09 marca 2018

Być Żydem w Polsce



Anne Applebaum
„Jestem żydowskiego pochodzenia, tak jak Pierwsza Dama, która nie chce o tym mówić, ale też jest. Jest bardzo dużo ludzi w Polsce, którzy mają domieszkę żydowskiej krwi. Mimo to, nie wszyscy chcą o tym rozmawiać. Mam wrażenie, że ludzie się nadal wstydzą, mają z tym jakiś problem. Może boją się z politycznych przyczyn?”. Zastanawia się w polskich mediach Anne Applebaum, amerykańska dziennikarka i żona b. szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Dodając, że w Polsce jest dużo więcej antysemitów, niż się jej przez wiele lat wydawało.
Henryk Wieniawski
Nie tylko Polacy z żydowskimi korzeniami nie chcą się do nich publicznie przyznawać, ale i Polska wcale nie zabiega, by publicznie przyznawać się do swoich Żydów, czy osób żydowskiego pochodzenia.
Konia z rzędem temu, kto w podręcznikach szkolnych znajdzie informację, że Krzysztof Kamil Baczyński był Żydem, albo na panteonie polskich literackich noblistów obok Sienkiewicza, Reymonta, Miłosza i Szymborskiej, postawi Żyda urodzonego w Leoncinie – Izaaka Bashevisa Singera.
Pisarz Gustaw Herling-Grudziński, autor m.in.: „Innego świata”, niezbyt chętnie afiszował się swoim pochodzeniem, chociaż został zapisany w akcie urodzenia, jako Gecel vel Gustaw a na świadectwie maturalnym ma adnotację, że jest „wyznania mojżeszowego”. Jego rodzice byli spolonizowanymi Żydami.
,
ŻYDOWSKIE NASIENIE
Od dziesięcioleci funkcjonuje w polskim społeczeństwie określenie „żydowskie nasienie”, traktowane, jako bardzo obraźliwy epitet. W jednym z wywiadów Gazety Wyborczej (2014), rozmówca wspominał: „W dzieciństwie bałem się Żydów. Kiedy byłem niegrzeczny, babcia biegała za mną z kuchenną ścierką i wołała: "Ty żydowskie nasienie”. Sądziłem wtedy, że Żyd to brzydkie słowo, tak jak "cholera".
Jan Brzechwa
Niedawno, pod artykułem w tygodniku „Wprost” (październik 2017) znalazłam taki komentarz: „A od kiedy żydowskie nasienie Michnik ma prawo na temat Polaków z Białegostoku pisać!!”.  Kilka lat temu pod artykułem w Newsweeku, inne: „Dobrze, że Hitler wytłukł to żydowskie nasienie”. Komentarz do ubiegłorocznego artykułu w tygodniku „DoRzeczy” na temat Hanny Gronkiewicz-Wltz, prezydent Warszawy: „dlaczego, ta wywłoka ruda żydówa nie siedzi jeszcze w pierdlu, to żydowskie nasienie powinno latać w powietrzu”. Komentarz z portalu www.kibice.net :„Sorry panowie za ten wpis nie na temat, ale ku***, nie mogę patrzeć jak wszędzie musi się wpierdalać to żydowskie nasienie”.
Nawet w internetowym Wielkim Słowniku Języka Polskiego, przygotowanym pod egidą Instytutu Języka Polskiego PAN i red. prof. Piotra Żmigrodzkiego z tego Instytutu, przy wyrazie „nasienie” w znaczeniu „ród”, w przykładzie cytatów - znalazłam następujący: „Jedynie zwarte szeregi brunatnych Niemców są w stanie zdusić żydowskie nasienie w zarodku”, (źródło: NKJP: Roman Praszyński: „Jajojad”, 1998).
W potocznym języku Polaków, pogarda wobec Żydów ma się dobrze. A ostatnio nawet bardzo dobrze. Trudno w takiej atmosferze przyznawać się do żydowskich korzeni. I na pewno, ludzie nie kierują się wstydem, jak sądzi red. Applebaum.
,
POLSCY ŻYDZI DLA POLSKI I ŚWIATA
Czy ci wszyscy ludzie wiedzą cokolwiek o tym, co Polska i świat zawdzięczają temu polskiemu „żydowskiemu nasieniu”? Wątpię. 
Na 18 noblistów, związanych z Polską, ośmiu jest Żydami, trzech z nich dostało Pokojową Nagrodę Nobla – Menachem (Mieczysław) Begin, Szymon Peres i Józef Rolblat.
Logo z ryczącym lwem w czołówce filmów zna każdy posiadacz telewizora. Ale czy Polak i inny kinoman na świecie wiedzą, że słynną hollywoodzką wytwórnię filmową Metro Goldwin Meyer stworzył polski Żyd - Samuel Goldwyn, z urodzenia - Szmul Gelbfisz, syn Aarona Dawida Gelbfisza, handlarza używanymi meblami w Warszawie? Nie sądzę.
Czy używając tuszu do rzęs lub szminki słynnej firmy na całym świecie - Max Factor, kobieta w Polsce i na świecie ma świadomość, że poprawia swoją urodę dzięki polskiemu Żydowi? Też wątpię.
Max Factor, czyli Maksymilian Faktorowicz, urodzony w Zduńskiej Woli, jako nastolatek zaczął terminować u lokalnego aptekarza, a kilka lat później miał już własną drogerię i perukarnię w Moskwie I doradzał pięknisiom na carskim dworze. Potem przeniósł się do USA. Jest twórcą określenia make-up. Poprawianiem urody zajmowała się też Chaja (Helena) Rubinstein, urodzona na krakowskim Kazimierzu. Jej ojciec - Hercel Naftali Rubinstein handlował nabiałem.
Czy ktokolwiek ma świadomość, obserwując podbój kosmosu, że zawdzięczamy go polskiemu Żydowi?  Obliczył m.in. orbitę, na którą wprowadzono pierwszego sztucznego satelitę „Sputnika”. To Ary Szternfeld, urodzony w Sieradzu syn żydowskiego handlarza mąką.
Lekarz neurolog i badacz, Adolf Beck, polski Żyd urodzony w Krakowie - wynalazł EKG. Lekarz i chemik Kazimierz Funk o żydowskich korzeniach - jest odkrywcą witamin. Ludwik Hirszfeld, urodzony w Warszawie w zasymilowanej żydowskiej rodzinie, razem z niemieckim profesorem Emilem von Dungerna - wyodrębnił i uporządkował grupy krwi. Hilary Koprowski, urodzony w Warszawie w rodzinie o żydowskich korzeniach, po latach badań - stworzył szczepionkę na wirus polio, wywołujący groźną chorobę Heinego-Medina. Jakub Węgierko, syn ogrodnika cmentarza żydowskiego przy Okopowej w Warszawie - Mieczysława Węgierko i jego żony Justyny Obstblum, stworzył metodę leczenia cukrzycy dawkami insuliny, wspomaganą dietą.  Lwowski matematyk, Stanisław Ulam - jest „ojcem” bomby termojądrowej. Przypominał, wspominając czasy przedwojenne, że „stanowiska profesorskie były trudno dostępne, szczególnie dla ludzi o żydowskim pochodzeniu, takich, jak ja”. Na uczelniach w czasie II RP klimat antysemicki był mocno odczuwalny. W 1934r. dr Ulam opuścił Polskę i wyjechał z Polski. Ludwik Zamenhof, polski Żyd z Białegostoku - wymyślił międzynarodowy język – esperanto. 
Czy, przeciętny Polak kojarzy te słynne na świecie nazwiska z Polską? Nie kojarzy.
W świecie kultury i sztuki słynnych polskich Żydów, jak pianista Artur Rubinstein, poeta Julian Tuwim czy pisarz Bruno Schulz – nie trzeba przypominać, są powszechnie znani. Ale już wyjątki wiedzą, że np. Stanisław Lem, znakomity pisarz science fiction, był synem lwowskiego Żyda - Samuela Lehma.  Autor „Akademii Pana Kleksa”, Jan Brzechwa, a właściwie Jan Lesmanow, również był Żydem. Dziadek Brzechwy uczył się w szkole talmudycznej, ale z biegiem czasu rodzina odchodziła od żydowskich tradycji i religii.
Jan Kiepura
Mało, kto wie też, że, słynny tenor Jan Kiepura był synem Żydówki, Miriam Neuman, która wyszła za mąż za Franciszka Kiepurę, piekarza z Sosnowca. Podczas II wojny światowej artysta, występujący wówczas w USA, z racji pochodzenia znalazł się na hitlerowskiej liście: „Lexikon der Juden in der Musik”.
Henryk Wieniawski – Żydem?! To niemożliwe! Krzyknie każdy polski meloman. A jednak … Słynny polski skrzypek i kompozytor, nazywany polskim Paganinim, był wnukiem Herszeka Mejera Helmana, żydowskiego cyrulika z podlubelskiej Wieniawy. Ojciec kompozytora, lekarz sztabowy, zmienił nazwisko na Wieniawski. Natomiast matka kompozytora była córką Józefa Wolffa, żydowskiego lekarza z Warszawy.
Tzw. „prawdziwych Polaków”, ale chyba nie tylko ich, zaskoczy fakt, że największy poeta Powstania
Krzyzstof Kamil Baczyński, autoportret
Warszawskiego – Krzysztof Kamil Baczyński - był Żydem.
Matka poety, Stefania Baczyńska, neofitka-katoliczka, pochodziła ze spolonizowanej rodziny żydowskiej. Jej brat - Adam Zieleńczyk, wuj poety, w czasie wojny trafił do getta, z którego uciekł i ukrywał się w Warszawie na aryjskich papierach. Zginął, gdy latem 1943r. Niemcy, po donosie, aresztowali go wraz z całą rodziną. O żydowskim pochodzeniu Baczyńskiego rzadko się wspomina, chociaż Czesław Miłosz, mówił o poecie: „…czuł, że jego lud, z którym łączy go nie tylko krew, ale historia kilku millenniów, to żydowski lud w getcie. Niektóre wiersze świadczą o tym wyraźnie”.
Ma rację Anne Applebaum, że wielu Polaków ma żydowskie korzenie, ale nie powinna się dziwić, że mało, kto ma odwagę się do nich przyznać. 
,
GŁOS POLSKIEGO ŻYDA
„Nie afiszuję się, że jestem Żydem, bo jaki to ma sens, ale w kontaktach bezpośrednich nie ukrywam skąd jestem”, przyznaje Cvi z Jaffy, znajomy, który ostatnio bywał nad Wisłą, ale woli występować incognito. Urodził się w Polsce i został zmuszony przed wielu laty wraz z rodzicami ją opuścić. „Antysemityzm w Polsce czuję, gdy ludzie w rozmowie stawiają mi żenujące pytania dot. Żydów, nie wiedzą, jak bardzo żenujące…. Gdy pojawia się incydent, jak teraz, a na dodatek ma kłamliwą narrację, tacy ludzie dostają potwierdzenie spraw, o które pytają…. Ta nowa ustaw o IPN, ma wszystko, co ogranicza debatę na tematy polsko-żydowskie. Jak Polska może mi grozić kartą za opowiadanie, jak zginęli moi krewni?! Prawie nic o nich nic wiem, kto i jak zginął, ale nadal szukamy skrawków informacji o bliskiej rodzinie. Moja mama do śmierci oczekiwała, że w skrzynce pocztowej znajdzie list od kogoś z bliskich…”
Cvi z Jaffy znał dobrze wujka żony prezydenta RP. „On z domu nie wyniósł żadnego pojęcia o judaizmie, nie interesował się tym tematem, ale nie wyrzekał się swojego pochodzenia”.

3 komentarze:

  1. Panią Anne Applebaum razi polski antysemityzm i słusznie się oburza.Tylko dlaczego przy tym nie sprzeciwia się równie obrzydliwej i bardziej powszechnej nagonce na wszystko co rosyjskie.Co więcej sama w tym aktywnie uczestniczy pisząc i wydając książki wyłącznie krytyczne wobec Rosji, bardzo antyrosyjskie w swej treści, pełne antyrosyjskiej propagandy. Jej wypowiedzi i wywiady też są pełne wrogości, pomówień, półprawd. Zachowuje się jak typowy amerykański polityk i wyraża zawsze stanowisko tego kraju, co w Polsce jeszcze bardziej podsyca i tak żywe antyrosyjskie nastroje.Nie przyszło tej pani do głowy, że to może również prowadzić do tragedii jak kiedyś antysemityzm?
    Żeby było jasne dla mnie naganny jest każdy przejaw wrogości w stosunku do innego narodu, zarówno antysemityzm jak i antyrosyjskość. Tyle tylko, że ten ostatni jest w Polsce akceptowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, p. Applebaum jest rusofobką, i częściej zachowuje się jak polityk a nie dziennikarz. Sporo już na ten temat pisałam wytykając jej przekłamania, nie sprawdzone informacje czy pomówienia.
      Ja piszę o Rosji, to co myślę i słowa krytyki też się znalazły. Np. w relacjach z Kaliningradu, nb zauważone i ze stosowną reakcją najwyższych władz. Ale moja krytyka różni się od krytyki p. Applebaum. Odnosiła się do bieżących spraw utrudniających życie ludziom w mieście i regionie. Konkretne zarzuty na konkretny temat, ze wskazaniem rozwiązań. I nikt nie miał o to do mnie pretensji.
      To była nader życzliwa krytyka. I odniosła zamierzony skutek.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Fajny artykuł. Ale najlepiej jakbyśmy się nie zastanawiali kto jest kim z pochodzenia. Jeżeli czuł się Polakiem, współtworzył polską kulturę to po prostu był/jest Polakiem. I tyle. Jednocześnie szanujmy podwójną tożsamość jeżeli ktoś takiej potrzebuje. To właśnie było jednym z dramatów Marca 68 i teraz obecnych zdarzeń rozkręconych przez prawicową partię populistyczną - chce się odmawiać ludziom prawa do wielowątkowej tożsamości, bredzi o "prawdziwych Polakach". A swoją drogą jak by wyglądała polska kultura bez ludzi o żydowskich korzeniach i bogatej tożsamości - przecież to oni ją przede wszystkim stworzyli. Robert.

    OdpowiedzUsuń