16 kwietnia 2019

Na ratunek Notre Dame


KULTURA / NOTRE DAME
FRANCJA

Wczoraj w Paryżu wybuchł pożar w katedrze Notre Dame i to w momencie, gdy w katedrze byli ludzie na wieczornym nabożeństwie.
Wieczorne nabożeństwo zakończyło się około 19:30. Ogień już się zaczął, ale nie był widoczny, nikt o nim nie wiedział. Nie było paniki, kiedy ludzie opuszczali mszę. Kilka minut później poczuliśmy dym i, patrząc na katedrę, ujrzeliśmy ogień u podstawy iglicy, na środku dachu, gdzie wszystko jest z drewna. Natychmiast wyszedłem na zewnątrz i powiedziałem „Och, Panie”, zwierzył się rosyjskim mediom[1], będącym na miejscu pożaru ks. Philippe Marsset, wikariusz archidiecezji paryskiej Kościoła rzymskokatolickiego we Francji. Kiedy wybuchł pożar, ks. Marsset był w swoim przykatedralnym biurze. Policja i strażacy przybyli na miejsce zdarzenia natychmiast zajęli się ludźmi, którzy opuszczali kościół.
Potem przyjechała burmistrz Paryża Anne Hidalgo, a zaraz po niej prezydent Macron. Zdecydował przeżyć to wydarzenie na miejscu, zamiast otrzymywać informacje, które powinien mieć. Uważam, że taki jego impuls był bardzo emocjonalny. To, co powiedział po przybyciu, poruszyło serca”, dodał ks. Marsset.

Pożar został ugaszony nad ranem. Paryżanie płakali i modlili się na ulicach miasta, bezradnie patrząc, jak ogień niszczy średniowieczną świątynię, jedną z najpiękniejszych gotyckich katedr na świecie. Jej budowa trwała ponad 180 lat. 
Ukończoną w połowie XIV w. katedrę Notre Dame każdego roku odwiedza około 14 mln turystów.

Straty po pożarze są ogromne. Ogień strawił ¾ więźby dachowej, runęła iglica, ogień osłabił ściany nośne. Główna struktura 850-letniej katedry i jej dwie wieże zostały ocalone. Część znanych na całym świecie witraży została uszkodzona, z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że słynna północna rozeta katedry została uratowana.
Ruchome zabytki i relikwie zostały zabezpieczone i uniknęły pożogi. Bezcenne dzieła sztuki uratowane z płonącej katedry Notre Dame przeniesiono do hotelu Paris Hotel de Ville. Z płonącej katedry udało się ocalić jedną z najważniejszych relikwii chrześcijańskich - Koronę Cierniową. Natomiast wyniesienie dużych obrazów okazało się niemożliwe, poinformował bp. Patrick Chauvet. 
Strażacy ratowali główne dzwonnice oraz mury zewnętrzne przed zawaleniem. Nic nie pozostało natomiast z dębowego obelkowania dachu świątyni.
Prezydent Francji zapowiedział odbudowanie świątyni, która jest nie tylko symbolem Paryża, całej Francji i Europy, ale dziedzictwem kultury całego świata.

Słowa współczucia, ale i oferty wymiernej pomocy, płyną z całego świata. Są już pierwsze deklaracje finansowego wsparcia odbudowy cennego zabytku.

Prezydent Władimir Putin wysłał telegram na ręce prezydenta Emmanuela Macrona[2], w którym wyraził osobiste współczucie dla przywódcy Francji i całemu narodowi francuskiemu. „Notre Dame to historyczny symbol Francji, bezcenny skarb kultury europejskiej i światowej, jeden z najważniejszych sanktuariów chrześcijańskich. Nieszczęście, jakie zdarzyło się tej nocy w Paryżu, odbiła się bólem w sercach Rosjan”, napisał Władimir Putin.  
Wyraził też nadzieję na przywrócenie blasku zniszczonej katedrze i zadeklarował wysłanie do Francji najlepszych rosyjskich specjalistów, dysponujących dużym doświadczeniem w przywracaniu świetności zabytkom światowego dziedzictwa kulturalnego, w tym obiektów średniowiecznej architektury. 
Rosyjska Cerkiew także nie jest obojętna. Władimir Legojda, szef Departamentu Synodalnego ds. Stosunków Kościelnych ze Społeczeństwem i Mediami, nazwał „okrutnym znakiem czasu” możliwość obserwowania, jak ogień niszczy katedrę Notre Dame w Paryżu i wiedzieć, że nie można pomóc. 
W telegramie wysłanym jeszcze w nocy na ręce zwierzchników kościoła rzymskokatolickiego Francji, napisał; „Tragedia w Paryżu. Możliwość obserwowania potwornego pożaru «on-line» przez cały świat, a jednocześnie brak możliwości zrobienia czegokolwiek, przynajmniej w jakiś sposób pomóc - jest jak okrutny znak czasu. Nasze słowa wsparcia i nasze modlitwy są dzisiaj z wszystkimi Francuzami, z całym światem katolickim. Modlimy się i mamy nadzieję, że udało się ocalić świątynię”.

Francuski multimilioner Francois-Henri Pinauld, właściciel domów mody Gucci i Yves Saint Laurent zadeklarował jeszcze w nocy 100 mln euro na odbudowę Notre Dame[3]. Pieniądze zostaną wypłacone przez rodzinną firmę inwestycyjną Pinauld Artemis. 
Zbiórka pieniędzy na ratunek katedrze, zgodnie z zapowiedzią prezydenta Macrona rozpocznie się od dzisiaj.
Rodzina francuskich miliarderów Arnault, postanowiła przebić rodzinę Pinauld i ogłosiła, że przekaże datek w wysokości 200 mln euro. "Rodzina Arnault i grupa LVMH, solidarnie z tą narodową tragedią, przyłączą się do odbudowy tej niezwykłej katedry, symbolu Francji, jej dziedzictwa i jedności", poinformowano w oświadczeniu wysłanym do AFP. Bernard Jean Étienne Arnault, prezes koncernu LVMH,  jest znanym kolekcjonerem sztuki. 
Sfery gospodarcze też nie są obojętne. „Francuski koncern energetyczny Total przekaże 100 mln euro na odbudowę zniszczonej w poniedziałkowym pożarze katedry Notre Dame w Paryżu”, zapowiedział  dyrektor wykonawczy koncernu Patrick Pouyanne. 
Mer Paryża Anne Hidalgo, zapewniła, że władze miasta wyasygnują z budżetu 50 mln euro na odbudowę katedry. „Poza tym zaproponuję prezydentowi Macronowi zorganizowanie wspólnie w nadchodzących tygodniach dużej międzynarodowej konferencji darczyńców, która może odbyć się w ratuszu”, zapowiedziała Anne Hildalgo
Natomiast przewodnicząca rady regionu paryskiego Valerie Pecresse ogłosiła, że region uruchomi 10 mln euro z puli "pomocy w nagłych wypadkach, aby wesprzeć archidiecezję w pierwszych pracach" rekonstrukcyjnych w katedrze Notre Dame.  
Władisław Kononow, dyrektor departamentu muzeów w ministerstwie kultury Rosji poinformował, że również w Rosji można zorganizować zbiórkę dobrowolnych datków na odbudowę katedry Notre Dame.
Donald Tusk wezwał wszystkie 28 państw członkowskich UE do pomocy w odbudowie katedry.

Prezydent Andrzej Duda w depeszy do prezydenta Francji napisał: „W związku z tragicznym pożarem katedry Notre Dame łączymy się duchowo ze wszystkimi obywatelkami i obywatelami Francji, których dotknął ten dramat”. 
Zapewnił, że Polska jest "gotowa wziąć udział w europejskim akcie solidarności w odbudowie zniszczonej świątyni”, która, jak podkreślił, jest "diamentem naszej tożsamości i od zeszłego roku jest także domem dla Polskiej Kaplicy Najświętszej Matki Bożej Częstochowskiej i świętego Germana".
"Odbudowując wiele zabytków kultury, w tym budynków sakralnych, zniszczonych w pożodze II wojny światowej, Polska wykształciła licznych wysokiej klasy specjalistów w dziedzinie renowacji obiektów historycznych, doświadczeniami, których, jesteśmy gotowi podzielić się z Francją", podkreślił Andrzej Duda.

Jaka będzie realna pomoc ze strony Polski, na razie nie wiadomo, ale wg słów premiera Morawieckiego, nasz kraj nie będzie obojętny wobec francuskiej tragedii. Wiadomo tylko, że wyniesiono i zabezpieczono z „polskiej” kaplicy w Notre Dame kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej i relikwie św. Jana Pawła II.


1 komentarz: