Wobec
mijającego roku mam ambiwalentny stosunek, w zależności, z jakiej perspektywy
na niego patrzę: osobistego życia, polskiej, czy europejskiej. Z jednej strony
jest to rok udany, przynoszący sukcesy, profity i satysfakcję, z drugiej strony
- przerażający głupotą i amatorszczyzną ludzi u władzy, ich
nieodpowiedzialnością, bez liczenia się ze skutkami.
Z POLSKIEJ PERSPEKTYWY
Gen. Wojciech Jaruzelski |
Generał
wtedy powiedział: "Często
dziennikarze pytają - co uważam za największy dramat, za największe
nieszczęście minionego okresu. Odpowiadam - proces poprzedzający stan wojenny.
Myśmy wówczas nie potrafili znaleźć minimum porozumienia z jednej i drugiej strony,
nie dojrzeliśmy do tego porozumienia. Jeśli dodamy do tego realia zewnętrzne,
to wszystko stworzyło sytuację, iż stan wojenny stal się nieuchronny.
Dlatego na podstawie wiedzy historycznej, jaka posiadam, oraz własnych przeżyć mogę stwierdzić, że skłócenie społeczeństwa i polityków - jest naszym przekleństwem. A skłócenie to nie to samo, co spory, podziały, które są rzeczą naturalną. Mówię o skłóceniu, jako formie bezpardonowej walki, w której odrzucane są na bok zasady, pryncypia. Biorą udział niepohamowane emocje. Takie skłócenie, będące, jak mówiłem - przekleństwem, niejednokrotnie w historii uniemożliwiło nam skupienie wysiłków dla nadrzędnych celów".
Słowa Generała są aktualne do dzisiaj. Czas pokazuje, że odwieczne przywary Polaków nadal górują nad rozsądkiem, historia ich niczego nie nauczyła i powtarzają nadal te same błędy.
Dlatego na podstawie wiedzy historycznej, jaka posiadam, oraz własnych przeżyć mogę stwierdzić, że skłócenie społeczeństwa i polityków - jest naszym przekleństwem. A skłócenie to nie to samo, co spory, podziały, które są rzeczą naturalną. Mówię o skłóceniu, jako formie bezpardonowej walki, w której odrzucane są na bok zasady, pryncypia. Biorą udział niepohamowane emocje. Takie skłócenie, będące, jak mówiłem - przekleństwem, niejednokrotnie w historii uniemożliwiło nam skupienie wysiłków dla nadrzędnych celów".
Słowa Generała są aktualne do dzisiaj. Czas pokazuje, że odwieczne przywary Polaków nadal górują nad rozsądkiem, historia ich niczego nie nauczyła i powtarzają nadal te same błędy.
Jeden
z Internautów, komentując opinie gen. Jaruzelskiego, napisał: „To była dla niego najtrudniejsza decyzja w życiu,
dzisiejsze warchoły na górze nie w stanie tego pojąć, jedyne, co im się udało
to podzielić ludzi a nie skupić wokół jakiegoś celu wspólnego dla wszystkich. Słabo
to społeczeństwo dzisiaj wygląda i słabo rokuje, oprócz podziałów mnóstwo nienawiści,
brak autorytetów i liderów. Demoralizacja.” To nieodosobniona opinia.
Rok
2018 na polskiej scenie politycznej - to rok preferencji głupoty, wyjątkowego
chamstwa, arogancji i plugawego języka, kłamstw premiera i upadku autorytetu
rządu, korupcji politycznej i nepotyzmu w niespotykanej skali. Na tym tle -
obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę były fałszywie
brzmiąca farsą.
To wreszcie rok ze stygmatem łamania konstytucji, ataku na niezawisłość władzy sądowniczej i wolność słowa, represji opozycji. I skutecznej reakcji Komisji Europejskiej.
Polska na własne życzenie znalazła się na marginesie unijnych państw. Prymitywne podlizywanie się USA, gdy w UE obserwuje się coraz większy dystans do zamorskiego konkurenta, tylko powiększyło wyalienowanie Polski w gronie unijnej rodziny.
To wreszcie rok ze stygmatem łamania konstytucji, ataku na niezawisłość władzy sądowniczej i wolność słowa, represji opozycji. I skutecznej reakcji Komisji Europejskiej.
Polska na własne życzenie znalazła się na marginesie unijnych państw. Prymitywne podlizywanie się USA, gdy w UE obserwuje się coraz większy dystans do zamorskiego konkurenta, tylko powiększyło wyalienowanie Polski w gronie unijnej rodziny.
Autorytet
władzy PiS - sięgnął rynsztoka. Łatwo można było to zaobserwować w czasie
tegorocznej kampanii wyborczej do samorządów lokalnych. Tam gdzie poziom
wiedzy, wyrobienia społecznego i postaw obywatelskich był wyższy, tam w
wyborach samorządowych PiS nie miał żadnych szans na zwycięstwo.
Chaos i bałagan w państwie wprowadzane przez PiS są społecznie mocno odczuwalne, wywołują uczucia bezradności, obaw i wewnętrznego, egzystencjalnego niepokoju a podziały w polskim społeczeństwie są tak głębokie, że wiele wody w Odrze upłynie nim da się je zniwelować.
Chaos i bałagan w państwie wprowadzane przez PiS są społecznie mocno odczuwalne, wywołują uczucia bezradności, obaw i wewnętrznego, egzystencjalnego niepokoju a podziały w polskim społeczeństwie są tak głębokie, że wiele wody w Odrze upłynie nim da się je zniwelować.
Trzeba
też odnotować sukces filmu „Kler”, który wszedł na ekrany tego roku i wyzwolił
w Polakach odwagę mówienia wprost o skandalach obyczajowych w polskim Kościele
rzymskokatolickim, zwłaszcza o pedofilii. Zakres ujawnionych przestępstw
seksualnych duchowieństwa wobec dzieci i młodzieży jest duży, a próby ich tuszowania
przez hierarchię kościelną i kręgi prokościelne - przerażają. Są to działania
podważające pryncypia tego wyznania, niszczące nieodwracalnie autorytet
instytucji Kościoła.
Z PERSPEKTYWY EUROPEJSKIEJ
Od
zakończenia II wojny światowej, Europa ma dwa filary, na których się opiera -
Niemcy i Rosję. Egzystuje na relacjach równoleżnikowych między Berlinem a
Moskwą, z przedłużeniem do Paryża.
Prezydent FR - Władimir W. Putin |
Obecna
kadencja prezydencka przebiega z ukłonem wobec człowieka i jego potrzeb,
związanych z komfortem życia. Dotyczy to zarówno projektowania przyjaznych
ludziom osiedli mieszkaniowych, jak zapewnienia wykwalifikowanej opieki
medycznej na wsiach oraz szeroko pojętej profilaktyki zdrowia, dbania o
estetykę wsi, miasteczek czy osiedli, jak i dbanie o infrastrukturę przez
lokalne administracje, od walki z korupcją i wprowadzania humanitarnego stosunku
wobec zatrzymanych i aresztowanych, po zapewnienie stosownej ilości przedszkoli
i żłobków, edukacji młodzieży na odpowiednim poziomie.
Do tych zadań, wymagających zmiany mentalności i stosunków społecznych, prezydent Putin podjął trud szukania szerokiego frontu sprzymierzeńców i budowania społeczeństwa obywatelskiego. Dokonał też zmiany pokoleniowej wśród gubernatorów.
Do tych zadań, wymagających zmiany mentalności i stosunków społecznych, prezydent Putin podjął trud szukania szerokiego frontu sprzymierzeńców i budowania społeczeństwa obywatelskiego. Dokonał też zmiany pokoleniowej wśród gubernatorów.
Niestety,
polskie i zachodnie media nie informują o takich działaniach w Rosji, skupiając
się wyłącznie na epatowaniu stosunku Ukrainy do Rosji, obarczając Rosję
odpowiedzialnością za to, co się tam dzieje. Podgrzewając i aprobując
absurdalne pomysły ukraińskiego prezydenta, jak np. ostatni incydent w
Cieśninie Kerczeńskiej. Albo ekscytując się aferami w Wielkiej Brytanii,
oskarżającej bezpodstawnie Rosję o próbę otrucia byłego rosyjskiego agenta.
Rusofobia w 2018 r. miała się doskonale i rozkwitała przeróżnymi objawami. Aczkolwiek, prowokacje antyrosyjskie - afera z otruciem w Wielkiej Brytanii czy incydent na Morzu Czarnym, okazały się niewypałami.
Rusofobia w 2018 r. miała się doskonale i rozkwitała przeróżnymi objawami. Aczkolwiek, prowokacje antyrosyjskie - afera z otruciem w Wielkiej Brytanii czy incydent na Morzu Czarnym, okazały się niewypałami.
Niemcy
o takiej stabilizacji politycznej, jaką mają Rosjanie - mogą tylko pomarzyć,
bowiem Angela Merkel dostrzegła już „zużycie materiału” i w tym roku
zapowiedziała, że rezygnuje z ponownego ubiegania się o przywództwo w CDU, partii,
którą prowadziła od 18 lat, oraz - że po 2021r. nie będzie się ubiegać ponownie
o urząd kanclerski.
Na
początku grudnia oddala ster CDU Annegret Kramp-Karrenbauer, która, jak
sygnalizują niemieccy eksperci, będzie kontynuowała polityczne trendy
poprzedniczki, co gwarantuje, że Angela Merkel pozostanie kanclerzem Niemiec do
końca kadencji.
Kanclerz Angela Merkel i prezydent Emmanuel Macron, Paryż 11 listopada 2018r, |
Co
warto jeszcze odnotować? Nowych, młodych prezydentów w Austrii i Francji, we
Włoszech, zmianę pokoleniową liderów, a także złamanie się jednolitego frontu
antyrosyjskiego w UE i marginalizację prezydenta Trumpa. Czas okaże, co to
Europie przyniesie.
Z OSOBISTEJ PERSPEKTYWY
Ciężko
znoszę to, co się dzieje w kraju. Jestem w tym wieku, w którym człowiek pragnie
żyć w uporządkowanym świecie, ze świadomością, że w razie potrzeby, ma się, do
kogo zwrócić o pomoc. Ja takiej świadomości nie mam. Nie wiem, czy lekarz
specjalista mnie przyjmie teraz, czy za kilka miesięcy, a nawet lat. Nie wiem,
czy przepisane leki są odpowiednie, a leczenie prawidłowe; zaufanie do służby
zdrowia mam prawie zerowe. Nie wiem, czy starczy mi pieniędzy na życie, bo ceny
żywności rosną w zawrotnym tempie, a jej jakość nie jest najlepsza. Nie wiem,
czy ceny za nośniki energii wzrosną, czy nie, bo rząd sam nie wie, co zrobi. I
zmienia zdanie, co trzy dni.
W takiej sytuacji trudno konstruować domowy budżet, podejmować działania związane z profilaktyką zdrowotną. Żyję z konieczności z dnia na dzień i wcale mi to nie odpowiada.
W takiej sytuacji trudno konstruować domowy budżet, podejmować działania związane z profilaktyką zdrowotną. Żyję z konieczności z dnia na dzień i wcale mi to nie odpowiada.
Nie
mniej jednak mijający rok przyniósł mi wiele satysfakcji i urokliwe niespodzianki.
Zobaczyłam wymarzony Petersburg, byłam dwa razy w Moskwie, delektowałam się
rosyjską kulturą, sztuką i kuchnią, zgłębiałam rosyjską gospodarkę. Poznawałam
historię Rosji w cerkwiach, na Kremlu, w muzeach, w nekropoliach, podczas
marszu pamięci w Moskwie w Dniu Zwycięstwa, w rozmowach z Rosjanami. Mogłam osobiście odczuć wielki heroizm Rosjan
Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Zrozumieć, co to oznacza dla współczesnych
mieszkańców Rosji. Są to doświadczenia, które wzbogaciły moją wiedzę.
Niezapomniana
była też październikowa wizyta w Moskwie i zwiedzanie Muzeum 1812r. Tam losy
Rosji i Polski wzajemnie się splatały. Dla mnie - szalenie pouczająca lekcja
historii.
Petersburg, Teatr Marijnski, spektakl opery "Mazepa" Piotra Czajkowskiego ,11 maj 2018r. |
Moskwa, Muzeum 1812r.,20 października 2018r. |
Rok
2018 był rokiem osobistego jubileuszu trzech ćwierćwieczy ze spełnianiem
marzeń. Jestem szalenie wdzięczna tym, którzy mi w tym pomogli! Zwłaszcza za
wyjazd do Petersburga, zwiedzanie Ermitażu, rejs po Newie....
Dziękuję!
Dziękuję!
Petersburg, rejs po Newie, 12 maj 2018r. |
Moskwa, Plac Łubiański, 19 październik 2018r. |
Opublikowano
Sputnik Polska, Opinie (Rosja
20 grudnia 2018r.
Sputnik Polska, Opinie (Rosja
20 grudnia 2018r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz