W sprawie Ukrainy powstał
niewidzialny mur, za którym to, co w demokracjach Zachodu jest uznane
powszechnie za niedozwolone, karalne a w Rosji przez Zachód publicznie
potępiane i nagłaśniane, na Ukrainie - jest dozwolone, aprobowane a skandale
wyciszane. Prawo międzynarodowe i demokratyczne standardy - na Ukrainie zostały
zdeptane relatywnym traktowaniem i podwójnymi standardami.
W fajerwerkach politycznych tyrad i gestów USA i UE, sugerujących dążenia Zachodu do stabilizacji i położenia kresu masakrze ludności na południowym wschodzie Ukrainy, władze Kijowa w represjach wobec zbuntowanych regionów poszły na całość.
Po
zaprzysiężeniu nowego prezydenta, sięgnięto po najcięższą broń i zastosowano
niedozwolone środki militarne wobec ludności. Premier Ukrainy zapowiedział, że
będzie unicestwiał „podludzi”, generalicja, – że należy przeprowadzić
przesiedlenia i czystki etniczne. Ludność w obrębie działań wojskowych odcinana
jest od dostępu do wody i energii, bombardowane są szpitale i obiekty socjalne.
Zdesperowani ludzie uciekają przed wojną do zachodniej Rosji, na Krym lub na
zachód Ukrainy. Liczba ich sięga dziesiątków tysięcy, co potwierdza ONZ i OBWE.
Polska uchodźcom z Krymu i z Ukrainy odmawia azylu.
Ukraińska
Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Kraju zapowiedziała jednostronną
demarkację granicy z Rosją a prezydent Poroszenko, – że, owszem, wstrzyma
działania wojenne dopiero wtedy, gdy Ukraina będzie miała kontrolę nad swoimi
granicami. Bojówkarze z Prawego Sektora zdemolowali teren ambasady rosyjskiej w
Kijowie a pod ambasadą, szef ukraińskiej dyplomacji śpiewał publicznie sprośne
piosenki o Putinie, nazywając go wulgarnym określeniem penisa. Do szerokiego
asortymentu szykan wobec rosyjskiej żurnalistyki, pracującej na Ukrainie
dorzucono ostrzelania.
Wielomiesięczne
i bezowocne domaganie się Rosji od Ukrainy zapłacenia miliardowych (USD)
rachunków za gaz i zakręcenie w efekcie kurka z gazem dla niewypłacalnego
klienta, media zachodnie potraktowały, jako skandal i naciski polityczne, choć
przyznały, że w obrocie towarami na wolnym rynku, to, co robi Rosja jest to
normalną praktyką.
Zachód bez względu na bilans
ofiar prowadzi na Ukrainie wojnę z Rosją. Przy czym pod pojęciem
Zachodu należy rozumieć, w tym przypadku, USA i transatlantyckie lobby w UE i
Kanadzie. Do tego chóru antyrosyjskiego włączyły się też niektóre państwa
członkowskie Rady Bezpieczeństwa ONZ, blokując rezolucje potępiającą Ukrainę za
napad na rosyjską ambasadę.
Polska
także ma swoje za uszami. Sprawę zamordowanego na Ukrainie w niewyjaśnionych
okolicznościach polskiego historyka, MSZ radykalnie wycisza, twierdząc, że to
na „życzenie rodziny”.
Od
zaprzysiężenia nowego prezydenta na Ukrainie nie minęły 2 tygodnie a
rozzuchwalone władze Kijowa zdają się mówić polskim przysłowiem: „hulaj dusza,
piekła nie ma”.
Zachodnie
media za całe ukraińskie zło nadal obarczają Rosje. "Nadzieje, które pojawiły się po wizycie prezydenta Rosji Władimira
Putina w Normandii, okazały się złudzeniem. Moskwa traktuje Ukrainę w
niezmiennie brutalny sposób" - pisze "Die Welt", po decyzji
Moskwy wstrzymania dostaw gazu dla Ukrainy.
Skuteczne działania Rosji, dzień po dniu
Mimo
tego całego medialnego jazgotu, Rosja konsekwentnie i systematycznie prowadzi
działania mające na celu powstrzymanie masakry ludności na Ukrainie. Są to
działania dyplomatyczne, wielokierunkowe i jak się okazuje skuteczne.
Zastrzelenie dwóch dziennikarzy rosyjskich w Ługańsku i blokada w RB ONZ
rezolucji w sprawie ataku na ambasadę w Kijowie – przelały jednak miarkę
cierpliwości Rosji.
17
czerwca 2014 r. późnym wieczorem prezydent Władimir Putin
sięgnął po telefon i zadzwoni do prezydenta Poroszenki.
To była trudna rozmowa. Komunikat Kremla jest
bardzo lakoniczny. Natomiast skutki tej rozmowy – znamienne.
Rozmowa
prezydenta Putina wymusiła na Ukrainie konkretne, przełomowe działania i
decyzje, w przeciwieństwie do podobnych rozmów prowadzonych od
miesięcy z Kijowem ze strony USA czy UE.
Nie
wiem, jakich argumentów użył w tej rozmowie prezydent Rosji wobec Petro Poroszenki,
ale w ciągu 12 godzinach prezydent Ukrainy ogłosił jednostronne wstrzymanie
działań militarnych na południowym wschodzie kraju, w celu ustabilizowania
sytuacji, o co od tygodni zabiegała Rosja. Swoje publiczne obietnice poparł tym
razem konkretnymi decyzjami.
O
północy 21 czerwca, zaczęło na
Ukrainie obowiązywać zawieszenie broni, termin rozejmu prezydent Ukrainy
ograniczył do 6 dni, rozejm ma się skończyć 27 czerwca.
Zdymisjonował
też prezydent Ukrainy Andrija Deszczyca, szefa ukraińskiej dyplomacji, który
cztery dni wcześniej, w czasie burd pod rosyjską ambasadą wulgarnie wyzywał
prezydenta Putina. Zapowiedział również wcześniejsze wybory, a tym samym zmianę
rządu.
Także
zabiegi Siergieja Ławrowa przyniosły pożądany przez Rosję skutek, – RB ONZ
potępiła zabicie rosyjskich dziennikarzy, a szef francuskiej dyplomacji
przystąpił do współpracy z Rosją nad rezolucją RB ONZ dot. sytuacji na
Ukrainie.
Rosyjski militarny straszak na Ukrainę
Sytuacja
na Ukrainie jest szalenie złożona i wcale nie jednoznaczna. Wiele sił w tym
kraju wcale nie jest zainteresowanych wyciszeniem wojny domowej i zaprzestaniem
działań wojennych na południowym wschodzie kraju. Operują tam przecież
bojówkarze Prawego Sektora i innych nacjonalistycznych i neofaszystowskich ugrupować
sformowanych w Gwardii Narodowej lub działających luzem. Są tam też zachodni
najemnicy, którzy zarabiają na tej wojnie. Ta nieujarzmiona i praktycznie poza
jurysdykcją państwa wielotysięczna grupa uzbrojonych po zęby ludzi nie ma
zamiaru składać broni.
Oni
realnie boją się jedynie rosyjskiej armii. O tym wiedzą wszyscy – Rosja, prezydent
Poroszenko i Zachód.
Ilekroć
Zachód, zwłaszcza USA, wymuszał na Moskwie cofnięcie rosyjskich sił zbrojnych
od ukraińskiej granicy, to masakra ludności na wschodzie i południu kraju, oraz
operacje wojskowych na tym terenie - nasilały się.
Dlatego
nie powinno nikogo dziwić, że podczas zamkniętego posiedzenia Dumy Państwowej,
minister obrony FR Siergiej Szojgu poinformował, że siły zbrojne Rosji są
przygotowane na każdy rozwój sytuacji na Ukrainie.
Z
rozkazu prezydenta Rosji armia rosyjska został postawiona na nogi i wysłana na
manewry do zachodnich i północnych rejonów kraju. (Na poligony
w rejonie Uralu i północnej Syberii).
21 czerwca minister
obrony ogłosił alarm dla wojsk Okręgu Centralnego, następnego dnia, 22 czerwca prezydent Rosji wydał rozkaz
kompleksowego przeglądu gotowości bojowej tego zgrupowania.
24 czerwca - prezydent Putin wyraził wolę anulowania w rosyjskim parlamencie decyzji o możliwości wkroczeniu rosyjskiej armii na obszar Ukrainy.
Negocjacje ze zbuntowanymi regionami [1]
Negocjacje ze zbuntowanymi regionami [1]
Prezydent
Putin doprowadził też do tego, że do stołu negocjacyjnego na południowym
wschodzie Ukrainy siedli nie tylko politycy, ale też przedstawiciele walczących
regionów kraju z władzami w Kijowie. Oraz wyznaczeni przez Władimira Putina – ukraińscy
politycy, którzy mają szansę na porozumienie się z każdą ze zwaśnionych stron.
Niestety
ten fakt polskie i zachodnie media pomijają milczeniem, by nie gloryfikować
osiągnięć Rosji w uspakajaniu sytuacji na Ukrainie i wyciszaniu wojny domowej [2].
23
czerwca w Doniecku
rozpoczęły się wstępne rozmowy pokojowe z udziałem czterech stron: Ukrainy, zbuntowanych
regionów (określających się, jako - ludowe republiki Donbasu), Rosji i OBWE.
Na razie Ukraina i Doniecka Republika
Ludowa (DRL) porozumiały się jedynie w sprawie zawieszenia broni. Pierwszego
dnia negocjacji nie zapadły żadne kluczowe ustalenia, ponieważ do Doniecka nie
dotarł przedstawiciel Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL). - Bez Ługańska nie będziemy negocjować -
zastrzegli przedstawiciele DRL.
- Porozumieliśmy
się w sprawie zawieszenia broni do godziny 10 rano 27 czerwca – ogłosił na
briefingu po zakończeniu pierwszej tury negocjacji były prezydent Ukrainy
Leonid Kuczma, który reprezentuje stronę ukraińską.
Taki warunek postawiła delegacja
Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. - OBWE sprzyja pokojowemu uregulowaniu konfliktu, ale musimy być pewni,
że nasza misja będzie bezpieczna – powiedziała przedstawicielka organizacji
Heidi Tagliavini. Informację o zawieszeniu broni potwierdził premier DRL
Aleksandr Borodaj.
- Udział
Leonida Kuczmy świadczy o wielkiej wadze, jaką przykłada prezydent Ukrainy do
tej misji - komentował rozpoczęcie negocjacji Petro Poroszenko. Rosję na
spotkaniu reprezentował ambasador tego kraju w Kijowie Michaił Zurabow, zaś
Doniecką Republikę Ludową, obok Aleksandra Borodaja, lider Frontu Ludowego Oleg
Cariow.
W rozmowach bierze udział również
„grupa pośrednicząca”, w skład, której wchodzą przedstawiciele OBWE oraz
ukraińscy politycy, których zaproponował Władimir Putin: oligarcha i lider
ruchu „Ukraiński Wybór” Wiktor Medwedczuk i deputowany Partii Regionów Nestor
Szufricz.
Warunki kontynuacji rozmów ze strony republik ludowych Donbasu przedstawił Oleg Cariow
Warunki kontynuacji rozmów ze strony republik ludowych Donbasu przedstawił Oleg Cariow
Najważniejsze z nich to „wycofanie z terytorium obu republik Gwardii
Narodowej, nielegalnych formacji zbrojnych Kołomojskiego (ukraińskiego
oligarchy - red.) i „Prawego Sektora” oraz oddziałów ukraińskiej armii, które
ponoszą winę za mordy na ludności cywilnej” oraz „uzgodnienie pomiędzy prezydentem Ukrainy a parlamentami republik
projektu aktu konstytucyjnego określającego status republik ludowych”.
Ostrzej stawia sprawę lider partii
„Noworosja” Paweł Gubariew, który nie pełni jednak żadnych oficjalnych funkcji
we władzach Donieckiej Republiki Ludowej. W charakterystyczny dla siebie,
bezceremonialny sposób postawił trzy główne warunki: „wyprowadzenie ukraińskich wojsk; uznanie przez Kijów DRL i ŁRL; rozmowy
o podziale byłej Ukrainy drogą pokojową”. Do tego dodał dwa warunki
uzupełniające: „Kołomojski, Awakow i
Ljaszko (lider Partii Radykalnej – red.)
dobrowolnie poddają się powstańcom a my przekazujemy ich trybunałowi haskiemu;
Achmetow dobrowolnie przekazuje narodowi swoją własność i pakuje manatki”.
Znacznie bardziej umiarkowane
stanowisko zaprezentował ukraiński polityk, wskazany przez prezydenta Rosji -
Wiktor Medwedczuk. Według niego cel negocjacji to „realizacja pokojowego planu uregulowania sytuacji na wschodzie Ukrainy,
zaprzestanie przelewu krwi, zapobieżenie śmierci ludzi, zachowanie jedności
kraju”.
Rozpoczęciu rozmów towarzyszyło
zaprzestanie trwającego od wielu dni ostrzału Słowiańska przez ukraińską ciężką
artylerię. Spokojnie było też na innych odcinkach frontu.
Jednak równocześnie z rozpoczęciem
negocjacji doradca Petro Poroszenki Jurij Łucenko ogłosił, że jeśli do 27
czerwca powstańcy nie złożą broni, to ukraińska armia przystąpi do dalszych
działań zbrojnych.
Tego samego dnia kijowski sąd
zarządził aresztowanie 11. przedstawicieli władz donieckiej i ługańskiej
republik ludowych, m.in. premiera DRL Aleksandra Borodaja. Ponadto Służba
Bezpieczeństwa zatrzymała przedstawicielkę Donieckiej Republiki Ludowej w
Mariupolu Irinę Woropajewą.
Z drugiej strony, w dniu rozpoczęcia
negocjacji pojawiła się informacja, że raporty o zwolnieniu ze służby złożyło
około 400. żołnierzy elitarnej 25. dywizji wojsk wewnętrznych z
Dniepropietrowska, drugie tyle odmówiło dalszego udziału w walkach w Donbasie.
Ponadto kijowskie władze formalnie
rozwiązały rozbity kilka dni temu przez powstańców batalion Gwardii Narodowej
„Ajdar”.
Powstańcze wojska rosną natomiast w
siłę. 21 czerwca na uroczystej przysiędze żołnierzy armii DRL w Doniecku Paweł
Gubariew ogłosił, że wojska tylko tej republiki liczą już 40 tysięcy
ochotników. Pojawiły się też informacje o sformowaniu, dzięki opanowaniu
ukraińskich magazynów uzbrojenia, pierwszego batalionu pancernego, liczącego 30
czołgów.
Reakcje Zachodu
Zachód
przyjmuje te działania histerycznie i wcale nie jest zadowolony z ich wyników,
sądząc po zachowaniu zachodnich polityków.
Histeryzuje też prezydent Ukrainy.
Prezydent
Poroszenko 22 czerwca poskarżył się USA do czego go zmusił Putin. W rozmowie z
wiceprezydentem USA Josephem Bidenem przy okazji stwierdził, jak podają służby
prasowe prezydenta Ukrainy, że siły samoobrony dziesiątki razy naruszyły tryb
zawieszenia broni. Według jego informacji, rebelianci ostrzeliwują pozycje
ukraińskich żołnierzy. Wiceprezydent Biden ze swojej strony zapewnił, że Stany
Zjednoczone uważnie śledzą rozwój sytuacji na wschodzie Ukrainy.
Następnego
USA, 23 czerwca rzecznik Białego Domu Josh Earnest poinformował o rozmowie prezydenta Obamy z
Władimirem Putinem i oświadczył, że: prezydent Obama "rozmawiał z prezydentem Putinem i ponownie wezwał go, by opowiedział
się za pokojem zamiast zezwalać na dostarczanie broni i sprzętu przez granicę i
na dalsze wspieranie bojówkarzy i separatystów, którzy dalej destabilizują
sytuację na Ukrainie".
Kreml
natomiast donosi, że była to rutynowa, we wcześniej ustalonym terminie rozmowa
i panowie prezydenci wymienili poglądy na temat Ukrainy, Syrii i Iraku. W
komunikacie z Kremla stwierdzono: „Prezydent
Putin podkreślił, że dla unormowania sytuacji w południowo wschodnich regionach
priorytetowe znaczenie miałoby rzeczywiste przerwanie działań bojowych i
rozpoczęcie bezpośrednich negocjacji między skonfliktowanymi stronami”.
Problem
w tym, że strona ukraińska ostrzeliwuje rosyjskie posterunki graniczne, atakuje
mimo zawieszenia broni siły zbrojne zbuntowanych regionów a całe oddziały wojsk
ukraińskich i „pograniczników” uciekają do Rosji, poddają się siłom
zbuntowanych regionów lub odmawiają walk.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony
poinformowało, że dysponuje odpowiednimi środkami, które pozwalają na
monitorowanie sytuacji na granicy i terenach przygranicznych. Co pozwala
stronie rosyjskiej sygnalizowanie naruszenia zawieszenia broni we wschodnich
regionach Ukrainy. Odnotowano aktywne działania artylerii ze strony Ukrainy na
pograniczu w nocy z 21 na 22 czerwca.
Dzisiaj, (24 czerwca), aktywne
działania zbrojne były kontynuowane w obwodzie ługańskim na Ukrainie, są zabici
i ranni. Do kilku wymian ognia doszło w obwodzie donieckim. Proklamowane w
trybie jednostronnym republiki na wschodzie kraju i kontrolowane przez Kijów
siły zbrojne oskarżają się nawzajem o naruszenie zawieszenia broni.
Czy
ten kruchy niewątpliwie rozejm się utrzyma – nie wiadomo.
Ze
strony władz Ukrainy oraz ukraińskich ugrupowań militarnych nie ma woli do jego
utrzymania, druga stroną nie ma za grosz zaufania do władzy w Kijowie i
odpowiada ogniem na zaczepki.
Unia
Europejska w końcówce kadencji jej władz podjęła decyzje o podpisaniu 27 umów z
Ukrainą dot. zniesienia ograniczeń celnych i udzieleniu finansowego wsparcia na
modernizowanie gospodarki, pod ostrymi rygorami, m.in. o graniczenia pomocy
socjalnej dla obywateli i podwyżki cen. Tym samym ze strony Rosji wygasną
wszelkie udogodnienia celne, jakie do tej pory miała Ukraina w handlu z Rosją i
krajami WNP w ramach unii celnej.
Ukraina
nie jest raczej przygotowana do takiego gospodarczego szoku i jesień dla tego
państwa może okazać się jeszcze bardziej
dramatyczna niż obecny etap wojny domowej.
***
Amerykański
gwałt wykonany europejskimi siłami na pryncypiach demokracji nie przyniósł
pożądanych efektów na Ukrainie. Wystarczył tylko jeden telefon z Kremla, by to
udowodnić.
Kolejna
partia na politycznej szachownicy w rozgrywce z Zachodem przyniosła zwycięstwo
Władimirowi Putinowi.
Cena,
jaką płaci Ukraina za rozgrywki Zachodu z Rosją jest mierzona setkami trupów, tysiącami
rannych ludzi, zdewastowanymi miastami i wsiami, totalnym bezhołowiem
uzbrojonych band, czystkami etnicznymi i dziesiątkami tysięcy uchodźców
zdesperowanej ludności ukraińskiej.
Unia
Europejska kończy swoją kolejną kadencję – wywołaną przez siebie krwawą wojną
na pograniczu, wzrostem nacjonalizmów, kreowaniu neofaszystowskiego rządu w
dużym europejskim kraju i skrajnym stanem rusofobii.
Wątpliwy
to dorobek ….
Skrót artykułu ukazał się na łamach
Polskiej redakcji internetowej
Głosu
Rosji
Pod linkiem:
[1] Patrz: http://glagol.in.ua/2014/06/23/ukrainskiy-batalon-aydar-rasformirovyivayut/
http://russian.rt.com/article/37739#ixzz35UYQsZyE;
http://www.pravda.com.ua/news/2014/06/23/7029900/;
http://www.pravda.com.ua/news/2014/06/23/7029905/;
http://rusvesna.su/news/1403535294 ;
http://www.pravda.com.ua/news/2014/06/23/7029908/; http://russian.rt.com/article/37739#ixzz35UYQsZyE;
http://www.pravda.com.ua/news/2014/06/23/7029900/;
http://www.pravda.com.ua/news/2014/06/23/7029905/;
http://rusvesna.su/news/1403535294 ;
http://korrespondent.net/ukraine/politics/3382595-hubarev-vydvynul-uslovyia-dlia-nachala-perehovorov-s-kyevom;
http://glagol.in.ua/2014/06/23/tsarev-odobril-nachalo-peregovorov-kieva-s-predstavitelyami-lnr-i-dnrhttp://russian.rt.com/article/37816;
http://lifenews.ru/news/135514.
[2] Dariusz
Dürschlag - na FB
umieścił dokładną relację z tych negocjacji (wraz z podaniem źródeł), z której, po weryfikacji podanych faktów - skorzystałam w artykule.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz