20 maja 2019

„Nie będę prosić o azyl w ambasadzie rosyjskiej”, Cz. 2


POLITYKA
 POLSKA
Kilka temu znany działacz społeczny i polityczny Mateusz Piskorski, oskarżony przez polskie służby specjalne o szpiegostwo na rzecz Rosji, został wypuszczony na wolność za kaucją. Pierwszego wywiadu po wyjściu z blisko trzyletniego aresztu udzielił rosyjskiemu korespondentowi portalu EADaily. Ukazał się on dzisiaj (20 maja). Z Mateuszem Piskorskim rozmawia red. Andriej Wypołzow z Kaliningradu.

Ze względu długość wywiadu, prezentuję go w dwóch częściach.
Mateusz Piskorski w areszcie
- Porozmawiajmy o twoich poglądach politycznych. Nie zmieniły się w ciągu tych trzech lat? Czy nadal, jako przywódca partii Zmiana opowiadasz się za wycofaniem Polski z NATO, za blokowanie dekomunizacji?

- W ciągu tych trzech lat stałem się jeszcze bardziej przekonany, że ideologia partii Zmiana okazała się prorocza. Weźmy wojskowy czynnik Stanów Zjednoczonych. Przez trzy lata Polska okazała się jedynym państwem w Europie, które prosi, po prostu błaga na kolanach, by mieć bazy obcych wojsk na własnym terytorium - amerykańskie bazy. Przez te trzy lata dużo czytałem o historii Polski - był na to czas (uśmiechy) i nie znalazłem takiego okresu w życiu kraju, by pluto na suwerenność narodową. Ale zacząłem wątpić w jedno.

- W co?

- W to, że partia polityczna, jako forma komunikacji z obywatelami, odpowiada zadaniom obecnej chwili. Ale doszedłem do wniosku, że musimy rozwijać więcej instytucji publicznych, organizacji pozarządowych.

- Może polscy politycy już do ciebie wrócili, proponując, by stać się sojusznikiem? Niebawem - wybory do Parlamentu Europejskiego, a jesienią - wybory do Sejmu...

- Kontakty są. Wymienię tych, którzy mnie wspierali i wspierali: eurosceptyczny Janusz Korwin-Mikke, słynny polski reżyser Grzegorz Brown, lider Ruchu Sprawiedliwości Społecznej - Piotr Ikonowicz.

- Ale, czy nie uważasz, że stałeś się kartą przetargową partii rządzącej „Prawo i Sprawiedliwość”? Przed jesiennymi wyborami do Sejmu rusofobowie - „Pisowcy” usunęli cię, jako irytujący czynnik, który przeciwnicy PiS mogli wykorzystać ...

- Nie mam źródeł, które mogłyby potwierdzić lub zaprzeczyć takiej wersji. Teoretycznie wszystko może być, ale chcę zwrócić uwagę na coś innego. Dzisiaj (rozmowa odbyła się 18 maja w urodziny Mateusza Piskorskiego - red.) otworzyłem Internet po raz pierwszy od trzech lat i pierwszą rzeczą, którą przeczytałem, było to, że ministrowie spraw zagranicznych Polski i Rosji - Siergiej Ławrow i Jacek Czaputowicz, wybitny członek PiS, spotkali się....

- Tak, to prawda, wyobraź sobie, w ciągu ostatnich pięciu lat jest to pierwsze spotkanie ministrów spraw zagranicznych Rosji i Polski. Nawet taki żart narodził się: Czaputowicz szukał spotkania z Ławrowem, ale powiedziano mu w rosyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych - proszę bardzo, ale spotkanie odbędzie się następnego dnia, ponieważ Piskorski zostanie zwolniony z więzienia.

- (śmiech) Czaputowicz - poważny profesor, autor kilku artykułów naukowych na tematy międzynarodowe, czytałem je. Osobiście uważam, że wszystko doskonale rozumie, ale jest wbudowany w system. Mam nadzieję, że to spotkanie jest tylko początkiem negocjacji między Rosją a Polską, a jako urodzony optymista nie wykluczam spotkania na wyższym poziomie. Jeśli chodzi o moją skromną osobę, to Rosja przestrzega, w przeciwieństwie do wielu innych krajów, wewnętrznej suwerenności państw. Ponieważ jestem wyłącznie obywatelem Polski, to z całym pragnieniem, nawet, jeśli wyobrażamy sobie, że Ławrow jest zainteresowany moim smutnym losem - Rosja nie naruszy międzynarodowego „przykazania” - nie ingerować. A ja to akceptuję i szanuję. 
Ale w każdym razie dobrze, że taki zbieg okoliczności się wydarzył. W jakiś sposób inspiruje i daje nadzieję.

- Jasne jest, że teraz, pomimo swojej wolności, jesteś w stanie zawieszenia, czekając na decyzję sądu. Ale kiedy, jak mówią, wszystko się skończy, co zamierzasz zrobić? Czy wybierzesz ścieżkę bojownika o wolność w Polsce, czy przejdziesz do „codziennego buddyzmu”?

- Mówienie o tym jest bardzo, bardzo za wcześnie. Po pierwsze, może jestem naiwny, ale wierzę, że jeśli nie w Warszawie, to w Strasburgu osiągnę sprawiedliwość i udowodnię, że nie popełniłem żadnego przestępstwa. A jeśli ETPC dojdzie do takiego wniosku, rozważę kwestię powrotu do działalności politycznej. Oczywiste jest, że wszystkie te postępowania rozciągną się na kilka lat.
Po drugie, kwestia perspektyw jest ściśle związana z opinią moich krewnych i przyjaciół. Bez konsultacji z nimi nie podejmę szybkich decyzji.
I po trzecie, a być może, po pierwsze, pytanie to należy zadać obywatelom Polski - jak bardzo potrzebują Piskorskiego, rodaka, który od trzech lat przebywa w więzieniu politycznym współczesnej Polski? Jeśli ludzie powiedzą, że nie chcą mnie widzieć, wyciągnę wnioski.

- Czy rozważasz możliwość przyjścia jutro do ambasady rosyjskiej w Warszawie z prośbą o azyl polityczny?

- Z pewnością nie jest to brane pod uwagę. Jestem polskim patriotą i moim miejscem w Polsce, gdzie się urodziłem. Faktem jest, że prokuratura twierdziła, że ​​mam obywatelstwo rosyjskie, co jest kłamstwem. I musiałem zwrócić się do Siergieja W. Andriejewa, ambasadora Rosji w Warszawie, który dostarczył dokumenty od Federalnej Służby Migracyjnej Federacji Rosyjskiej, że nie jestem obywatelem Rosji i nigdy nie złożyłem takich próśb. Więc jeśli pójdę teraz do ambasady rosyjskiej, wtedy całe środowisko rusofobiczne w Polsce będzie tylko kibicować z radości. Nie chcę dać mu takiej przyjemności. 
Popieram fakt, że w Polsce - w telewizji, w prasie - otwarcie omawiamy perspektywy współpracy z Rosją. Jestem gotów argumentować, bronić mojej opinii na temat strategicznego znaczenia współpracy z Rosją, bez obawy, że w tym celu ja i moi współpracownicy jutro będziemy za kratkami. 
Musimy zbudować taką właśnie Polskę, więc nie ma sensu opuszczać naszego domu.

Rozmawiał Andrej Wypołzow
Kaliningrad - Warszawa,18 maja 2018r.
 
Część 1.:
https://sophico21.blogspot.com/2019/05/nie-bede-prosic-o-azyl-w-ambasadzie_20.html
Oryginał wywiadu pod linkiem:
https://eadaily.com/ru/news/2019/05/20/prosit-ubezhishcha-v-posolstve-rossii-ne-stanu-intervyu-piskorskogo

***
Andriej Wypołzow 
 (Aндрей Выползов)
Redaktor naczelny kaliningradzkiego oddziału Agencji Informacyjnej „Regnum” (od 2002r.). Urodzony w regionie Karagandy w Kazachstańskiej SRR. Wykształcenie: wyższe ukończył historię na Państwowym Uniwersytecie w Kurganie. Hobby: numizmatyka (wczesny ZSRR) 
Ponad to: 
2006 - portal informacyjny „Kłops”, 
2009 - tygodnik  „Wieczorny Tramwaj” 
2011 - portal informacyjno-analityczny „NewsBalt”.

5 komentarzy:

  1. Powinien dołączyć do Konfederacji w sumie czy lewicowy czy prawicowy to jednak narodowiec, osoba która widzi interesy własnego kraju

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie sądzę, ma własną partię, choć nie zarejestrowaną. Chyba na razie odczeka bez większego zaangażowania politycznego, raczej będzie walczył o dowiedzenie swojej niewinności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma czasu na czekanie. Jesienią trzeba odsunąć od eładzy wrogów Polski spod znsku okrągłego stołu inaczej nie będzie już Polski tylko polin.

    OdpowiedzUsuń
  4. To ciekawe, że zwykłych koniunkturalustow politycznych,JKM i Brauna, Mateusz zalicza do poważnych polityków polskich?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mateusz Piskorski miał inną optykę zza więziennych krat. Trzy lata wyrwany z rzeczywistości, nie ma widać dobrego rozeznania. Mam nadzieję, że po jakimś czasie się zorientuje, kim ci ludzie są.

      Usuń