14 sierpnia 2013

Rosjanie w niemieckich stoczniach, tuż obok Szczecina



NIEMCY- ROSJA 
PRZEMYSŁ STOCZNIOWY



Niemcy nie boją się, jak Polacy, rosyjskiego kapitału ani rosyjskich inwestorów i nader chętnie godzą się na kupno zbankrutowanych niemieckich stoczni przez Rosjan. Swego czasu usilnie o to zabiegała nawet sama kanclerz Angela Merkel udając się na specjalne rozmowy do Soczi z ówczesnym premierem Rosji – Władimirem Putinem. 
Niebawem okaże się, że o żabi skok od naszej zachodniej granicy, niemiecki przemysł stoczniowy reanimują i reaktywują, praktycznie w całości -  Rosjanie. Z pożytkiem dla obu stron. 
U nas – trwają wyłącznie nieustające dyskusje, a ewentualni użytkownicy terenów postoczniowych budują nowe zaklady poza dawną stocznią i tam będą rozwijać produkcję przemysłów okrętowych i off shortowych.
Dźwigi stoczniowe upadłej stoczni szczecińskiej
W ubiegłym tygodniu [1] w Schwerinie, stolicy Meklemburgii – Pomorza Przedniego przebywali przedstawiciele władz i biznesu autonomicznej republiki Tatarstanu Federacji Rosyjskiej, którzy uczestniczyli w rozmowach z Erwinem Sellingerem (SPD), premierem landu oraz Harrym Glawe (CDU) landowym ministrem gospodarki na temat kupna upadłej stoczni P+S w Stralsundzie. 
Stocznią jest też bardzo zainteresowany rosyjski holding stoczniowy Nordic Yards, który stał się już właścicielem stoczni w Wismarze i Rostocku. 
Wg opinii Andrieja Zwieriewa, kierownika  wydziału handlu i gospodarki ambasady Federacji Rosyjskiej w Berlinie, to właśnie Nordic Yards jest głównym faworytem w rozmowach z rządem Meklemburgii Pomorza Przedniego.

Jak poinformował syndyk masy upadłościowej dawnej stoczni w Stralsundzie, kupnem stoczni są zainteresowani też inni oferenci, ale o kupnie zadecyduje rząd. O tym, kto kupi kolejną stocznię u naszych zachodnich sąsiadów za miedzą, decydować będzie nie tylko cena, jaką jest gotowy za nią zapłacić potencjalny inwestor, ale też ilość miejsc pracy, jakie w stoczni jest w stanie zagwarantować. 
Syndyk ma nadzieję finalizować sprzedaż stoczni już w październiku. Stocznia w Wismarze została sprzedana Rosjanom wiosną tego roku.






[1] Informacja prasy niemieckiej -  NDR (8.08. 2013 i NordKurier (4.08.2013)

2 komentarze:

  1. Droga Pani Zofio, Na upadku polskich stoczni dorabia się wielu styropianowych dygnitarzy. http://wyborcza.pl/1,75515,14430076,Jak_PiS_i__Solidarnosc__Stocznie_Gdanska_ratowaly.html Likwidacja Stoczni byłe wielką katastrofą narodową, na której wielu jej bohaterów. Pozdrawiam i cieszę się z ponownego pojawienia się

    OdpowiedzUsuń
  2. My liczymy na inwestora z Kataru.
    Może jeszcze wróci i uratuje stocznię szczecińską.

    Cuda się zdarzają.

    OdpowiedzUsuń