Międzynarodowy Dzień Kobiet nie jest
oficjalnym świętem w Polsce z dniem wolnym od pracy, akademiami i odznaczeniami
państwowymi. Nie mniej jednak jest obchodzony mniej lub bardziej uroczyście w
wielu środowiskach.
Tegoroczne święto przypada w piątek i
wiele imprez obejmuje także weekend. W sklepach pojawiły się już okolicznościowe
upominki, kwiaciarnie serwują specjalne bukieciki.
Kina i teatry przygotowały
programy, które ich zdaniem, spodobają się kobietom.
Wg statystki
GUS – w Polsce jest więcej kobiet niż mężczyzn. Ale nie ma ich przewagi w
organach ustawodawczych państwa czy we władzach centralnych i lokalnych.
Praktycznie o losie kobiet w Polsce decydują mężczyźni i nie zawsze są wobec nich
sprawiedliwi. Być może jest to pokłosie patriarchalnego wzorca rodziny
kreowanego przez kościół rzymsko-katolicki w Polsce od wieków.
Dyskryminacja
kobiet pod względem wysokości płacy czy dostępu do stanowisk jest od lat hasłem
lewicowych partii. Tegoroczne święto także stało się okazją do ich
wyartykułowania. Skłócona na co dzień lewica postanowiła w Szczecinie siłami
Federacji Młodych Socjaldemokratów zorganizować 10 marca wspólną SLD, Ruchu
Palikota oraz różnych organizacji i stowarzyszeń, łącznie z Partią Kobiet - manifestację
„w obronie kobiet, ich praw do pracy i
wynagrodzeń jak mężczyzn”. Planowana lewicowa „manifa” spowodowała już kontratak ze
strony prawicy. Obóz Narodowo-Radykalny (ONR) nawołuje do jej czynnego bojkotu.
Hasła
lewicy nie zawsze jednak przystają do rzeczywistości. - U nas żadnej dyskryminacji nie ma – zaznacza jeden z prezesów
spółek Grupy Polskiej Żeglugi Morskiej, największego państwowego pracodawcy w
Szczecinie. – Kobiety na analogicznych
stanowiskach, na morzu i na lądzie, zarabiają u nas tyle samo, co mężczyźni. A
Dzień Kobiet? Nie ma żadnych oficjalnych akademii i uroczystości. Ale „moje”
panie dostaną od szefostwa firmy uśmiech i kwiaty. To sprawa indywidualna, zależy od kurtuazji panów i ich szacunku wobec
kobiet.
Nieco
inaczej niż lewica na Dzień Kobiet reaguje Platforma Obywatelska. Partyjna młodzieżówka
- Młodzi Demokraci, 8 marca organizuje w jednym ze szczecińskich liceów otwarte
spotkanie dla pań, by podyskutować o drodze kobiet do sukcesów w życiu
publicznym.
Dzień
Kobiet w Polsce ma różne oblicza – polityczne, kulturalne, towarzyskie a nawet
sportowe.
Na
obszarze województwa zachodniopomorskiego lokalne ośrodki kultury,
stowarzyszenia społeczne oraz władze samorządowe też nie zapominają o obchodach
kobiecego święta. Np. w Bierzwniku, wsi położonej ok. 100 km od Szczecina, tego
dnia po południu w Gminnym Ośrodku Kultury z okazji Dnia Kobiet zorganizowano
spotkanie dla pań przy kawie i domowych wypiekach, a podczas niego - pokaz
makijażu, zajęcia warsztatowe z nauką robienia biżuterii z koralików i koncert
Trio Classic.
Wiele
firm zachodniopomorskich 8 marca lub w dniu następnym zaprosiło swoje
pracownice na specjalną galę do Opery na Zamku, gdzie przygotowano dla nich spektakl:
„Kilka nut o miłości” z piosenkami polskimi lat 20.i 30. minionego wieku oraz z
najsłynniejszymi ariami popularnych operetek.
Inne
firmy oraz zaradni panowie skorzystali z oferty przewoźnika promowego „Unity
Line”, który przygotował tego dnia „Dzień Kobiet na promie”. Przejazd promem ze
Świnoujścia do Ystad i z powrotem dla pań jest o jedną czwartą tańszy niż dla
panów, na dodatek panowie mają zakaz wstępu na atrakcje przygotowane wyłącznie
dla pań. Elitarna organizacja Lions Club Jantar zaprosiła wyróżniające się w
zachodniopomorskim życiu gospodarczym panie na elegancki wieczór pn.: „Kobiety
kobietom” do restauracji na Zamku Książąt Pomorskich. Podczas wieczoru, w czasie
charytatywnej licytacji, będą zbierane pieniądze na potrzeby seniorek.
Takich
imprez, mniej lub bardziej uroczystych, jest sporo. Dość powszechnym zwyczajem
w polskich zakładach pracy, tak państwowych czy samorządowych, jak i prywatnych
- jest zwalnianie tego dnia kobiet wcześniej z pracy do domu, o ile organizacja
pracy i interes firmy na to pozwala. Tam gdzie wybitnie „babska” załoga –
kobiety same organizują różne formy spędzania tego święta.
Dla
kobiet lubiących aktywny tryb życia, w Szczecinie 10 marca odbędzie się w samo
południe na Jasnych Błoniach, dostępny dla każdej z pań - 4-kilometrowy Bieg
Kobiet w stylu nordic walking.
Jednak
dla większości polskich kobiet najważniejszy jest poziom życia w tych jego segmentach,
które zależą od państwa. Młode matki są zaniepokojone opieką lekarską ich
dzieci i zbulwersowane ostatnimi przypadkami zaniedbań służby zdrowia niosące
śmierć maluchom. Są kłopoty z miejscami w żłobkach. Seniorki też nie mają
zagwarantowanej należytej opieki zdrowotnej i socjalnej.
To
wszystko nadal bardzo niepokoi polskie kobiety. I żadne, nawet najpiękniejsze
kwiaty, prezenty i koncerty - tych lęków nie uspokoją. One oczekują w tej
materii radykalnych działań ze strony władz.
opublikowano
Głos Rosji
(redakcja internetowa sekcji polskiej)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz