Port w Kaliningradzie |
Podobnie dzieje się z zapowiedzią modernizacji portu morskiego w Kaliningradzie, który od portu w Gdyni dzieli zaledwie 77,54Mm (124,79 km) a od portu w Gdańsku - 76,12Mm (122,5 km).
„Rosjanie zbudują konkurencję dla Gdyni”[1] obwieszcza dramatycznie portal Onet.pl, za IRA (Informacyjną Agencją Radiową, dokładniej za Radiem Olsztyn), „Rząd Rosji zamierza w ciągu sześciu lat wybudować nad Bałtykiem port zdolny do przyjmowania dużych statków. Inwestycja ma rozpocząć się w przyszłym roku”.
"To niedobra informacja dla pomorskich portów
i dla naszego regionu" – zwierza się ze swoich obaw Onetowi.pl Teresa Kamińska, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy
Ekonomicznej. Według niej, port w Kaliningradzie może być także wykorzystywany
przez wojsko. "Na pewno takie kroki
ze strony Rosji wymagają dużo uwagi i przeprowadzenia analizy" – ostrzega
Teresa Kamińska. Jej wypowiedzi cytują
także lokalne media Obwodu Kaliningradzkiego.
Plan obecnego portu w Kaliningradzie |
Zgodnie z
tym dokumentem, redystrybucja środków budżetowych pozwoli na zapewnienie pełnego
finansowania projektu "Budowa portu morskiego w pobliżu osady Sabetta na
Półwyspie Jamał, w tym ustanowienie kanału podejścia w kierunku Zatoki Ob.
"
Jednocześnie, zgodnie z tym dekretem, projekt inwestycyjny pn. "Budowa
portu głębinowego w miastach regionu Bałtyckiego - Kaliningrad" rozszerzono i przemianowano na "Budowę infrastruktury portowej w
Kaliningradzie." Rosyjski rząd podjął decyzję o rozbudowie na
obszarach portowych Kaliningradu właściwie dwóch portów, występujących pod wspólnymi mianem - „Morskij port Kaliningrad”.
Pierwsza faza
tego projektu przewiduje budowę nowego
portu (terminalu) pasażerskiego, połączonego z portem jachtowym na obszarach
koło miasteczka Pioniersk.
Druga faza - to budowa głębokowodnego, wielofunkcyjnego portu handlowego
z wieloma terminalami w okolicach Jantarnyj. Przewidziana jest tam budowa nowego terminalu
kontenerowego o wolumenie przeładunków
35 mln ton rocznie, terminalu ładunków
płynnych (4,9 mln t.), terminalu ro-ro
(2 mln t.), terminalu cargo, uniwersalnego
( 6,1 mln t.) oraz terminalu regazyfikacji (LNG?) – 2,5 mln t.
W
rezultacie, oba porty mają docelowo osiągnąć wolumen obrotów na pułapie 50,3
mln t. rocznie.
Do 2020
r. inwestycja pochłonie, wg założeń rządowych - ok. 9 mld rubli. Z czego rząd zapewnia ok. 8,5 mld rubli na terminal pasażerski.
Sam pomysł
rozbudowy portu nie jest żadną rewelacją. O rozbudowie portu w Kaliningradzie mówiło się zresztą od
wielu lat.
Rosjanie dwa lata lata temu przyjęli do realizacji „Strategię rozwoju infrastruktury portów
morskich Rosji do 2030 r.”[2]
Powstała ona na mocy rozporządzenia (Nr 167 z 30 lipca 2010r.) Ministerstwa
Transportu Federacji Rosyjskiej i pod koniec września 2012 została przyjęta do
realizacji przez rosyjski rząd. W pełni odpowiada rosyjskiej „Doktrynie morskiej”, podpisanej
przez prezydenta Putina pod koniec lipca 2001 r., jak również federalnemu "Programu rozwoju
systemu transportowego Rosji w latach 2010-2020”. .
Rozbudowa
portu, a właściwie kompleksu portowego, jest w omawianej „Strategii …” ujęta, chociaż w węższym zakresie, bez budowy terminali
pasażerskich.
Przy wykonaniu zaplanowanych i ujętych w „Strategii…” , w większości rozpoczętych i realizowanych obecnie inwestycji, w 2020 – port morski w Kaliningradzie ma osiągnąć wolumen obrotów 24,45 mln t. ładunków rocznie, zaś w 2030 r. – 30,65 mln t.
Przy wykonaniu zaplanowanych i ujętych w „Strategii…” , w większości rozpoczętych i realizowanych obecnie inwestycji, w 2020 – port morski w Kaliningradzie ma osiągnąć wolumen obrotów 24,45 mln t. ładunków rocznie, zaś w 2030 r. – 30,65 mln t.
Nowe decyzje
rządu Rosji, podjęte wobec portu w
Kaliningradzie, zwiększają potencjalny
wolumen obrotów dwukrotnie, do 50,3 mln
t., lecz bez podania limitu czasowego do jego osiągnięcia.
W „Strategii…” podano także prognozy
możliwości, jakie może osiągnąć port w Kaliningradzie, jeśli będą realizowane m.in. te inwestycje,
jakie zatwierdził obecnie rząd Rosji (m.in. nowy terminal kontenerowy, kompleks
terminali uniwersalnych, terminal dla ładunków masowych). Wtedy port morski w
Kaliningradzie, wg prognoz prezentowanych
w „Strategii…” - może osiągać obroty
ładunkowe w wielkości: w 2020 r – 42,64 mln t, a w 2030 – nawet 181,24 mln t.
ładunków.
Na razie
obroty ładunków w tym porcie mieszczą się w granicach 13 – 16 mln t. rocznie.
W 2011 port
przeładował w sumie 13,36 mln ton ładunków, w tym ładunków płynnych 6,07 mln ton, suchych – 7,29 mln ton. W 2010
r. obroty miał wyższe – 15,37 mln ton.
Spadek obrotów w ostatnich latach, władze portowe i
szefowie terminali portowych upatrują w ograniczeniu potoków ładunkowych przez
port z powodu polityki kolejowej sąsiadów – Litwy i Białorusi oraz własnych
rosyjskich przewoźników kolejowych i w barierach administracyjnych. Natomiast przeciwnicy rozbudowy portu, jak
np. Aleksandr Pietruszyn, za-ca dyr. Instytutu Demografii, Migracji i Rozwoju
Regionalnego, organizacji pozarządowej działające w Kaliningradzie, uważają, że nie ma żadnej potrzeby budowy
portu głębokowodnego w Obwodzie Kaliningradzkim, bowiem, jak twierdzi dyr.
Pietruszyn: „Nie ma dla niego ładunków. W
kontekście osłabienia Rosji, transformacji Europy Wschodniej w strefach
konfliktów – uważa, - port będzie
odcięty od zaplecza, połączeń lądowych w Polsce i na Białorusi. Negatywne trendy w Białorusi na tle kryzysu
ukraińskiego narastają, - dowodzi, - i
nie ma tego odzwierciedlenia w projekcie rozbudowy portu w Kaliningradzie”.
Port Baltijsk i Kaliningrad leża po wschodniej stronie Zalewu Wiślanego /Kaliningradzkiego |
Od zarania tych
wspólnych działań nad tworzeniem morskiej autostrady między Niemcami a Rosją na
Bałtyku, portowi w Kaliningradzie przypadła rola portu pasażerskiego, mniej
więcej w tym samym stylu, co portowi w Rostocku.
Kaliningrad,
miasto historyczne i ważne dla kultury niemieckiej, leży w obrębie
zainteresowań turystyki niemieckiej. Ponieważ w Rostocku, poza dobrze
wyposażonymi terminalami dla jednostek pasażerskich, działa też prężny
niemiecki armator tej floty, budowa odpowiednich terminali przystosowanych do
obsługi statków pasażerskich w Kaliningradzie była tylko kwestią czasu. Flotę
promową z Niemiec obsługuje port w Baltijsku.
Obawy, że
port w Kaliningradzie będzie wykorzystywany dla celów wojskowych są raczej
niepoważne, bowiem Rosjanie mają od dawna działający port wojenny w Baltijsku, służący do obsługi Floty Bałtyckiej rosyjskiej marynarki wojennej..
***
Polską
słabością, polityków, mediów a nawet biznesu – jest słaba lub szalenie
powierzchowna znajomość podstawowych strategicznych
dokumentów związanych z gospodarką Rosji. Praktycznie nikt ich nie czyta i nie
analizuje, zwłaszcza pod kątem oddziaływania podjętych na ich podstawie działań
na polską gospodarkę. Rosjanie nie
ukrywają swoich pryncypiów w polityce gospodarczej. Strategiczne dokumenty, które
jej dotyczą są ogólnie dostępne. Można je znaleźć w Internecie lub po prostu
poprosić rosyjską administrację o ich udostępnienie. Są to dokumenty doskonale przygotowane od strony
merytorycznej, często, jak w przypadku omawianej wyżej strategii portowej, przy
pomocy zachodnich ekspertów.
Gdyby je np.
w Trójmieście znano, nie było by żadnych lęków przed nowymi inwestycjami w
Kaliningradzie.
Podobnie
rzecz ma się z naszymi sąsiadami zza Odry. Mało kto zna w naszym kraju strategiczne
niemieckie dokumenty dot. np. rozwoju portów w Rostocku, Sassnitz, Lubece,
Hamburgu. Niewiele osób podejmuje trud kompetentnego przeanalizowania ich pod
kątem relacji między nimi a polskimi portami morskimi. Lub szerzej - pod kątem
relacji i ścisłej współpracy bałtyckich portów rosyjskich i niemieckich.
Jak się nic
o tym wszystkim nie wie – to o strachy i lęki nie jest trudno.
[1]
Informacja Onet.pl z 1.10.2014, patrz: http://biznes.onet.pl/rosjanie-zbuduja-konkurencje-dla-gdyni,18495,5659636,1,news-detal
[2] „Strategię….” W kontekście rosyjskich, nadbałtyckich portów
morskich - omawiam szerzej w artykule „Morska Rosja” na łamach dwutygodnika Krajowej
Izby Gospodarki Morskiej - „Namiary na morze i handel” (Nr 21 z 2012 r.) ,
patrz: http://www.promare.pl/index.php/pl/strona-glowna/archiwum-wiadomoci/raport/2012/79-namiary-na-morze-i-handel-nr-21-2012/432-morska-rosja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz