Spotkanie
z grupą polskich dziennikarzy, odwiedzających Północny Kaukaz, ze środowiskami
naukowymi, studenckimi, dziennikarskimi i przedstawicielami organizacji społecznych
na piatigorskim uniwersytecie (11 września), zorganizowane w formule Okrągłego
Stołu Kultury - dobiegło końca.
Rozpoczęłam pakowanie notatek i dokumentacji, jaką przygotowałam na ten wyjazd, gdy zza pleców usłyszałam skierowane pod moim adresem pytanie o źródła polskiej rusofobii, skąd ona się u nas ona bierze. Trochę mnie to zaskoczyło, bo ludzie siedzący z tyłu, cały czas do tej pory milczeli i na publiczne zadawanie pytań się nie decydowali.
Rozpoczęłam pakowanie notatek i dokumentacji, jaką przygotowałam na ten wyjazd, gdy zza pleców usłyszałam skierowane pod moim adresem pytanie o źródła polskiej rusofobii, skąd ona się u nas ona bierze. Trochę mnie to zaskoczyło, bo ludzie siedzący z tyłu, cały czas do tej pory milczeli i na publiczne zadawanie pytań się nie decydowali.
Siedząc
na obrotowym fotelu, szybko odwróciłam się ku pytającym. Miałam przed sobą grono
kilku osób w średnim wieku, wykładowców piatigorskiej uczelni. Popatrzyłam na znajdujących się obok - red. Agnieszką Wołk- Łaniewską
z tygodnika „NIE” i red. Krzysztofa Podgórskiego
z „Trybuny”, rozpoczęliśmy wspólnie objaśniać gronu rosyjskich naukowców naszą przedziwną politykę zagraniczną, współgrającą z oficjalną tzw. polityką historyczną obecnego rządu.
Szybko
zapomniałam o tym epizodzie, ale nie zapomnieli go nasi rozmówcy. Zapamiętali nasze
słowa. Znalazły się one na ogólnorosyjskim informacyjno-analitycznym portalu „Czujność”(Бдительность) [1] - jednym z
efektów konferencji: „Rusofobia i wojna informacyjna przeciwko Rosji” (Pусофобия и информационная война против
России), która odbyła się w Moskwie pod koniec
września 2015r. Dlatego mogę przypomnieć
tą naszą rozmowę ze szczegółami.
Nasi
rozmówcy byli bardzo zainteresowani dewastacją i rozbiórkami pomników żołnierzy
radzieckich w naszym kraju. Dyskusję rozpoczął jeden z
piatigorskich nauczycieli akademickich pytaniem: - Jakie są przyczyny nieprzyjaznego, a czasem wręcz wrogiego nastawienia Warszawy
wobec Rosji?
Staraliśmy
się przekonać go, że znakomita większość polskiego społeczeństwa nie popiera
antyrosyjskich działań kierownictwa obecnego rządu, jego optowania za sankcjami
dla Rosji czy polską antyrosyjską polityką zagraniczną. Rozmawialiśmy o wprowadzeniu poprawek do
polskiego ustawodawstwa dot. zakazu propagowania komunizmu i innych ustrojów totalitarnych,
związanych ze zmianami nazw budynków, ulic i innych obiektów architektury miejskiej,
przyjętej przez nasz rząd w czerwcu tego roku -
które, m.in. przewidują demontaż pomników i innych obiektów związanych z bohaterstwem
żołnierzy radzieckich w czasie II wojny światowej.
Red. Krzysztof Podgórki, Trybuna |
Na
pytanie o przyczyny niszczenia pomników radzieckich żołnierzy, wyzwolicieli
Polski od hitlerowskich wojsk, Agnieszka
Wołk –Łaniewska, zwróciła uwagę na dosyć ważny aspekt tych działań, na to mianowicie, że obecnie u polskich przywódców, potęga i wielkość Rosji wywołują kompleks niższości. Uważają oni bowiem, że w
rozmowach i w kontaktach z władzami Rosji trzeba ją agresywnie atakować. Co
rzekomo zmusi Rosjan do liczenia się z Polską i da Warszawie oryginalną
przewagę w dialogu z Moskwą.
Red. Z.Bąbczyńska-Jelonek,"Namiary na morze i handel" |
-
W polskiej nauce historii istnieje wiele
matryc i stereotypów, które są kultywowane przez obecną władzę – mówiłam słuchającym
z uwagą przedstawicielom piatigorskiej uczelni. – Tak, np.
od dziesięcioleci w polskich podręcznikach historii, Imperium Rosyjskie i caryca
Katarzyna II Wielka są przedstawiane jako główny inicjator rozbiorów
Rzeczypospolitej, a więc jako główny wróg Polski. Nikt nie stara się przekazać
uczniom prawdy historycznej o tym, że prawdziwym inicjatorem niszczenia polskiej
państwowości był król Prus, Fryderyk II. Tak jest z wieloma innych faktami w
historii relacji między Polską a Rosją. U
polskiej młodzieży świadomie jest kształtowany negatywny obraz Rosji. Nic
dziwnego, że młodzi Polacy, wychowani w przekonaniu, że Rosja jest głównym
wrogiem Polski, będą burzyć pomniki radzieckich żołnierzy. Tak naprawdę, to
rusofobia jest jednym z głównych kierunków polityki obecnej Polski.
Wspólnie
zgodziliśmy się z rosyjskimi rozmówcami, że jednym z celów obopólnych działań przy
naprawienia i przywróceniu normalności w stosunkach między naszymi krajami jest
- sukcesywna praca w młodym pokoleniem obu państw, w tym wymiana studencka czy
też organizacja humanistycznych wydarzeń między polskimi i rosyjskimi uczelniami.
[1] „Czujność – przeciwstawianie się rusofobii,
ksenofobii, ekstremizmowi”: „Na spotkaniu w piatigorskim uniwersytecie, polscy
dziennikarze rozmawiali o eskalacji
rusofobii we władzach własnego kraju”, 4.10.2017, patrz: http://bditelnost.info/2017/10/04/na-vstreche-v-pyatigorske-polskie-zhurnalistyi-rasskazali-o-nagnetanii-rusofobii-vlastyami-ih-stranyi/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz