ROSYJSKI ARMATOR GAZOWCÓW
T/v "Christopher de Margerie", Gazowiec SCF w Murmańsku |
Obecnie flota
SCF obejmuje osiem gazowców LNG i cztery tankowce LPG. Statki te
obsługują dobrze znanych globalnych klientów, takich jak Gazprom Marketing
& Trading, Sachalin Energy, Shell, Tangguh, Transammonia i Sibur.
Rosja posiada
obecnie jedną trzecią globalnych rezerw gazu, dlatego też spełnienie oczekiwań dot. transportu
morskiego dla rosyjskich spółek energetycznych pozostaje priorytetem
strategicznym Sovcomflot.
SCF jest
jedyną rosyjską firmą, która ma doświadczenie w obsłudze floty gazowców i może
konkurować na równi z zagranicznymi armatorami statków w międzynarodowych
przetargach.
Geografia
operacji floty SCF obejmuje wszystkie główne regiony, które wytwarzają i
konsumują skroplony gaz.
Statki są zaangażowane w różne rosyjskie i
międzynarodowe projekty inwestycyjno-wydobywcze, jak Sachalin-2, Jamal LNG i
Tangguh.
„Na obecnym etapie najbardziej
interesującymi i wymagającymi projektami w transporcie LNG są pływające
jednostki regazyfikacyjne (FSRU). Przy stosunkowo małym wolumenie rynku
(obecnie wynosi 5%, z perspektywą podwojenia w ciągu trzech lat) segment ten
rozwija się bardzo aktywnie. Innym
ciekawym obszarem są małe i lżejsze statki LNG, które dostarczają gaz do stacji
bunkrów i konsumentów w odległych miejscach. Sovcomflot bada
możliwość rozszerzenia na te segmenty", informuje Dmitrij,
Rusjanow, szef działu gazowców.
Statki do obsługi zakładu „Jarmał LNG” są w budowie. Nie miej jednak już teraz myśli się w Sovcomflot o obsłudze projektowanego, nowego zakładu produkcji LNG w Arktyce, na Półwyspie Gyda – „Arctic LNG 2”. Grupa SCF ma nadzieję, że dojdzie do skutku wdrożenie III etapu budowy zakładu „Sachalin 2 i innych arktycznych projektów związanych z LNG w latach 2020-2022. „Niewykluczone, ,że zakład Far East LNG ujrzy światło dzienne”, uważa Dmitrij Rusjanow. Wszystkie te projekty inwestycyjne związane z LNG będą wymagały nowoczesnych, wysokowydajnych statków i wykwalifikowanych nawigatorów i inżynierów z doświadczeniem na statkach działających na zamarzniętym morzu. I tym potrzebom armator chce wyjść na przeciw.
SCF Group to obecnie największy rosyjski armator. Dysponuje 147 jednostkami morskimi, specjalizuje się m.in. w transporcie płynnych nośników energii.
,
Statki do obsługi zakładu „Jarmał LNG” są w budowie. Nie miej jednak już teraz myśli się w Sovcomflot o obsłudze projektowanego, nowego zakładu produkcji LNG w Arktyce, na Półwyspie Gyda – „Arctic LNG 2”. Grupa SCF ma nadzieję, że dojdzie do skutku wdrożenie III etapu budowy zakładu „Sachalin 2 i innych arktycznych projektów związanych z LNG w latach 2020-2022. „Niewykluczone, ,że zakład Far East LNG ujrzy światło dzienne”, uważa Dmitrij Rusjanow. Wszystkie te projekty inwestycyjne związane z LNG będą wymagały nowoczesnych, wysokowydajnych statków i wykwalifikowanych nawigatorów i inżynierów z doświadczeniem na statkach działających na zamarzniętym morzu. I tym potrzebom armator chce wyjść na przeciw.
SCF Group to obecnie największy rosyjski armator. Dysponuje 147 jednostkami morskimi, specjalizuje się m.in. w transporcie płynnych nośników energii.
,
PÓŁNOCNA DROGA MORSKA
Pierwszy rejs
nowego tankowca/gazowca do świeżo zbudowanego rosyjskiego portu arktycznego
Sabetta jest testowaniem nowej linii żeglugowej po arktycznych akwenach dla
statków transportujących skroplony gaz i ropę. Jest ona gorliwie oczekiwana
przez przedsiębiorstwa energetyczne, które chcą się rozwijać dzięki zasobom
naturalnym na tym obszarze i natrafiają na przeszkody w transporcie gazu i ropy
z odległych i mroźnych pól wydobywczych na rynki światowe.
Walory i
rozwiązania technologiczne t/v „Christophe de Margerie” sprawiają, że jest
wyjątkowym statkiem. Otrzymał klasę lodowcową Arc7, najwyższą klasę lodową
wśród istniejących statków handlowych.
Gazowiec może
płynąć wzdłuż dróg północnych na zachód od Sabetta przez cały rok a na wschód -
przez sześć miesięcy roku (od lipca do grudnia).
Poprzednio
letnie tzw. „okno nawigacyjne” na Północnej Drodze Morskiej ograniczono do
zaledwie czterech miesięcy i to w żegludze z pomocą lodołamacza.
T/v „Christophe
de Margerie” jest prototypem dla serii 15 przewoźników gazowych, które będą
budowane w ramach projektu „LNG Jamał”.
Pojawienie się
tego konkretnego przewoźnika dysponującego najnowocześniejszą flotą gazowców, sygnalizowało
debiut rynkowy dla nowej klasy statków handlowych - Yamalmax’ów.
Rozpoczęcie
produkcji LNG w porcie Sabetta zaplanowano na październik tego roku.
Właścicielem zakładu jest rosyjski NOVATEK, posiadający pakiet kontrolny oraz
francuski TOTAL, CNPC i Silk Fund z Chin. Konsorcjum „Jarmał LNG” jest
przekonane, że największym rynkiem w dłuższej perspektywie będzie Azja.
Czas dostarczenia
LNG do Chin drogą morską przy wykorzystaniu Północnej Drogi Morskiej skróci
czas przewozu do 18 dni.
Obecnie statki
udające się do Chin, w kierunku wschodnim, płyną przez Ocean Arktyczny,
cieśninę Beringa, oddzielającą Rosję od Alaski i dalej na Pacyfiku. Korzystające z drogi alternatywnej -
zachodniej, płyną na obszar północnoatlantycki i dalej na południe do Morza Śródziemnego,
następnie przez Kanał Sueski i Ocean Indyjski. Trasa ta zajmuje im minimum 32
dni.
,
,
ZANIEPOKOJONY ZACHÓD
Aktywność
Rosji w Arktyce niepokoi Zachód, przede wszystkim USA, które boją się ekspansji
energetycznej Rosji. Sekretarz obrony USA
James Mattis określa ruchy Rosji w tej materii, jako „agresywne kroki”.
Zwłaszcza, że Władimir Putin zapowiedział, że projekty inwestycyjne wzdłuż
Północnej Drogi Morskiej pozwolą Rosji stać się największym producentem LNG na
świecie.
Obawy USA są nie bez kozery, bowiem NOVATEK
zapowiada, że po osiągnięciu pełnej mocy produkcyjnej zakładu „Jarmał LNG” w
zestawie z produkcją zakładu LNG Sachalin 2 na Pacyfiku, Rosja będzie produkować
27 mld ton LGN rocznie, co odpowiada ilości importowanego LNG przez Chiny. Ponad to NOVATEM analizuje obecnie możliwość budowy
kolejnego zakładu produkcji LNG – Arctic LNG-2, o możliwości przerobowej,
podobnej do zakłady „Jarmał LNG” lub wyższej.
Ewentualne uruchomienie zakładu przewiduje się około 2023 r.
Do tej pory, największym producentem LNG jest
Katar, a następnie Australia, Nigeria oraz Trynidad i Tobago.
Od lewej S. Szojgu, D. Miedwiediew, W. Putin, S. Donskoj i S. Iwanow., podczas narady dot. Arktyki |
W spotkaniu wzięli udział premier Dmitrij Miedwiediew, minister zasobów naturalnych i ekologii Siergiej Donskoj, minister obrony Siergiej Szojgu oraz specjalny przedstawiciel Prezydenta w sprawie ochrony środowiska, ekologii i transportu Siergiej Iwanow.
Amerykanie są świadomi, że rezerwa
zasobów naturalnych, w tym ropy i gazu, będących w gestii Rosji w obszarze
arktycznym jest ogromna, co pozwala Rosji być niezależną.
Ponadto, jak sam zauważył prezydent
Putin - Rosja konsekwentnie wzmacnia swoją obecność w Arktyce, i to „jest
naturalne dla największego arktycznego narodu”.
Wbudowany nowy port Sabetta, uruchomiony rurociąg „Arctic - Purpe”, zmodernizowana produkcja w firmie „Norilsk Nickel”, opanowanie nowych złóż przez „Gazprom”, „Rosnieft”, „Novatek”, inne główne firmy rosyjskie – świadczą o tym, że Rosja sukcesywnie inwestuje w przemysł wydobywczo-przetwórczy w Arktyce.
Wbudowany nowy port Sabetta, uruchomiony rurociąg „Arctic - Purpe”, zmodernizowana produkcja w firmie „Norilsk Nickel”, opanowanie nowych złóż przez „Gazprom”, „Rosnieft”, „Novatek”, inne główne firmy rosyjskie – świadczą o tym, że Rosja sukcesywnie inwestuje w przemysł wydobywczo-przetwórczy w Arktyce.
Przy jednoczesnym rozwoju przemysłu, Rosja
nie zaniedbuje sfery bezpieczeństwa wzdłuż Północnej Drogi Morskiej.
Ministerstwo Obrony, Federalna Służba bezpieczeństwa, zdaniem prezydenta Putina,
traktując ją, jako komponent rosyjskiej granicy, muszą wdrożyć plany jej
ochrony, tym samym interesów narodowych, w tym przede wszystkim - gospodarczych
Rosji i ochrony środowiska w Arktyce oraz zapewnienia normalnego funkcjonowania
ważnego szlaku żeglugowego, jakim jest Północna Droga Morska.
,
,
KOMENTARZ
Na mój
szczególny stosunek do spraw arktycznych miał wpływ ojciec, kapitan żeglugi
wielkiej Bolesław Bąbczyński, który nie tylko wpływał do Archangielska w czasie
II wojny światowej wraz z konwojami statków wiozących zaopatrzenie dla ZSRR,
nie tylko w 1957r. na m/s „Ustka” dowiózł na Spitsbergen pierwszą powojenną
wyprawę polarną w 1957r., ale także dla Polskiej Żeglugi Morskiej zajmował się
opracowaniem wraz z kolegami w ZSRR - tras żeglugowych wiodących Północną Drogą
Morską.
Blisko pół wieku po śmierci ojca, jego
niezrealizowane marzenia i plany - stały się realnością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz