SPOŁECZEŃSTWO
ROSJA
W przeddzień
Dnia Dziecka, rosyjski prezydent nie tylko uhonorował tradycyjnie wieloletnie
rodziny specjalnym medalem, ale także spotkał się z Anną Jurewną Kuzniecową,
rzecznikiem praw dziecka w Rosji. Piastuje to stanowisko od 9 września 2016r.,
kiedy to Władimir Putin odwołał po siedmiu latach pracy Pawła Astachowa i
powierzył dbanie o rosyjskie dzieci młodej pięknej kobiecie.ROSJA
Anna
Kuzniecowa, z domu Bułajewa, ma 37 lat, jest od 16 lat zamężną z prawosławnym
duchownym, o. Aleksiejem Kuzniecowem i matką sześciorga dzieci: dwóch
dziewczynek: Marii i Darii oraz czterech chłopców: Nikołaja, Lwa, Iwana i
Timofieja. Wcześniej była zaangażowana w działalność charytatywną prowadzącą
przez organizacje prawosławne i polityczną w regionie.
Urodziła się
i wychowała w Penzie, w uniwersyteckim, półmilionowym mieście obwodowym nad
Surą (dopływem Wołgi). Tam ukończyła Instytut Pedagogiczny im. G. Bielanskiego,
uzyskując dyplom z psychologii; następnie, zaraz po studiach (2003r.) wyszła za
mąż za prawosławnego duchownego - opata Chramu Zmartwychwstania Pańskiego w
Uwarowie, w Issinskajaskim rejonie. Będąc popadią - żoną prawosławnego
duchownego, naturą rzeczy włączyła się w działalność kościelną związaną z
dziećmi.
Pierwsze
wzmianki o jej działalności publicznej dotyczą lat 2008–2009, kiedy została
założycielką organizacji „Błagowiest”, wspierającą sieroty i rodziny w trudnych
sytuacjach.
Przewodniczącym tej organizacji był jej mąż, o. Aleksiej. W wyniku wysiłków Anny Kuzniecowej w regionie Penza, wdrożono program wspierającego wzrost demograficzny, „Życie jest świętym darem”. W imieniu organizacji „Błagowiest” Anna Kuzniecowa pracowała, jako psycholog w poradnictwie przedaborcyjnym. W 2011 r. założyła i kierowała Fundacją Pokrow, która zapewnia pomoc rodzinom o niskich dochodach. Koordynator Projektu Charytatywnego „Tradycja” - Matwiej Berkin wspomina Annę Kuzniecową, jako „piękną, czarującą, inteligentną i życzliwą kobietę”, dodając, że w ramach współpracy między dwoma funduszami „wszystko było w biznesie: wszystko było zawsze jasne i na czas”.
Przewodniczącym tej organizacji był jej mąż, o. Aleksiej. W wyniku wysiłków Anny Kuzniecowej w regionie Penza, wdrożono program wspierającego wzrost demograficzny, „Życie jest świętym darem”. W imieniu organizacji „Błagowiest” Anna Kuzniecowa pracowała, jako psycholog w poradnictwie przedaborcyjnym. W 2011 r. założyła i kierowała Fundacją Pokrow, która zapewnia pomoc rodzinom o niskich dochodach. Koordynator Projektu Charytatywnego „Tradycja” - Matwiej Berkin wspomina Annę Kuzniecową, jako „piękną, czarującą, inteligentną i życzliwą kobietę”, dodając, że w ramach współpracy między dwoma funduszami „wszystko było w biznesie: wszystko było zawsze jasne i na czas”.
W 2014 r.
Anna Kuznecowa dołączyła do Ogólnorosyjskiego Frontu Ludowego. Jak podają
niezależne media zaraz po tym, jej fundacja „Pokrow” otrzymała dotację w
wysokości 600 tys. rubli od państwa i fundusze na stworzenie schronienia dla
matek z dziećmi w trudnych sytuacjach życiowych. Następnie kierowała
regionalnym biurem organizacji „Matka Rosji”. Wiosną 2015 r. kierowała
Stowarzyszeniem Organizacji Ochrony Rodziny ustanowionym w Izbie Publicznej
Federacji Rosyjskiej a we wrześniu dołączyła do grupy roboczej, która
opracowywała propozycje dodatkowych regulacji dotyczących organizacji
non-profit zorientowanych społecznie. „W tym czasie Kuzniecowa była już
rozpoznawana w wąskiej społeczności zawodowej”, powiedział jeden z
przedstawicieli rosyjskiego sektora non-profit. W 2015 r. prezydent Putin podpisał
dekret, zgodnie, z którym, Fundacja Pokrow Anny Kuzniecowej została operatorem
grantu prezydenckiego w wysokości 420 mln rubli.
Niezależne
media Rosji, podkreślają, że kiedy w 2015 r. urodziła swoje szóste dziecko-
syna Timofieja, otrzymała gratulacje bezpośrednio od Władimira Putina podczas
spotkania prezydenta i premiera z uczestnikami prawyborów partii Zjednoczona
Rosja. W prawyborach, które miały miejsce w maju 2016r. Anna Kuzniecowa wygrała
- a miesiąc później siedziała na kongresie partyjnym obok Putina i
Miedwiediewa.
Kiedy Prezydent jest blisko, nagle wydawało się, że wszyscy myślimy o tym, jak w ogóle - wszyscy jesteśmy różni, z różnymi motywami, pomimo stanowisk i ról” - napisała o swoich wrażeniach ze spotkania z Putinem na Facebooku. – „Ktoś chce uratować świat, kogoś kształci i wychowuje swoje dzieci, kogoś rozwija swój biznes, ktoś wierzy, że pilnie trzeba rozwiązać problemy środowiskowe, ktoś chce zrozumieć obliczenia dla „wspólnego”, i tak dalej... i cała ta „wielotorowość” powinna w jakiś sposób zostać połączona i ukierunkowana, zintegrowana z rozwiązywaniem ogólnego zadania -TWORZENIA ROSJI”.
Według szefowej Agencji Informacji Społecznej, Eleny Topolewa-Sołdunowej: „Anna Kuznecowa jest profesjonalną, inteligentną młodą kobietą, która dobrze zna pracę, jaką należy wykonać. Do tej pory jednak rozmawiała głównie z ludźmi o podobnych poglądach. Pytanie brzmi, czy może nawiązać dialog między ludźmi na różnych stanowiskach. Astachowowi się nie udało. Chociaż, szczerze mówiąc, nie próbował”.
O Annie Kuzniecowskiej mówią, że jest osobą głęboko religijną. Jeden ze znajomych rzeczniczki praw dziecka uważa, że jest ona „jedną z tych prawosławnych, którzy dużo mówią o świętych, cudach i tak dalej. Ale wie też, jak rozmawiać o dokumentach i strategii. Ma reputację zdolnej wchodzenia do każdego z gabinetów. ”
Kiedy Prezydent jest blisko, nagle wydawało się, że wszyscy myślimy o tym, jak w ogóle - wszyscy jesteśmy różni, z różnymi motywami, pomimo stanowisk i ról” - napisała o swoich wrażeniach ze spotkania z Putinem na Facebooku. – „Ktoś chce uratować świat, kogoś kształci i wychowuje swoje dzieci, kogoś rozwija swój biznes, ktoś wierzy, że pilnie trzeba rozwiązać problemy środowiskowe, ktoś chce zrozumieć obliczenia dla „wspólnego”, i tak dalej... i cała ta „wielotorowość” powinna w jakiś sposób zostać połączona i ukierunkowana, zintegrowana z rozwiązywaniem ogólnego zadania -TWORZENIA ROSJI”.
Według szefowej Agencji Informacji Społecznej, Eleny Topolewa-Sołdunowej: „Anna Kuznecowa jest profesjonalną, inteligentną młodą kobietą, która dobrze zna pracę, jaką należy wykonać. Do tej pory jednak rozmawiała głównie z ludźmi o podobnych poglądach. Pytanie brzmi, czy może nawiązać dialog między ludźmi na różnych stanowiskach. Astachowowi się nie udało. Chociaż, szczerze mówiąc, nie próbował”.
O Annie Kuzniecowskiej mówią, że jest osobą głęboko religijną. Jeden ze znajomych rzeczniczki praw dziecka uważa, że jest ona „jedną z tych prawosławnych, którzy dużo mówią o świętych, cudach i tak dalej. Ale wie też, jak rozmawiać o dokumentach i strategii. Ma reputację zdolnej wchodzenia do każdego z gabinetów. ”
W chwili
nominacji na rzecznika praw dziecka 9 września 2016r - Anna Kuźniecowa była
szefem Regionalnego Funduszu na rzecz Rodziny, Macierzyństwa i Dzieciństwa
Penza „Pokrow”, członkiem Rady Kobiet przy gubernatorze Obwodu Penza, zastępcą
przewodniczącego Komisji ds. Współpracy Międzywyznaniowej i Pomocy w Ochronie
Wolności Sumienia Izby Publicznej Obwodu Penza, szefem Komitetu Wykonawczego
Penza ONF, kierowała regionalnym departamentem ogólnorosyjskiego ruchu
publicznego „Matka Rosji” w Penzie.
Anna Kuzniecowa była i jest zaangażowana w losy rodziny Denisa Lisowa, Rosjanina, który porwał swoje córki w Szwecji i uciekł z nimi do Polski. Wyraziła wdzięczność i przekazała podziękowania swojemu polskiemu koledze Mikołajowi Pawlakowi za jego zaangażowanie. Jego ingerencja w sprawę rodziny Lisowa była jednym z decydujących czynników. „Wiadomo, że kwestii związanych ze statusem rodziny nie da się rozwiązać tak szybko, jak by się tego chciało. Dlatego na tym etapie tak istotne jest połączenie polskich i rosyjskich wysiłków”, powiedziała Anna Kuzniecowa.
Anna Kuzniecowa była i jest zaangażowana w losy rodziny Denisa Lisowa, Rosjanina, który porwał swoje córki w Szwecji i uciekł z nimi do Polski. Wyraziła wdzięczność i przekazała podziękowania swojemu polskiemu koledze Mikołajowi Pawlakowi za jego zaangażowanie. Jego ingerencja w sprawę rodziny Lisowa była jednym z decydujących czynników. „Wiadomo, że kwestii związanych ze statusem rodziny nie da się rozwiązać tak szybko, jak by się tego chciało. Dlatego na tym etapie tak istotne jest połączenie polskich i rosyjskich wysiłków”, powiedziała Anna Kuzniecowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz