Tupanie mrówki na słonia!.... |
Rzeczywistość jest zgoła odmienna, bowiem wg wskazówek płynących z USA dla polskiego rządu, to nie Obwód Kaliningradzki zagraża Polsce, lecz to Polska zagraża Obwodowi – dywersją, sabotażem i konwencjonalnymi atakami, i to nawet w przypadku braku działań agresywnych ze strony Rosji.
Szczegóły w poniedziałek, w artykule:
Dywersja i sabotaże w Rosji
– rady dla polskiego rządu
[1] PAP z
dn.3 sierpnia 2016 „Zieliński: Nie można określić terminu przywrócenia małego
ruchu granicznego z Rosją”, patrz: http://fakty.interia.pl/polska/news-zielinski-nie-mozna-okreslic-terminu-przywrocenia-malego-ruc,nId,2246247#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Mamy rząd zdrady narodowej i samobójców. Już tacy nieraz u nas bywali. Niestety naród takich potrzebuje, i takich ma. Już na zawsze. Stracono jedyną okazje w czasach Polski Ludowej. jasny gwint
OdpowiedzUsuńPisowskie władze za wszelką cenę i na każdym kroku chcą "dopiec" Rosji, powodując swoimi decyzjami straty po polskiej stronie. Okazuje się bowiem, że to Polacy bardziej korzystali z małego ruchu granicznego niż Rosjanie i też polscy obywatele odnosili większe korzyści z tym związane. Ludzie protestują i ciekawe czy rządzący usłuchają, czy tez będą trwać w swej wiecznej, chorobliwej rusofobi.
OdpowiedzUsuńŻal mi też rosyjskich sportowców, niesprawiedliwie niedopuszczonych do Igrzysk Olimpijskich w Brazylii przez tę samą antyrosyjską politykę. Tym razem w wykonaniu USA i ich usłużnych. A polscy sportowcy cieszyli się z tego powodu...Jakie to wszystko podłe.