Polska w swojej polityce
historycznej skupia się na klęskach, przegranych bitwach i powstaniach, porażkach
i doznanych krzywdach, plasując się na pozycji ofiary, której nieustannie
należy się zadośćuczynienie. Rosja, natomiast,
w odróżnieniu od Polski, w swojej polityce historycznej uwypukla wszelkie
sukcesy i pozytywne wydarzenia w swojej historii. Buduje poczucie dumy
narodowej scalającej społeczeństwo.
Jednym
z takich elementów rosyjskiej polityki historycznej jest pokazywanie rosyjskiej
potęgi na morzach i oceanach od najdawniejszych czasów. Rosjanie mają się czym
chwalić, udziałem Rosji i jej floty jest m.in. wiele znakomitych odkryć
geograficznych.
Spuszczając
w Petersburgu na wody Newy kadłub wiernej repliki historycznego okrętu cara Piotra
I – „Połtawa”, Rosjanie nie tylko pokazują swoją wielkość z czasów wielkiego władcy
Rosji, ale także kunszt jego myśli technicznej, wojskowej, rosyjskiego
rzemiosła.
Wodowanie
„Połtawy” obserwowały tłumy petersburżan. Gotowy kadłub za pomocą dźwigu
przeniesiono z nabrzeża na wodę. Cała operacja trwała 40 minut.
Towarzyszyły jej honorowe salwy armatnie, bicie dzwonów, huk petard i wypuszczenie w niebo setek białych balonów.
Towarzyszyły jej honorowe salwy armatnie, bicie dzwonów, huk petard i wypuszczenie w niebo setek białych balonów.
Nad
pokładem powiewały flagi Rosji, miasta St. Petersburg oraz bandera carskiej
marynarki wojennej z krzyżem Św. Andrzeja, będąca obecnie także banderą
rosyjskiej marynarki wojennej.
Tradycyjną butelkę szampana o burtę okrętu rozbiła matka chrzestna – mistrzyni świata w kitesurfingu - Elena Kalinina.
Tradycyjną butelkę szampana o burtę okrętu rozbiła matka chrzestna – mistrzyni świata w kitesurfingu - Elena Kalinina.
Statek
po wyposażeniu, będzie w pełni zdatny do żeglugi w przyszłym roku i będzie pełnił
rolę pływającego muzeum. Notabene pierwszym w Rosji, historyczne okręty i statki,
jak krążownik „Aurora”, lodołamacz „Krasin” i podobne, wprawdzie są na wodzie,
lecz zacumowane do nabrzeży na stałe.
Zwodowana w Petersburgu
historyczna replika carskiego okrętu, powstała na podstawie rycin z epoki i
rysunków sporządzonych przez samego Piotra I, który uczestniczył w
projektowaniu i budowie XVIII-wiecznego pierwowzoru.
Zbudowana
przez niego „Połtawa” była pierwszym okrętem wojennym jego floty. Weszła do
służby w 1712 roku. Posiadała imponującą
liczbę 54 dział. Jej długość całkowita wynosiła prawie 40 metrów. Nazwę „Połtawa”
nadano, by upamiętnić miejsce, w którym w 1709 roku, podczas tzw. wielkiej
wojny północnej, wojska carskie rozbiły armię szwedzkiego króla Karola XII.
Budowę
repliki Rosjanie rozpoczęli maja 2014 r. w petersburskiej stoczni „Połtawa”
Na różnych etapach zaangażowanych w nie było 289 osób. Drewniany
kadłub powstawał w specjalnym hangarze, który można było zwiedzać. Śledzenie
postępów budowy było na tyle interesujące, że stało się jedną z atrakcji
turystycznych. Wstęp na teren stoczni był odpłatny, nie mniej jednak niemal 80
tysięcy osób, zdecydowało się odwiedzać stoczniowców przy budowie zabytkowego
okrętu, zasilając kasę stoczni kwotą blisko 35 milionów rubli (około 2 mln zł).
Kwota, jak na potrzeby takiej budowy, niewielka. Rekonstrukcję „Połtawy” wspiera
finansowo
Gazprom. Szacuje się, że budowa pochłonie ok. 20-25 mln euro.
Po lewej stronie - w oddali - wieżowiec siedziby Gazpromu |
Zdjęcia: Yacht Club St. Petersburg
– Kristina Riagizowa, Siergiej Bogomiako i inni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz