21 lipca 2015

Wolny port – Władywostok





Władywostok, leżący na terytorium Kraju Nadmorskiego (Przymorza / Primorja) nad Pacyfikiem i będący końcem kolejowej magistrali transsyberyjskiej uzyskał status wolnego portu na najbliższe 70 lat. Jest to niewątpliwie znakomity i bardzo pożyteczny prezent władz Federacji Rosyjskiej na 155 urodziny miasta, które Władywostok obchodził w pierwszych dniach lipca.

Odpowiednią ustawę w tej sprawie 13 lipca br. podpisał prezydent Władymir Putin. Reguluje ona stosunki gospodarczo-administracyjne, wynikające z ustanowienia i funkcjonowania Władywostoku, jako wolnego portu. Przyjęte uregulowania prawne zezwalają ustawodawcy rozszerzenia działania ustawy w czasie, jak również wcześniejszego zakończenia finansowego wsparcia przez państwa działalności gospodarczej na obszarze wolnego portu.

Status wolnego portu, pozwoli na objęcie gospodarczej działalności portu wsparciem państwa, m.in.: poprzez inwestycje związane z infrastrukturą portową, transportową w porcie i portowym zapleczu, wsparcie przemysłów przyportowych, tj firm działających na obszarach przyportowych i wytwarzających konkurencyjne towary na rynki obszarów Azji i Pacyfiku.

Niewątpliwie działania te, zgodnie z założeniem decydentów - wpłyną na wzrost rozwoju społeczno-gospodarczego regionu oraz na podniesienie poziomu życia mieszkańców Dalekiego Wschodu.

J.Trutniew na spotkaniu rządu z prezydentem FR
Dwa dni po podpisaniu ustawy, prezydent Putin, na spotkaniu z członkami rządu dot. rozwoju dróg w rosyjskich regionach, wysłuchał także informacji o projektach inwestycyjnych na Dalekim Wschodzie Jurija Trutniewa, wicepremiera i pełnomocnika prezydenta FR w Dalekowschodnim Okręgu Federalnym. Rząd jednocześnie z podpisaniem przez Władimira Putina ustawy o statusie wolnego portu dla Władywostoku, zatwierdził do realizacji sześć największych projektów inwestycyjnych na Dalekim Wschodzie.

Zgodnie z informacją wicepremiera Trutniewa, status wolnego portu dla Władywostoku stworzył warunki dla prawdziwego boomu gospodarczego na terytorium Primorja.

Ustawa, wg niego, pozwala na  zaoferowanie dwóch rodzajów zachęt gospodarczych.  Pierwsza oferta, to optymalne warunki dla portowego biznesu, co kreuje port we Władywostoku jako atrakcyjny dla obsługi floty handlowej i szerzej pojętego transportu morskiego, traktowanego łącznie z logistyką i spedycją. Oferta ta obejmuje m.in. strefy wolnego handlu na obszarach portowych (wolne obszary celne - WOC), oraz tzw. strefy szybkiego rozwoju, uproszczone procedury wizowe, system „jednego okienka” dla procedur celnych i innych, całodobową obsługę statków i dostęp do innych usług portowych.

Drugi typ ofert obejmuje zachęty skierowane do biznesu w celu rozwoju gospodarczego regionu. Obejmują one m.in. ulgi podatkowe dla podmiotów gospodarczych (od nieruchomości i zysków), niższe opłaty inwestycyjne, szybsze i uproszczone procedury związane z inwestowaniem, ale też kontrole i monitoring tych procedur, poprawiające bezpieczeństwo inwestowania.

