Sikorski: - Problem w Polsce jest, że mamy bardzo płytką
dumę i niską samoocenę.
Rostowski: - Taki sentymentalizm.
Sikorski: - Taką murzyńskość.
Rostowski: - Jak, jak?
Sikorski: - Murzyńskość.
Minister
Sikorski szalenie lubi stosować w języku potocznym i dyplomatycznym swoiste
lapsusy językowe, które w jego mniemaniu zapewne mają podnieść wartość
intelektualną jego wypowiedzi oraz wskazać, bądź to na swoiście pojmowany patriotyzm
historyczny, jak jest w przypadku użycia określenia sprzed wieków -
„królewiecki” na rosyjski Obwód Kaliningradzki,bądź na zdobyte wykształcenie oksfordzkie,
jak ma miejsce w przypadku „murzyńskości” użytej wobec polskiej mentalności.
Zrzut zapisu z 22 czerwca 2014 r. |
Określenie
ma się jak pięść do oka w wypowiedzi ministra Sikorskiego.
Bowiem z tej
wypowiedzi wynika, że cechą polskiej „murzyńskości”, jest „płytka duma i niska samoocena”
Polaków. To, co często kryje się za określeniem używanym w Polsce - „Prawdziwy
Polak – katolik”. Polskie określenie jednak nie dewaluuje wartości Zachodu, przyjmuje
je, bo z nich się wywodzi, ale kierując się nacjonalistycznie pojmowanym patriotyzmem
- polskość stawia się ponad nimi. Nie odrzuca działań związanych z asymilacją kultur,
lecz je niejako „spolszcza”.
Natomiast cechą ruchu Négritude, była afirmacja historii i cywilizacji Afrykańczyków wobec
dewaluującej te wartości cywilizacji zachodniej. Obejmowała ona ochronę
dziedzictwa kulturalnego murzyńskiej ludności zachodnich kolonii, a także
czarnoskórych imigrantów i ich potomków w krajach zachodnich. Ruch ten odrzucał
ich twórczość związaną z asymilacją kultur, dążąc do podkreślenia i
gloryfikacji pierwotnych wartości murzyńskich. Trudno posądzać twórców tego
ruchu o niską samoocenę i płytką dumę. Poeta senegalski Leopold Séder Sénghor
został prezydentem kraju, Aime Césaire, również poeta - stał się czołowym
politykiem Martyniki, Léon Damas nadal uchodzi za wybitnego intelektualistę dawnej
Gujany Francuskiej.
Z przytaczanej przez ministra Sikorskiego definicji ruchu
Négritude (z Wikipedii), wynika, że
był ten ruch literacki i polityczny pewnego rodzaju pokłosiem podobnych ruchów
intelektualnych z amerykańskich miast o największych skupiskach czarnej
ludności, jakie je ogarnął w latach 20 i 30. minionego wieku - Harlem
Reneaissence i New Negro Movement. Do Europy dotarł dzięki czarnoskórym pisarzom
amerykańskim - Langstonowi Hughes
i Richardowi Wright.
Używając
określenia „murzyńskość” w stosunku do naszej mentalności, minister Sikorski porównuje
współczesne pokolenie Polek i Polaków do amerykańskich niewolników, wywiezionych
siłą z ich ojczyzn przez kolonizatorów do USA i którzy dopiero, co odzyskali
wolność.
Minister Sikorski
chwali się, że na prestiżowym uniwersytecie oksfordzkim studiował historię
sztuki, w tym też jak mniemam – literatury, ale jak widać niewiele z tych nauk
zrozumiał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz