01 marca 2013

Trzy kopiejki dla Gazety Wyborczej

Lubię jak red. Andrzej Kublik z Gazety Wyborczej zajmuje się energetyką. Mam ciągle w pamięci jego płomienne, pełne emocji, za to bardzo mało merytoryczne alarmy, że budowany na dnie Bałtyku gazociąg Nord Stream zablokuje porty Pomorza Zachodniego, co wg niego miało być obrazem polityki Putina i Merkel wobec Polski. Bicie medialnej piany nie pomogło. Ostatnio miłością red. Kublika jest gaz łupkowy.

Gazociąg powstał i to z dwoma nitkami rurociągów, portu w Świnoujściu oczywiście nie blokuje. Jeśli statki mają problemy, to z zupełnie innych powodów, leżących po polskiej stronie - braku odpowiednich funduszy na systematyczne pogłębianie torów wodnych na polskich akwenach. Red. Kublik o tym oczywiście wie, ale zawsze to wygodniej na łamach opiniotwórczego dziennika Adama Michnika napisać, że Rosjanie z Niemcami blokują na złość Polsce nasz port u ujścia Odry.
Ostatnio miłością red. Kublika jest gaz łupkowy. W jego mniemaniu, Polska będzie gazowym szejkatem, jak Katar, i nie da wodzić siebie za nos Rosjanom w gazowym interesie. Problem w tym, że Polska to taki kraj, któremu wszyscy są przeciwko. A najgorzej Rosja, rzecz jasna.
Jak zawsze czujny wobec zakusów Wschodu alarmuje stosownym w Gazecie Wyborczej (26.02.) artykułem pt. „Radio Głos Rosji zniechęca Polaków do łupków. Wizje pełne grozy .

W Unii Europejskiej trwają debaty o wydobyciu gazu z łupków -dowodzi red. Kublik, – bo Komisja Europejska pracuje nad przepisami o eksploatacji takich złóż. A u nas do tej dyskusji swoje trzy grosze dorzuca Głos Rosji - rosyjska rządowa rozgłośnia radiowa działająca od 1929 r.
Te trzy grosze – to jeden z artykułów w polskiej redakcji internetowej Głosu Rosji z wypowiedziami dyrektora centrum inżynieryjno-innowacyjnego Geologazkonsalt - Walerija Nienachowa, który opisał fatalne efekty wydobywania gazy łupkowego metodą fractingu w USA. 
Red. Kublik reaguje na to podejrzliwie i donosi, że dwa dni później na tych samych łamach wypowiadał się wiceminister spraw zagranicznych Rosji Aleksiej Mieszkow, który stwierdził, że: – Wydobycie gazu łupkowego przez kraje europejskie nie zastąpi tradycyjnych źródeł energii, takich jak wydobywany w Rosji gaz, lecz może wyrządzić nieodwracalne szkody dla ekologii kontynentu.
Co gorsze, Głos Rosji napisał: – Wygląda na to, że Polacy, którzy ogłosili gaz łupkowy priorytetem swojej polityki energetycznej, nie przejmują się kosztami. Donald Tusk oświadczył, że w 2014 r. Polska rozpocznie przemysłowe wydobycie gazu łupkowego. Obecnie, ze względu na brak rezultatów w większości szybów, premier milczy.
Takich opinii rosyjskiego portalu red. Kublik nie mógł darować i natychmiast wmawia czytelnikom, że Głos Rosji, to jakiś wraży środek masowego przekazu. Wiadomo państwowy, putinowski, a Putin w Gazecie Wyborczej sympatią się nie cieszy, o co dba szczególnie moskiewski korespondent Gazety.
Co ciekawe, wg red. Kublika – Głos Rosji kolaboruje z mało znaną w Polsce rozgłośnią, nadająca jego polskojęzyczne audycje i z najbardziej radykalnym posłem opozycji parlamentarnej Arturem Zawiszą (PiS), a ten jest uwikłany w jakieś interesy związane z energią odnawialną.
I tak to „dywersja” rządowego radia putinowskiej Rosji i typowe dla „magla” plotki, pomówienia, insynuacje, dzięki red. Kublikowi są merytorycznym wykładnikiem polskiej dyskusji na temat eksploatacji gazu łupkowego w Europie.
Skoro Głos Rosji wrzucił swoje trzy grosze do tej dyskusji, to ja wrzucam także swoje trzy kopiejki i na dodatek jeszcze trzy euro centy.
I od razu muszę zmartwić red. Kublika. Podobne do rosyjskich opinii dot. eksploatacji gazu łupkowego są opinie na Zachodzie.


Rezolucja Parlamentu Europejskiego 
z dnia 21 listopada 2012 r. 
w sprawie wpływu działalności wydobywczej 
gazu łupkowego i oleju łupkowego na środowisko (2011/2308 (INI))


Rząd federalny Niemiec chce wprawdzie zezwolić na wydobycie gazu i ropy z głębokich formacji skalnych w kraju, ale tylko w ściśle określonych warunkach z podobnych powodów, na jakie wskazuje się w Rosji. 
Federalny minister środowiska Peter Altmaier i minister gospodarki Philipp Rösler uzgodnili kilka dni temu wspólnie projekt rozporządzenia tej sprawie [1]
Projekt ten m.in.: kategorycznie zakazuje wydobycia gazu z łupków metodą tzw. frackingu w strefach ochrony wody pitnej. Minister Altmaier podkreślał wielokrotnie, że widzi bardzo ograniczone możliwości wydobywania gazu za pomocą frackingu w tak gęsto zaludnionym kraju jak Niemcy.
Nawet kanclerz Angela Merkel, jest bardzo sceptyczna i „łupkom” jawnie nie sprzyja.
Bundesrat (Rada Federalna) zażądał wprowadzenia całkowitego zakazu stosowania substancji niebezpiecznych w wydobywaniu gazu metodą fackingu, bowiem, wg jego oceny na podstawie ekspertyz, zagrożenia są całkowicie realne. 
Czyli de facto – żąda zakazu wydobycia gazu tą metodą. A innej, jak na razie nie ma. Te głosy zaważą na decyzjach w Brukseli. 
Larum grają red. Kublik – Polska znowu w szponach rosyjsko-niemieckiego kondominium!
Na „grozę” Głosu Rosji, jako remedium, polecam redaktorowi Gazety Wyborczej – porcję rzetelnej wiedzy i dystans do tematu.

APPENDIX  
Wszystkim tym, którzy mają wątpliwości w sprawie gazu łupkowego - polecam rezolucję Parlamentu Europejskiego, dot.wpływ działalności wydobywczej gazu łupkowego i oleju łupkowego na środowisko z 21.11.2012 r.
W szczególności: pkt. 17 i 34  dot. utajniania danych przez USA, oraz  zaleceń ujętych w pkt. 18-49 i 33-34 :



Ale najlepiej szalenie uważnie przeczytać całość. 
A potem  wmawiać wszystkim dookoła, że Rosja lub Niemcy działają przeciwko Polsce.
_________________________
[1] - Handelsbatt :" Regierung will Fracking in Deutschland zulassen", 25.02.2013. Patrz: : http://www.handelsblatt.com/politik/deutschland/schiefergas-foerderung-regierung-will-fracking-in-deutschland-zulassen/7839372.html

Artykuł  na portalu internetowym sekcji polskiej Głosu Rosji
28.02.2013
 http://polish.ruvr.ru/2013_02_28/Trzy-kopiejki-dla-Gazety-Wyborczej/
Appendix jest opublikowany także w Glosie Rosji, w komentarzu do artykułu

2 komentarze:

  1. Komentowanie Bublika jest dosyć jałowym przedsięwzięciem, on jest dosyć impregnowany na fakty.

    PS. "Bundesrat (Rada Federalna) zażądał wprowadzenia całkowitego zakazu stosowania substancji niebezpiecznych w wydobywaniu gazu metodą fackingu,..."

    Jakaś nowa metoda fackingu?:) A to łobuziaki, te Amerykańce!
    lubat

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprawa ma znacznie większy kontekst, niż nam się wydaje. Niebawem o tym napiszę.

    OdpowiedzUsuń