Rosyjscy eksperci szacują, że wprowadzenie w życie we Władywostoku ustawy o statusie wolnego portu, pozwoli podwoić do 2023 r. regionalny PKB Primorja. 
 Dla mieszkańców Władywostoku, wg słów Jurija Trutniewa, że „życie miasta i regionu można podzielić na dwa etapy, przed ustawą i po jej przyjęciu i zatwierdzeniu”. Zwraca też uwagę, że status wolnego portu dla Władywostoku, to przede wszystkim wsparcie dla małych i średnich firm, zwłaszcza działających w tzw. strefach szybkiego wzrostu, będącej odpowiednikiem polskich specjalnych stref ekonomicznych oraz realizacja dużych projektów infrastrukturalnych, zwłaszcza transportowych na zapleczu portu Władywostok, wspieranych z budżetu państwa.

Wicepremier Trutniew zwrócił tez uwagę, że otrzymał od prezesów zarządów innych portów z terytorium Primorja wnioski o przedłużenie im statusu wolnego portu. Wsparcia w przebudowie i modernizacji portowej infrastruktury i sieci transportowej na zapleczu, potrzebują także porty na Kamczatce i oraz porty pracujące, takie jak Piewek i Wanino Magadan. – Jeśli nie będzie żadnych zastrzeżeń, to rząd zbada te wnioski – zapewnił wicepremier Trutniew.
Władywostok

2 komentarze:

  1. Jestem ciekaw jak te rewelacje zmienią życie w regionie. Mieszkałem we Władywostoku blisko rok i mimo, że to zamożne miasto, to zwykłemu człowiekowi żyje się w nim tragicznie. Jeżeli do tej pory nikt o nich nie dbał, to obawiam się, że wolny port niewiele zmieni.

    Kto siedzi po uszy w systemie, będzie napychał sobie pieniędzmi jeszcze bardziej kieszenie. Reszta nadal będzie płaciła krocie za chleb, stała w permanentnych korkach, narzekając, że nie opłaca się już wozić aut z Japonii, ani ciuchów z Chin.

    Z młodych kto nie ma znajomości, może tylko wyjechać. Albo do Chin jak ma jakiś punkt zaczepienia albo do Moskwy i Pietera.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem kiedy Pan mieszkał we Władywostoku, z Pana blogu wynika,że śmiga Pan obecnie po ....Chinach.
    W każdym mieście jest sfera biedy i bogactwa, tak jest np. w Polsce. I można na miasto patrzeć z pozycji biedaka i średniozamożnego mieszczanina. Dla wielu emerytów w Szczecinie chleb jest drogi i inne artykuły spożywcze - też.
    Dla przeciętnego Rosjanina, który przez wiele pokoleń nie znał w gospodarce własności prywatnej a o jego wygodny socjalne dbało państwo - największym pragnieniem jest się szybko dorobić i być bogatym jak Japończyk, Niemiec czy filmowy Amerykanin.
    W Polsce też znane jest to zjawisko, i też miliony młodych Polaków wyniosło się z kraju na emigrację w poszukiwaniu lepszego standardu życia..
    Korki są w każdym większym obecnie mieście, a szczególne, gdy miejski system transportowy jest w przebudowie.
    Polecam Szczecin w godzinach szczytu, gdzie korki są obecnie niebotyczne z powodu przebudowy dla potrzeb szybkiego tramwaju głównej trasy wlotowej do miasta z jego prawobrzeżnej wschodniej strony na lewobrzeże, po zachodniej stronie Odry.
    Albo jazdę między Berlinem a Szczecinem i gigantyczne korki na tzw. ringu berlińskim w czasie weekendu. Wjazd czy wyjazd z Berlina jest wtedy koszmarem.
    Rozwój małych i średnich firm, dla młodych Rosjan z konkretnym wykształceniem i przedsiębiorczych jest wielką szansą na poprawę standardu życia.
    Wielkie inwestycje infrastrukturalne - to likwidacja owych korków. Tylko,że to wszystko wymaga pewnego czasu potrzebnego na realizację.
    Ludzie sami muszą zacząć dbać o siebie. To trudna i bolesna lekcja kapitalizmu, niestety.
    W Rosji i tak są większe świadczenia socjalne niż w Polsce.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń