23 lutego 2013

Rosyjska German w polskiej telewizji



           W miniony piątek, 22 lutego, program pierwszy TVP rozpoczął projekcję rosyjskiego serialu „Anna German. Tajemnica Białego Anioła. Serial wyreżyserował Rosjanin - Aleksandr Timienko i Polak - Waldemar Krzystek. W roli polskiej piosenkarki Anny German (1936- 1982) wystąpiła Polka z Litwy - Joanna Moro. 6-letnią Annę kreuje urocza Anna Kirina. Film powstał w 2012 r. w wytwórni Star Media w 30. rocznicę śmierci artystki w koprodukcji Rosji i Ukrainy oraz Polski.

            Z okazji rozpoczęcia emisji serialu w polskiej telewizji , w Ambasadzie Rosji, w przeddzień telewizyjnej projekcji - odbył się specjalny pokaz jednego z odcinków serialu. Uczestniczyli w nim Aleksander Aleksiejew, ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce oraz aktorzy i twórcy filmu.

            10-odcinkowy serial pokazuje burzliwą i dramatyczną historię życia piosenkarki, która zrobiła międzynarodową karierę w latach 60. i 70. Anna German ma na swoim koncie liczne nagrody polskich i zagranicznych festiwali. W trakcie swojej krótkiej kariery nagrała kilkadziesiąt płyt. Śpiewała w siedmiu językach. Artystka znaczną część swojego życia artystycznego spędziła w ZSRR, gdzie była ceniona i uwielbiana za swój niepowtarzalny głos.

            Anna German urodziła się w Urgienczu w Uzbeckiej Republice Radzieckiej (ZSRR) w inteligenckiej niemiecko-holenderskiej rodzinie zruszczonych emigrantów.

            Matka artystki, Irma, z domu Martens (wciela się w nią Maria Poroszina), była potomkinią holenderskich menonitów, których do Rosji sprowadziła Katarzyna II. Osiedlili się na Kubaniu. Germanistka, przez wiele lat, przed wojną w ZSRR, jak i po wojnie w Polsce była wykładowczynią języka niemieckiego. Przez wiele lat związana z Akademią Rolniczą we Wrocławiu.

            Eugen Hörmann (ros. Герман, pol. German), ojciec artystki, był Niemcem, w filmie kreuje go Konstantin Miłowanow. Z zawodu księgowy, urodził się w Łodzi (będącej wówczas pod zaborem rosyjskim) w rodzinie luterańskiego pastora. Został przez władze stalinowskie ZSRR, jako element wrogi krajowi - w 1938 r. rozstrzelany a Anna z matką - wysiedlone do Kirgistanu. W 1946 r. Irma German złożyła dokumenty repatriacyjne i razem z córką wyjechała do Polski.

            Anna German śpiewała od dziecka. Legitymowała się dyplomem magistra geologii Uniwersytetu Wrocławskiego, studia ukończyła z wyróżnieniem, ale swoje życie poświęciła muzyce. - Śpiew jest dla mnie radością życia. Lubię śpiewać dla publiczności mającej wyrobiony gust i smak. Nie uznaję żadnych łatwizn, nie wybieram utworów banalnych. Lubię piosenki kabaretowe, nowoczesne, ale o ładnej melodii, liryczne. Unikam piosenek sentymentalnych - mówiła w wywiadach.

             W 1967 r., jako pierwsza i jedyna w historii polska artystka zaśpiewała na XVII Festiwalu San Remo, a  także, jako pierwsza cudzoziemka na XV Festiwalu Piosenki Neapolitańskiej.

            Dlaczego to właśnie w Rosji zachowała się pamięć o artystce? – Rosjanie są wierni. Uznali ją za swoją, mówili do niej "nasza Anuszka" – tłumaczy Mariola Pryzwan, biografka artystki. Rosjanie na jej część nazwali odkrytą przez siebie asteroidę - Annagerman.

            Serial w Polsce został przyjęty znakomicie. W ciągu dwóch godzin po projekcji na portalach internetowych redakcji informacyjnych pojawiły się szalenie cieple komentarze. Prześledziłam je na portalu Onet.pl. Były ich setki.

Oto najbardziej charakterystyczne opinie:

            - Stary już jestem, ale nie pamiętam, kiedy tak mi się podobał ruski film - pisze Martin. Inny 60-latek dodaje – (…) Aż dziw, że TVP nie chciała być współproducentem tego serialu, który przecież miał murowany sukces w Rosji, gdzie Anna German jest nadal wielką gwiazdą. Widać decydenci naszej państwowej TV, która podobno ma jakąś misę kulturalną do spełnienia są słabo zorientowani, co do gustów narodu i wolą mnożyć kolejne miałkie seriale polskie (uwaga - wkrótce braknie nowych twarzy) albo pokazywać cudze formaty (…). Z kolei gool wyznaje szczerze: - Po komunie pozostał mi wstręt do ruskich filmów, ale ten obejrzałem z przyjemnością. Internauta eee informuje pełen emocji -...Jej śmierć w całym ZSRR uczczono minutą milczenia. Tego nie było nigdy w hołdzie dla artysty!!!  Świetny, realistyczny film!!!  Internauta euro pisze: - Rosjanie pokazali w tym filmie normalne, ciepłe spojrzenie na jakże zakłamaną, "zimną" epokę stalinizmu. Majstersztyk. Już sobie nucę "Gory, gory, maja zwiezda ..." i czekam na następny odcinek. Oddany widz przyznaje – (…) Gratulacje dla reżysera, nawet nie myślałam, że ten film aż tak mnie wciągnie i tak będę go przeżywać.

            Okazuje się też, że Polacy często też oglądają rosyjskie programy telewizyjne. Bociek zwierza się - Nie oglądałem dzisiaj, bo jestem za granicą, ale oglądałem premierę w rosyjskiej telewizji. Film wspaniały(…).I dodaje - Wejdźcie na Youtube z rosyjskimi wpisami. Oni uwielbiają ją do dzisiaj. Rosyjscy kompozytorzy starali się by specjalnie skomponować coś dla Anny. Poznacie w filmie kilka wspaniałych utworów po rosyjsku.

            Przy okazji obrywa się polskiej telewizji publicznej. Internauci są bezlitośni. Anonim pyta - Dlaczego w zapowiedziach telewizyjnych o serialu nie powiedziano nic, że to jest serial produkcji rosyjskiej? To bardzo ubogie zwykłe chamstwo. Andy mu odpowiada: - Ten film jest produkcji rosyjskiej a że nasi o tym nic nie mówili, to pomyśl, dlaczego. Anna German była bardzo popularną piosenkarką w Rosji i kochała ten kraj, śpiewała w języku rosyjskim, niemieckim i polskim! Czy bardziej kochała Rosję niż Polskę, tego się nigdy nie dowiemy, więc podziwiajmy jej cudny, przepiękny głos!! Bogdan - Dziękuję za, oczekuję tego typu filmów a nie „gniotów” - polskich seriali. A Artur dodaje - Dużo lepszy film od tej nędznej koprodukcji z BBC czyli Szpiegów w Warszawie. Piętaszek - Świetna produkcja! Ten film to dzięki Bogu jakaś przeciwwaga w stosunku do "drewnianej" i średnio fajnej produkcji polsko-brytyjskiej sprzed kilku tygodni (z całym szacunkiem dla tematyki filmu). A Rosjanom tylko pogratulować tak profesjonalnej realizacji! Nareszcie jakieś normalne kino dla normalnych ludzi!!

            No właśnie – normalne kino dla normalnych ludzi. Z Rosji - dla Polaków.

Artykuł ukazał się na lamach redakcji internetowej sekcji polskiej
rosyjskiego radia "Głos Rosji" 25.02.2013 
http://polish.ruvr.ru/2013_02_25/Rosyjska-Anna-German-w-polskiej-telewizji/ 

Artykuł (przetłumaczony na jęz. rosyjski) ukazał się 
na rosyjskim polityczno-ekonomicznym portalu dyskusyjnym "Inosturman" 26.02.3013
http://forum.inosturman.ru/viewtopic.php?f=35&t=11359&sid=4b7d74976d5584dea61806b7b3413eca

4 komentarze:

  1. Bardzo Pięknie, jak zwykle! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Joanna Moro jest wilnianką, i pochodzi z Litwy :-))

    Ukłony, Janusz "Ency" Dorożyński

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Januszu, dziękuję za sprostowanie, już poprawiłam. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń