09 czerwca 2018

Putin na pierwszej linii


Rosyjski prezydent, który ma nerwy ze stali, żelazne zdrowie i wspaniałą kondycję, jak na mężczyznę po 60-tce, między wypadem do Wiednia, którym, wyprowadził z równowagi zachodnie media a wizytą w Pekinie i innych miastach Chin, którą jeszcze bardziej rozwścieczy światową żurnalistykę – urządził sobie blisko cztery i półgodzinną publiczną pogawędkę z suwerenem. 
Media Zachodu udały, że jej nie było, rzucając tylko kątem oka na wypowiedzi Putina dot. Ukrainy, Syrii i najnowszego rosyjskiego uzbrojenia, chociaż była w pewnym sensie nowatorska, i dla Rosji – istotna.

Ale mediów przemiany społeczno-gospodarcze zachodzące w Rosji właściwie nie interesują, ale splendory, jakich doznaje prezydent Rosji w odwiedzanych państwach – nawet bardzo.

 5 czerwca - WIEDEŃ

Muzeum Sztuki Historycznej, Wiedeń
Do stolicy Austrii Władimir Putin, oprócz federalnych ministrów, gubernatorów i przedstawicieli biznesu, zabrał z rodzinnego Petersburga malarski wizerunek znienawidzonej w Polsce carycy Katarzyny II Wielkiej, twórczyni Ermitażu, a wraz z nim - inne dzieła sztuki z petersburskiego muzeum, które teraz mogą pooglądać mieszkańcy Wiednia i okolic w tamtejszym muzeum narodowym a na jesieni - petersburżanie. 

Z okazji jubileuszu kilkudziesięcioletniej współpracy energetycznej Rosji i Austrii, dwa wielkie koncerny energetyczne - Gazprom i OMV - wsparły finansowo zorganizowaną wspólnie przez rosyjski Ermitaż i wiedeńskie Kunsthistorisches Museum (Muzeum Sztuki Historycznej) - unikalną wystawę obejmującą malarstwo XVI i XVII-wieczne z kolekcji rodzin panujących obu państw, 14 obrazów zestawionych parami. Z Rosji przyjechały do Wiednia dzieła Rubensa, van Dycka, Rembrandta i innych najwybitniejszych malarzy. 
„Czegoś takiego, jak pamiętam, jeszcze nie było!,” powiedział Putin na otwarciu wystawy.  Przy czym dodał, że obecny także na wernisażu b. kanclerz RFN, Gerhard Schroeder powinien się czerpać satysfakcję z faktu, że oprócz opery drezdeńskiej, Gottfield Semper, zbudował wspaniały gmach muzeum, w którym się obecnie znajdują, co świadczy, że sztuka nie ma granic.

Na dodatek ku zadowoleniu obu stron, Gazprom przedłużył wieloletni kontrakt na dostawy gazu do Austrii do 2040r. Austria w 100% korzysta z rosyjskiego gazu i jest bardzo zadowolona z dostawcy, a dostawca z klienta obsługiwanego od dziesięcioleci.  Podpisano kilka ważnych umów, porozumień i memorandów.

Żurnalistyka zachodnia uznała, że tą, pierwszą w obecnej prezydenturze wizytą zagraniczną, prezydent Putin, zrobił rozłam w antyrosyjskim froncie europejskim i z tego powodu rozwala od środka Unię Europejską. O zgrozo, może to zmałpować nowy premier Włoch, prof. Giuseppe Conte, prawnik prezentujący prorosyjskie opinie. A inny prawnik, Sebastian Kurz, młodziutki, zaledwie 30-letni kanclerz Austrii, staje się dla Putina ważniejszy niż kanclerz Merkel i prezydent Macron z niemiecko-francuskiego duetu, rządzącego de facto Unią Europejską, biadoliły zachodnie media. 

Dziennikarze chyba zapomnieli, że Władimir Putin zawsze deklarował, że stawia na młodych, wykształconych, kompetentnych i racjonalnie myślących ludzi i nigdy się z tym nie krył. A kanclerz Kurz, chociaż jest obecnie najmłodszym na świecie szefem rządu, już w wieku 27 lat został szefem MSZ swego kraju i parweniuszem w polityce w żadnym wypadku – nie jest. Co rzecz jasna, uszło uwadze zachodniej żurnalistyce.

Poza tym Władimir Putin przyjmował nieco wcześniej z bukietem kwiatów w garści kanclerz Merkel w Soczi, a zaraz potem w carskich pałacach Petersburga - prezydenta Macrona. Ale chyba kojarzenie faktów jest nie najmocniejszą stroną zachodniego dziennikarstwa w obecnych czasach.

 8 czerwca - PEKIN

Xi Jinping i Władimir Putin, powitanie w Pekinie
Wizyta prezydenta Putina w Chinach zapowiada się nader interesująco, pomijając jego obecność na szczycie „szanghajskim”. Obok hymnów - … „Katiusza” odegrana przez orkiestrę na powitanie gościa z Rosji a do tego słynna z wielkiej urody Chinek - kompania reprezentacyjna chińskiej armii, ciężki od złota Order Przyjaźni Chińskiej Republiki Ludowej, jakim został uhonorowany w imieniu państwa i narodu przez przewodniczącego ChRL - Xi Jinpinga, to tylko zewnętrzne atrybuty tej wizyty, podkreślające znaczenie witanego gościa. 
W. Putin uhonorowany Orderem Przyjaźni ChRL, Pekin
Po rozmowach w Pekinie rosyjski prezydent udał się koleją dużych prędkości razem z chińskim liderem do miasta Tiencin, aby obejrzeć towarzyski mecz hokejowy juniorów z Rosji i Chin. Następnie Władimir Putin pojechał do Qingdao na szereg spotkań w ramach szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy, przy okazji poznając arkana  klejenia pierożków z mięsem - po chińsku.

Sojusz rosyjsko-chiński jest wybitnie drażliwym tematem dla zachodniej żurnalistyki, i tej z USA i tej unijnej, więc zdenerwowanie będzie zapewne wysokie. Ale wizyta trwa, więc trzeba poczekać na jej medialne reperkusje, potrwa do 10 czerwca.

 7 czerwca - MOSKWA

Telewizyjno-radiowy show, to tylko efektowne zakończenie „Linii Bezpośredniej” z Władimirem Putinem.

Jej istota jest właściwie poza kamerami i mikrofonami mediów publicznych. I chyba niewielu dziennikarzy to dostrzega. Nawet w Rosji.

„Linia Bezpośrednia” z Putinem rozpoczęła się właściwie ponad 10 dni wcześniej, gdy Rosjanie otrzymali różne możliwości zadawania bezpośrednio pytań swemu prezydentowi, wykorzystano do tego wszelkie możliwości najnowszych technologii komunikowania się ludzi przez telefon, Internet, rosyjskie portale społecznościowe, nawet Facebook. Można było się nagrać, napisać sms, zadzwonić, wysłać poprzez specjalną aplikację pytania mailem.

Woluntariusz
Przy komputerach w tzw. centrum przetwarzania spływających wiadomości, poza operatorami telefonii, po raz pierwszy pojawili się woluntariusze. W różnym wieku (przeważnie młodzi, ale osoby dojrzałe i w starszym wieku też były) z kilkunastu rosyjskich organizacji woluntariatu.

Od kilkunastu dni, a także w czasie trwania „Lini Bezpośredniej” - odbierali oni pytania od Rosjan, segregowali je wg tematyki a nawet zdołali rozwiązać wiele małych a czasem wcale niemałych problemów, zgłaszanych przez Rosjan z różnych stron kraju. Okazało się, bowiem, o czym także wspominał Putin w swoich wypowiedziach, że lokalni urzędnicy często unikają odpowiedzialności i podejmowania decyzji, zrzucając to na tzw. centrum. W takich przypadkach organizatorzy "Linii Bezpośredniej" oddzwaniali do urzędników zmuszając ich do działania, zgodnie z potrzebami ludności, tak jak powinni. Kilka takich przykładów w trakcie trwania „Linii Bezpośredniej” z Putinem – pokazano.  

W Rosji władze starają się różnymi sposobami przełamać bierność społeczeństwa i wzmocnić w nim odpowiedzialności za własny kraj, budować społeczeństwo obywatelskie. Dlatego rok 2018 jest Rokiem Woluntariatu, ubiegły był ogłoszony Rokiem Ekologii. Ma to swoje wymierne efekty. Poza podniesieniem świadomości społecznej, aktywności ludzkiej, Rosjanie wiele spraw wzięli w swoje ręce.

Podczas „Linii Bezpośredniej” pokazano m.in. mieszkanki wsi, a właściwie miasteczka Strumino, którym doskwierał brak na miejscu podstawowej opieki medycznej, zwłaszcza dla dzieci.W efekcie - zawiązały grupę inicjatywną i postanowiły nie mogąc przeskoczyć barier biurokratycznych - poprosić Putina o pomoc. We wsi zjawiła się telewizja i umożliwiła kobietom bezpośrednio nagłośnić problem. 
Okazało się, że budynek szpitalny w miasteczku pochodzi z 1929r i wymaga kapitalnego remontu. Z racja fatalnego stanu zamykane są w nim kolejne oddziały, ostatnio poliklinika dla dzieci i matki muszą do pediatry jeździć koleją do odległego 15 km Aleksandrowa, innego połączenia nie ma. Dla Anny Pogodinej, która ma 10 dzieci i 8 wnucząt ,sytuacja była nie do zniesienia. Stąd pomysł z grupą inicjatywną. Miasteczko zamieszkuje 14 tys. osób, a z okolicznymi wioskami w sumie - 30 tys. ludzi, którzy potrzebują podstawowej opieki medycznej i niezbędnego dostępu do lekarzy specjalistów. Obecnie mają tylko nową stację pogotowia ratunkowego.

Po raz pierwszy w historii "Linii Bezpośredniej" postanowiono użyć tego samego łącza wideo, które wykorzystuje prezydent do komunikowania się z gubernatorami, ministrami federalnymi, wicepremierami. I wszyscy ci ludzie - szefowie regionów, kluczowi ministrowie federalni i wicepremierzy – byli w czasie programu na bezpośrednim łączu wideo do dyspozycji Władimira Putina.

I takie problemy, jak brak lecznicy w miasteczku rozwiązywano z udziałem gubernatora i ministra ochrony zdrowia. Okazało się to nader trafnym rozwiązaniem. Gubernator regionu w czasie trwania „Linii Bezpośredniej” zapewniała prezydenta, że dziecięca poliklinika działa, są pieniądze na remont kilku oddziałów starego szpitala, w tym dziecięcego. A kobiety za chwilę twierdziły, że to nie prawda, bo dzieci nikt nie przyjmuje i muszą je wozić do Aleksandrowa. Za ich plecami widać było nieczynny, wymagający remontu pawilon szpitalny. Prezydent polecił minister zdrowia natychmiast sytuację wyjaśnić.

Omawiając kryteria tworzenia nowego rządu, Putin stwierdził jednoznacznie: „Na pewno musimy spersonalizować odpowiedzialność. Jest to również związane ze składem rządu, ponieważ ci, którzy sformułowali zadana i ci, którzy teraz będą musieli wykonywać te zadania, to wielu, którzy zostali na swoich miejscach. Ludzie, którzy teraz przyszli, są również dobrze przygotowani. Osobista odpowiedzialność musi być absolutna. Nie mamy czasu na huśtawkę, jak już powiedziałem”.

Oczywiście, problemów ujawnionych w czasie „Linii Bezpośredniej” z Władimirem Putinem było sporo i do części z nich na pewno wrócę, choćby do kwestii podatków, ich podnoszenia i walki z ubóstwem, czy walki z rakiem. Co zrobiono w tej materii i co jeszcze Rosję czeka. Na pewno warto pokazać, jak ocenia sytuację Rosji sam prezydent i jakie cele w sferze społecznej postawił przed sobą i Rosjanami.

Rosjanie zgłosili blisko 2,580 mln pytań i problemów, na 79 prezydent Putin odpowiedział publicznie. 

Pełna relacja: 
Stenogram 
http://kremlin.ru/events/president/news/57692 
Zapis video 
http://kremlin.ru/events/president/news/57692/videos
Zdjęcia w artykule:
Służby Informacyjne Prezydenta FR

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz