku zapotrzebowania krajowych koksowni na węgiel koksujący – uważa Łukasz  Przyszlak. - PHŚ nie obserwuje tendencji do odkładania importowanego węgla i koksu w porcie, surowiec odbierany jest przez kontrahentów na bieżąco. Gdyby jednak zaistniała taka konieczność, świnoujski port jest na to przygotowany, na placach składowych można  złożyć ok miliona ton węgla i koksu. Pomimo ciągle zmieniających się czynników wpływających na poziom przeładunku zarówno w imporcie jak i eksporcie PHŚ robi wszystko aby poziom realizacji usług pozostawał na najwyższym poziomie. Cały czas prowadzone są prace mające na celu zwiększenie wydajności oraz pojemności portu.
        Jarosław Siergiej, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zwraca uwagę, że węgiel stał się towarem, którego tendencje na rynku jest trudno określić. –Do niedawna port w Świnoujściu był głównym portem masowym w Polsce z którego  przede wszystkim eksportowano węgiel i pod taką działalność był przystosowany. Na przełomie lat 2006/07 obroty węglem eksportowym zaczęły spadać na korzyść węgla importowanego drogą morska do Polski lub tranzytem. A to wiązało się z przestrojeniem urządzeń portowych do przeładunków węgla z ładujących na odbierające węgiel ze statkowych ładowni.
        Główny właściciel PHŚ (92% udziałów) - OT Logistic nie kryje, że nadchodzący rok będzie obrotach węglem gorszy od obecnego. Niemiej jednak podejmuje działania, zmierzające, by węgiel nadal był znacząca pozycją w obrotach portowych. –Naszą flotą wodami śródlądowymi będziemy dostarczali węgiel do berlińskich elektrowni na zlecenie Węglokoksu – zapewnia prezes Piotr Chajderowski. – Nowa wieloletnia umowa opiewa na dostawy 700 tys. t. węgla rocznie.
            Przestawienie się z obsługi węgla eksportowane na importowany w obrotach portowych, to nie jedyny efekt zmian na runku węglowym. Kolejnym kłopotem jest brak w polskiej polityce portowej racjonalnego wykorzystania polskich portów morskich i dublowanie ich usług oraz rywalizacja między portami wschodniego i zachodniego wybrzeża. Jednym z objawów tego zjawiska jest wejście grupy Sea Invest do przeładowcy „Port Północny” w Gdańsku. - Jest to duży gracz na rynku węglowym, ma sporo terminali portowych w Europie – sygnalizuje prezes Siergiej. –Ważne jest jak na to reaguje PHŚ – dodaje prezes Siergiej. Belgijska spółka "Sea-Invest", poprzez swą spółkę zależną "Sea-Invest Polska" weszła w posiadanie pakietu większościowego gdańskiej spółki w 2008 r. Dla przeładunków węgla i innych ładunków masowych dysponuje w Gdańsku 35 ha pod składowanie i pirsem z dwoma stanowiskami dla jednostek 150 tys. DWT o zanurzeniu do 15 m.
             - Nasza odpowiedzią – informuje prezes Siergiej, - są przygotowania wspólnie z Urzędem Morskim w Szczecinie do pogłębienia toru od główek falochronu do portu i obrotnicy do technicznej głębokości 14,5 m, tak by mogły wpływać do Świnoujścia panamaxy do 13,2 m zanurzenia. Są to maksymalne parametry jakie możemy osiągnąć w tym porcie – przyznaje prezes Siergiej. Ale nie ukrywa, że połączenia  Gdańska z zapleczem, zwłaszcza zmodernizowaną siecią kolejową ze Śląskiem są szalenie konkurencyjne.
            - Port w Świnoujściu był budowany głównie jako port węglowy, największy w Polsce – przyznaje prezes Chajderowski, - ale od 2003 r. odnotowuje się spadek eksportu polskiego węgla. Ten fakt nie uchodzi naszej uwadze, dlatego przystąpiliśmy do działań zmierzających do zmiany PHŚ z portu typowo węglowego, na port uniwersalny. Tworzymy możliwości do obrotu ładunkami w kontenerach i drobnicy składowanej w krytych magazynach.
            Port  handlowy w Świnoujściu może przyjmować jednostki typu panamax o długości do 270 m. Także ładunki ponadgabarytowe o wadze do 250 t. Jest w stanie na placach składowych pomieścić jednorazowo nawet milion t. ładunków masowych. -  Nabrzeże Hutników – mówi prezes Hajderowski – przeznaczyliśmy od września  po ładunki kontenerowe, do IV kw. przyszłego roku planujemy kontenerami na poziomie  200 tys. TEU. Nabrzeże Górników pozostaje nadal dla ładunków masowych, w tym  węgla z importu i na eksport. W 2011 r. przeładunek tego asortymentu wyniósł 3,3128 mln t. Powstały niedawno  terminal zbożowy koncernu Bunga  w tym roku swoje obroty zamknie na poziomie  ok. 300 t. W przyszłym – planuje obroty na poziomie  700 t., docelowo – 1 mln t. zbóż i biomasy.
            Oferta handlowa PHS, obejmuje nie tylko przeładunki i składowanie, ale także montaż konstrukcji stalowych, kruszenie i sortowanie oraz inne konfekcjonowanie, czarter środków transportu lądowego, przewozy kolejowe i żeglugą  wodną śródlądową własnym taborem.
           - Istnieje także możliwość tworzenia kompleksowych rozwiązań logistycznych odnoszących się do obsługi ładunków, łącznie ze spedycją i transportem – zapewnia prezes Hajderowski.
           Sytuacja kształtująca globalny i polski rynek obrotów węglem wymusza na portach wielką elastyczność i błyskawiczne reagowanie na jego konwulsje.
             - Nadpodaż węgla zarówno w Polsce, jak i na świecie może spowodować, że w 2013 roku ceny węgla kupowanego przez polskie elektrownie może spaść . Stagnacja na rynku europejskim i nadpodaż na rynku światowym powodują, że wzrasta konkurencja i cena węgla spada -  stwierdza wiceminister gospodarki odpowiedzialny za górnictwo Tomasz Tomczykiewicz -  Wygląda na to, że ilość węgla na zwałach - 8 mln ton w energetyce i 7,5 mln ton w spółkach węglowych - zmusi do obniżki cen węgla. Jak to się odbije na obrotach portowych na razie nie wiadomo.
              - Liczymy na to, że zgodnie z prognozami rynek w połowie przyszłego roku odbije i tych kłopotów już nie będzie – dodaje.

Artykuł opublikowano z minimalnym skrótem
w dwutygodniku
"Namiary na morze i handel"
Nr 24/grudzień /12, str 16-17








***
Uwaga:
W trakcie zamieszczania postu na stronie- blog poddany był cenzurowaniu
bez interwencji w tekst
Kto dokonuje tych czynności - nie wiem
być może Administrator Bloggera
  

22 grudnia 2012

Monitoring i cenzura blogu

Nie wiem kto i nie wiem dlaczego - usunął z mego blogu notkę (post) z 19 grudnia br.  pt: "Tego Moskwiczanom zazdroszczę" o koncercie charytatywnym Jose Carrerasa i Placido Domingo w Moskwie i o ich spotkaniu dzień wcześniej z prezydentem Władimirem W. Putinem.



Blog jest też od tego tygodnia  monitorowany na czyjeś odpłatne zlecenie przez  - band24.pl (Monitoring Internetu. Socjal Media)

Moja znana - nieznana Rosja: Głos Rosji

Moja znana - nieznana Rosja: Głos Rosji

Baśń Wigilijna


 
 
 
 
 
Po życiu pełnym bezsensu i rozpaczy,
Zmieniony ręką boską w srebrnego anioła,
W noc, która gwiazdą betlejemską straszy,
Człowiek pewien przyfrunął tam, gdzie Dziecko woła.

Rozpościerał szeroko skrzydła nad kołyską,
A dziecko bawił odblask na skrzydle odbity.
Śnieżystą górą dziecku skrzydło się wydało
I sto różowych na niej potoków igrało.

Na dworze już wschodziła jutrzenka, bił młot.
I nasłuchiwał chciwie anioł, człowiek dawny,
Jak niosą się w powietrzu pierwsze głosy ziemi,
Żuraw skrzypi, łuczywo okienka rumieni.

Kosmate gończe dymiąc rwały się na smyczy,
Mroźna trąbka przez bory niosła się jak wiatr,
Aż zaskomliły gończe, spragnione zdobyczy,
Z brzękiem dzwonków puszysty goniąc zwierza ślad.

I wiedząc, że za chwilę śnieg znów się zakrwawi,
Rzekł anioł: Dziecko ziemię nie od krwi wybawi.
Jak promień, co przywraca czarnej fali płynność,
Tak ono zbrodni ludzkiej przywróci niewinność.
                                                    Czesław Miłosz
                                                    z tomu „Wiersze”
 
Szanownym Czytelnikom 
w kraju i na całym świecie, zwłaszcza w Rosji, USA, w krajach Wspólnoty Europejskiej i dalekiego Wschodu -  w te dni szczególne dla chrześcijan orientacji katolickiej i protestanckiej, ale także szczególne dla polskiej tradycji i kultury, życzę - by je oświecały uśmiechy serdeczności przyjaciół, miłość najbliższych, by nasi wrogowie i antagoniści, choćby na chwilę zawiesili swoje topory wojenne, by słowo ludzkie niosło ukojenie a nie ból, by choć na moment zagościła w naszych sercach tolerancja i szacunek wobec drugiego człowieka a nie pogarda i nienawiść... 

Wesołych, pogodnych świąt Bożego Narodzenia!
Счастливый мир Рождества!
Marry Christmas!
Frohe Weihnachten!
Joyeux Noel!
Buono Natole!


 

20 grudnia 2012

Berlińska wymiana doświadczeń logistycznych

           Porty morskie Pomorza Zachodniego i rzeczne Berlina i Brandenburgii od lat łączą  nie tylko śródlądowe wody i uprawiana na nich żegluga pasażerka i towarowa, ale też węzły współpracy na różnych poziomach. Wyzwaniem dla nich jest przede wszystkim logistyka, bowiem dla Berlina portem morskim jest zespół portowy Szczecin-Świnoujście, natomiast dla obu portów zachodniopomorskich Berlin jest najbliższym zapleczem. 

         Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście wykorzystując dobrą współpracę ze swoim wieloletnim partnerem biznesowym - niemiecką spółką BEHALA - Berliner Hafen- und Lagerhausgesellschaft mbH, przedstawił wraz z przeładowcami portowymi w Berlinie (6 grudnia br.) ofertę usługowo-inwestycyjną, skierowana przede wszystkim do spedytorów i logistyków z obszaru Berlina i Brandenburgii. Partnerem zachodniopomorskich portów morskich i berlińskiego portu rzecznego było stowarzyszenie LogisticsNet Berlin-Brandenburg, uczestniczące w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego w unijnym projekcie „Berlin-Brandenburg as hub in seaport hinterland transport”.
           Porty polskie i ich eksploratorzy (PHŚ, OT Logistics ze Świnoujścia oraz DB Port Szczecin oraz Bulk Cargo ze Szczecina) prezentowały się jako dogodne węzły transportowe i optymalne, tri-modalne (żeglowna droga wodna oraz połączenia lądowe – kolejowe i samochodowe) rozwiązanie logistyczne dla Brandenburgii i Berlina w szczególności.
           - Prezentacja oferty portów Szczecina i Świnoujścia w Berlinie wpisuje się w strategię marketingową Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA. Istotnym jej elementem jest bowiem pozyskiwanie do obsługi transportowej przewozów do/z obszaru Berlina i Brandenburgii. Współpraca zespołu portowego Szczecin-Świnoujście i obszaru Berlina i Brandenburgii sięga wielu lat. Z pewnością tego typu spotkania pomagają podsumować dotychczasową kooperację, jak również prezentować nowe rozwiązania logistyczne. Jest to też okazja do identyfikacji i dyskusji na temat niezbędnych działań, tak aby współpraca pomiędzy tymi podmiotami się rozwijała – uważa Jarosław Siergiej, prezes ZMPSiŚ. 
         Wśród uczestników seminarium zorganizowanego na terenie berlińskiego portu zachodniego – Westenhaven, jednego z trzech administrowanych przez BEHALA w Berlinie, poza zainteresowanymi portowcami, spedytorami i logistykami, uczestniczyli też przedstawiciele ambasady polskiej w Berlinie oraz urzędnicy ministerstw ds. transportu RFN i Brandenburgii oraz Senatu Berlina.
         Szczególną uwagę skierowano na wykorzystanie Odry i Kanału Havela w logistycznym połączeniu Pomorza Zachodniego z Brandenburgią, zwłaszcza z aglomeracja berlińską, która korzysta z niej dla dostaw eksportowego węgla dla berlińskich elektrowni. Na razie na tym obszarze drogami wodnymi przewozi się łącznie ok. 2-3 mln ładunków. Jak na razie sytuacja nie jest sprawia satysfakcji. Na drodze do Szczecina są mosty o nieodpowiednich, niskich prześwitach, na co wskazywał Peter Stäblein  dyr. BEHALA. – Ewentualne ładunki w kontenerach można wozić tylko w dwóch poziomach – zwracał uwagę, - jeden kontener na drugim. Wyższe ustawienie nie wchodzi w rachubę.
Piotr Chajderowski
        Doświadczenia BEHALA w transporcie rzekami ładunków w kontenerach na obszarze Niemiec nie wypalił, po półrocznych doświadczeniach zrezygnowano z tej usługi. Brakowało ładunków w drodze powrotnej i ten rodzaj transportu stał się nieopłacalny.
Niemiej jednak znaczenie transportu rzecznego jest dla Berlina szalenie istotny. Prezes OT Logistics  Piotr Chajderowski nie krył satysfakcji mówiąc o tym, że podpisał niedawno wieloletni kontrakt z Węglokoksem na dostawy węgla do berlińskich elektrowni.  - Co rocznie ok. 700 tys. ton. Docierać będą barkami ze Szczecin. Dr inż. Jan Masalski, przedstawiciel ambasady RP w Berlinie przypomniał, że …. - 23-24% obrotu PHZ to obrót towarowy z Niemcami.
        Dyrektor Stäblein nie krył zadowolenia z aktywizacji kontaktów handlowych i gospodarczych z zachodniopomorskimi portami morskimi i wyrażał potrzebę kontynuowania działań na rzecz rozwijania tejże współpracy. - Berlin jest bezsprzecznie najważniejszym portem lotniczym  dla Szczecina, liczę, ze Szczecin niebawem stanie się takim samym portem, tyle, że morskim dla Berlina -- pointował seminarium prezes Siergiej.
        Prof. dr Herbert Sonntag, prezes stowarzyszenia LogisticsNet Berlin-Brandenburg i moderator seminarium zwrócił uwagę, że – …prezentowane tutaj owocne kontakty i efekty współpracy, to nie tylko gospodarka, ale to także ponad 60 lat trans granicznego współżycia w pokoju. Trzeba pamiętać także i o tych kryteriach.

Artykuł opublikwany w dwutygodniku
"Namiary na morze i handel"
 Nr 24/12, Grudzień, str. 26-27 

 

18 grudnia 2012

Rosja, Czajkowski i Chagall (w międzyczasie)

           Czas przed Bożym Narodzeniem sprzyja porządkom domowy. Między praniem firan, myciem podłóg i odkurzaniem, w układanych na nowo pudłach z papierami znalazłam bardzo starą tekturową teczkę z odręcznym napisem „wiersze”. Swego czasu usilnie jej szukałam, ale bez powodzenia.
           To taki intymnik, w którym pochowałam nieco swojej przeszłości. 
           Przeglądając teczkę trafiłam na jeden z wierszy, który pasuje nieco do dzisiejszej 120 rocznicy prapremiery baletu Piotra  Czajkowskiego  „Dziadek do orzechów który  po raz pierwszy zaprezentowano w petersburskim Teatrze Maryjskim.

           Szalenie lubię muzykę Czajkowskiego, jak i innych rosyjskich kompozytorów z tej epoki. Do moich  ukochanych utworów należy oczywiście koncert fortepianowy b-moll (op.23), ale wiersz jaki napisałam inspirując się muzyką klasyka rosyjskiego - powstał pod wpływem innego jego koncertu fortepianowego - G-dur op.44. Napisałam go szalenie dawno, dobre kilka dziesiątków lat temu zafascynowana Czajkowskim:

Rosyjski koncert
Allegro brillante

Zwycięskim krokiem  w kremlowskie mury 
- bojarskie  czapy
u stóp - oko smagłe czarnobrewe krasawice
i dzieci – rubaszki kolorowe
między cholewami
W soborze
świeca figluje w bizantyńskiej aureoli
ze świętymi archaniołami
Tłum barwny przelewa stopami
rozigranie kamieni
w dźwięki zaklęte – ku niebu

Przed się -
równina rozlana turkusem po horyzonty
I rzeka-rodzicielka
rybami brzemienna
loki fal sieciami stroi
Trelem ptak znaczy melancholię
skwar południa z pulsem spada

Z burzanów kohorty konnych
ze zwycięskich  bitew
kopyta
kopyta
kopyta
i jęki w arkanach

Samotny jeździec w step unosi
zasłony złudzeń
                         - załamany blask w szkiełkach                          
                           szczęścia

Andante ma non troppo
Cisza wilgocią potu zniewala członki
skarga wyrwana w klawiszach się błąka
rosyjskim haftem
Wiolonczela
spojrzeniem skrzypiec splątana
w uściskach
W duszy trojki – zagubienie

Allegro con fuoco

Dziewki smukłe i mołojcy płowi
w wieńcu w korowodzie
rozedrgani rozbiegani
kurz przytupu
skowyt duszy pląsem uwięzionej

Dziewki smukłe i mołojcy płowi
w geście w pozie
szybują Chagalla
koleinami
nad żydowskim miasteczkiem
nad statecznym Kremlem
nad bajkowymi soborami
nad tajgą nad stepem nad górami
nad Rosją - dobrodziejką
nad Rosją – czarodziejką
nad Rosją - carycą wszech ziemi
zaklętą pędzlem malarza


***
           Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia  przedstawię polskie tłumaczenie orędzia Władimira W. Putina z komentarzem i odniesieniem się m.in. do wywiadu Aleksandra Kwaśniewskiego udzielonego dzień później, w którym porusza kwestie polsko-rosyjskich relacji oraz poddaje władze Rosji krytyce. 
           Pojawią się też dwa artykuły gospodarcze - jeden o paradoksach na polskim rynku węglowym, drugi o współpracy portowej między Polska a Niemcami.

14 grudnia 2012

R.I.P.




Z wielkim smutkiem  przyjęłam dzisiaj wieść o śmierci 
moich dwóch kolegów po piórze

szczecińskich dziennikarzy-marynistów.

Na Wieczną Wachtę odeszli


Redaktor
Bogdan Tychowski
twórca cenionego w branży morskiej portalu "Morze i oceany"

długoletni dziennikarz "Pulsu Biznesu"

zmarł nagle w nocy z 12/13 grudnia 2012 r.
miał niewiele ponad 50 l.

***

Redaktor
Andrzej Grześkowiak
długoletni korespondent Polskiej Gazety Transportowej

p/w red. naczelnego "Obserwatora Morskiego"

zmarł 14 grudnia 2012 r.

po długiej i ciężkiej chorobie
miał ponad 70 l.
Pozostaną w mojej serdecznej pamięci.