TRANSPORT, PORTY MORSKIE
W ostatniej dekadzie września ub. rząd
Federacji Rosyjskiej zatwierdził „Strategię
rozwoju infrastruktury portów morskich Rosji do 2030 r.”.Odpowiedzialność
za powstanie tego dokumentu spadła na rządowa agencję Rosmorport, której
podlegają wszystkie zarządy portów morskich w Rosji. Podstawą jej
skonstruowania jest m. in. Doktryna
morska Federacji Rosyjskiej z 2001 r.
W doktrynie morskiej, przyjętej przez
Rosję w 2001 r., wprowadzono podział na akweny morskie takie jak: arktyczny,
bałtycki, azowsko-czarnomorski i dalekowschodni. Na akwenie bałtyckim działa 7
portów morskich: St. Petersburg, Primorsk, Wysock, Wyborg, Ust-Ługa,
Kaliningrad i Bałtijsk. W 2011 r. większość obrotów portowych w Rosji (34,7%)
przypadło właśnie na nie oraz porty azowsko-czarnomorskie (32%). Łączny wolumen
obrotów rosyjskich portów bałtyckich wyniósł 185,7 mln t, obejmując 37,8%
ładunków płynnych oraz 30,7% ładunków suchych obsługiwanych we wszystkich
portach Rosji. Stan ten ma utrzymać się do 2030 r.
Rosjanie przeanalizowali także
wykorzystanie mocy przeładunkowej portów. Okazało się, że porty bałtyckie
wykorzystują swoje możliwości w 63,6%. Nie ukrywają, że ich największy port na
Bałtyku, w St. Petersburgu, ma ograniczenia rozwojowe związane z zabudowaniami
miejskimi i siecią autostrad, i dlatego jego rozwój odbywa się kosztem tzw.
avan-portów (Bronka, Łomonosow, Wyspa Kotlin). Pokazuje to, jak ważny dla
portów bałtyckich jest transport samochodowy. Jego udział w St. Petersburgu, w
2011 r., wyniósł 42,4%, a zgodnie z oceną petersburskiego Instytutu
Naukowo-Badawczego i Projektowania Rozwoju Transportu obecna przepustowość
sieci drogowej osiągnęła swój limit.
Petersburska średnica (WHSD) |
Między innymi te ograniczenia, odbijające się drastycznie na przepustowości portu w Petersburgu legły u podłoża powstania w Rosji strategicznego projektu inwestycyjnego, największego w Europie, realizowanego na podstawie partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) – budowy tzw. Zachodniej Średnicy Szybkiego Ruchu (Western High-Speed Diameter /Западный скоростной диаметр, w skrócie WHDS, ЗСД, ZSD). Jak mówią władze miasta, regionu i inwestorzy „decyduje ona o rozwoju miasta jako światowej klasy węzła komunikacyjnego”. Dla ulic i dróg nadmorskich dzielnicy Petersburga, w tym obejmujących obszary portowe, brakowało alternatywnych tras, i w przypadku kolizji na drogach lub ich napraw - ruch w okolicy w godzinach szczytu ruchu był praktycznie sparaliżowany. Nie mówiąc o tym, że natężenie ruchu wymuszało ograniczanie prędkości pojazdów do kilkunastu km/godz.
Średnica petersburska jest nowoczesną, mierzącą 46,5
km autostradą, często budowaną w formie długich estakad, częściowo już eksploatowaną
w systemie odpłatnym, przeprowadzoną przez miasto w układzie południkowym, po
zachodniej, nadmorskiej jego części.
Od północy łączyć się będzie z newralgiczną dla rosyjskiego ruchu towarowego autostradą M10 (E18) oraz autostradą M18, od południa z autostradami M10 (E105), M11 (E20) i M20 (E95).
Od północy łączyć się będzie z newralgiczną dla rosyjskiego ruchu towarowego autostradą M10 (E18) oraz autostradą M18, od południa z autostradami M10 (E105), M11 (E20) i M20 (E95).
Pierwszy
odcinek petersburskiej średnicy został oddany do użytku 14 maja 2011 r. Budowę
południowego jej segmentu rozpoczęto we wrześniu 2005 a zakończono w
październiku 2012 r. Jest już otwarta dla ruchu drogowego.
Petersburska średnica na odcinku z wiaduktem |
Kolejne odcinki autostrady są oddawane do sukcesywnie
oddawane do użytkowania.
Odcinek WHDS oddany do eksploatacji 3 sierpnia br. |
3 sierpnia tego roku, w obecności prezydenta Rosji
Władimira Putina, federalnego ministra transportu M. Sokołowa oraz gubernatora
Sankt Petersburga G. Połtawczenko, oddano do eksploatacji kolejny, liczący 26,4
km północny odcinek petersburskiej średnicy, łączący Aleję Primorską z drogą E-18/M10 „Skandynawską” w pobliżu miejscowości
Birełoostrow. Prezydent osobiście przetestował jako kierowca ten odcinek petersburskiej srednicy.
Prezydent Rosji testuje nowooddany odcinek WHDS |
Oddany dla ruchu drogowego odcinek jest autostradą 4-8 pasmową,
po 2-4 pasów ruchu na każdej jezdni. Na jej przebiegu są cztery węzły z
rozjazdami. WHSD tworzy w
ten sposób skuteczne połączenie drogi E-18 „Scandinawia” z obwodnicą
Petersburga i autostradą M10 (E105) - międzystanową drogą przez obszary największej
koncentracji samochodowego ruchu towarowego w kierunku Moskwy i centralnej
Rosji.
Zakończenie budowy tej prestiżowej dla Rosji autostrady,
a niewątpliwie bardzo istotnej dla funkcjonowania portu w Petersburgu, zaplanowane
jest na przyszły rok. Jak na razie poślizgi na budowie są niewielkie, do pół
roku, co jest nieuniknione przy prowadzeniu tego typu inwestycji w ogromnej
aglomeracji na obszarach gęsto zabudowanych. Ta część Sankt Petersburga skupia ok.
500 tys. mieszkańców.
Budowa petersburskiej średnicy już teraz przynosi
wymierne ekonomiczne korzyści dla gospodarki rosyjskiej. Zachęciła
do aktywnego rozwoju budownictwa
mieszkaniowego i przemysłowego w północnej części miasta. Rozpoczęły tutaj produkcję
nowe fabryki samochodów takich firm, jak: Nissan Motor Co Ltd i Hyundai Motor Company oraz przedsiębiorstwa zajmujące
się produkcją komponentów samochodowych.
A skąd na to pieniądze.
OdpowiedzUsuńU nas są fundusze unijne, bez nich nie byłoby autostrad. W Rosji to nie wchodzi w rachubę.
Na marginesie - na zdjęciach widać ciekawe ekrany wyciszające. Trochę inaczej zaprojektowane niż u nas.
Finansowanie jest w systemie PPP - partnerstwa publiczno-prywatnego. Czyli część pieniędzy jest federalnych z budżetu państwa, cześć regionalnych, czyli z budżetu obwodu leningradzkiego a częśc prywatnych. Dlatego autostrada jest odpłatna, circa 3 zł (30 rub.) za każdy płatny odcinek, nocą taniej, cena wzrasta wraz z wagą samochodu, dlatego nieco wyższe są ceny dla tirów.
OdpowiedzUsuńNa marginesie - to szalenie ciekawie zaprojektowana autostrada. I w sumie - ładna.