"Sztandart" w Szczecinie |
Oryginał
fregaty powstał w ciągu 5 miesięcy w stoczni w Ołońcu dzięki pięciuset mistrzom
- szkutnikom, których car sprowadził do Rosji z Holandii i Anglii oraz
rosyjskim snycerzom. Piotr I uczył się specjalnie w Holandii i Anglii
szkutnictwa okrętowego, by móc stworzyć silną flotę we własnym kraju. Zwłaszcza
na Bałtyku i Morzu Północnym.
Replika
fregaty, pływająca pod rosyjską banderą powstała dzięki studentom z
Leningradzkiego Instytutu Budownictwa Okrętowego w Sankt Petersburgu. Jej
armatorem jest Stowarzyszenie „Projekt Sztandart” z Sankt Petersburga.
Przekrój fregaty: długość - 34,5 , szerokość - ok. 10 m, wys. środkowego masztu - 33 m. |
Dlaczego
sięgnął akurat po ten żaglowiec?
- Ta fregata, to ważna część
rosyjskiej historii, pierwszy okręt wojenny Piotra I. „Sztandart” jest rówieśnikiem
Sankt Petersburga. Poza
tym to niewielki żaglowiec, niespełna 35 m długi, ok. 10 m szeroki, łatwiej go
było zbudować…
Budowniczych
przybywało, jak wspomina kpt. Martuś, co roku liczba ich się podwajała, chociaż
była to bardzo ciężka, fizyczna, ręczna robota. Do budowy użyto tych samych
materiałów i wykorzystano takie same techniki, jakich użyto podczas budowy
fregaty w carskich czasach, 8 tys. gwoździ i okucia zostały wykonane ręcznie u
kowala.
Galion "Sztandarta" - lew w koronie |
Budowa fregaty, foto archiwum |
Stocznia
Admiralska w Sankt Petersburgu udostępniła nieodpłatnie kawałek gruntu z
mediami technicznymi, nad wodą i 4 listopada 1994 r. rozpoczęto budowę fregaty.
Chrzest statku zgodnie z carską tradycją odbył się na lądzie, przed wodowaniem
- 30 maja 1998 r. wodowanie natomiast – 4 września 1999r. W pierwszy rejs
fregata udała się 24 czerwca 2000r. Za kilka dni minie jej 14 lat służby na
morzu.
Tegoroczną
zimę fregata spędziła na Wyspach Kanaryjskich. O 2009 r. żaglowiec nie może
powrócić do macierzystego portu – Sankt Petersburga. Nie może wpłynąć na
rosyjskie wody terytorialne, bowiem, jak podają rosyjskie media, m.in. „Wieczór
Petersburga”[1]·, wg rosyjskiej
administracji morskiej „nie spełnia
aktualnych norm nawigacyjnych”.
Problemy
fregata ma od 2007 r. Okoniem stawia się administracja morska, która najpierw
odmówiła zarejestrowania żaglowca w GIMS – Państwowej Inspekcji Morskiej Małych
Statków, następnie w RS – Rosyjskim Morskim Rejestrze Statków oraz rejestrze
dla statków rzecznych. Historyczny żaglowiec, wierna replika jednostki z 18.
wieku nie pasowała do żadnych wariantów klasyfikacyjnych. Sankt Petersburg nie
interesuje się zbytnio jednostką, chociaż jest jego symbolem i doskonałym
rekwizytem reklamowym dla historycznego, carskiego miasta. Zaś Ministerstwo Transportu,
wg rosyjskich mediów – nie chce potraktować fregaty, jako przypadku wyjątkowego
we flocie żaglowców rosyjskich. Innych rozwiązań też nie za bardzo szuka.
Smutne
są te biurokratyczne bariery, bowiem akurat „Sztandart” jest jedynym
historycznym żaglowcem rosyjskim zbudowanym w Rosji! „Mir”
został zbudowany w Polsce, jako bliźniak „Daru Młodzieży”, natomiast zabytkowe
żaglowce „Siedow i „Kruzensztern” pochodzą ze stoczni niemieckich.
„Sztandart”
na razie pływa po europejskich akwenach zarejestrowany w
holenderskim rejestrze statków, jako …jacht sportowy. Ale na wody rosyjskie
wejść nie może. Jak podają media rosyjskie, jeden z urzędników petersburskiej
administracji morskiej nazwał historyczną fregatę „stosem próchna”, za co przyszło mu tłumaczyć się przed sądem.
I tak "Standart" pływając pod rosyjską flagą jest od 5 lat na wychodźstwie…
I tak "Standart" pływając pod rosyjską flagą jest od 5 lat na wychodźstwie…
„Stos
próchna” po zimowaniu na Kanarach pokonał 1, 3 tys. mil przy 8-metrowych falach
w drodze do Europy, by zawinąć m.in. na Dni Morza do Szczecina.
Płynąc
z Maroka do wyspy Lanzarotte fregata zmierzyła się ze sztormem o sile 9 o
B. Czy trzeba lepszych dowodów na zdolności nawigacyjne fregaty dla morskich urzędników
w Rosji?
*
Carska fregata „Sztandart”
Carska fregata „Sztandart”
niewątpliwie wymaga wsparcia
administracji morskiej
Federacji Rosyjskiej.
Wymaga również - solidnego remontu,
czas i żywioł jej nie oszczędzały.
Aż się prosi, by morskie władze Rosji
oraz samorząd Sankt Petersburga
i Regionu Leningradzkiego
bardziej zadbały o wartościową fregatę.
To pływający, namacalny dowód znakomitego,
odrodzonego historycznie rosyjskiego
szkutnictwa!
Doskonała wizytówka morskiej
historii Rosji
i jej wielkiego budowniczego – cara Piotra
I Wielkiego.
*
*
Władimir W. Martus - kapitan "Sztandarta" |
***
O
morskim wychowaniu młodzieży na okładzie „Sztandarta” w kolejnym artykule.
"Sztandart" wpływa do Szczecina |
"Sztandart" zacumowany przy nabrzeżu bosmanatu portu w Szczecinie |
Dzisiaj, tj. 20 sierpnia o godzinie 14.00, przy sztormowej pogodzie, wpłynął do portu w Ustce.
OdpowiedzUsuńAnonimowy, dziękuję za wieści!
UsuńMam nadzieję,że i w tym polskim porcie będzie czuł się i statek i jego kapitan - doskonale!
Stopy wody pod kilem!