Meczet katedralny w Moskwie, największy w Europie |
Zastanawiałam
się jednocześnie, dlaczego, poza ciekawostkami o samej świątyni, mogącej pomieścić na raz 10 tys. wiernych - polskie media, eksperci a
przede wszystkim politycy, nie dostrzegli wielkiego znaczenia tych wydarzeń dla Europy i Zachodu. Nie dostrzegli, że świat muzułmański ma też zupełnie
inne oblicze, niż te, którym od pewnego czasu, z uporem maniaka jest karmione
europejskie, w tym też polskie społeczeństwo.
Na moskiewskie uroczystości w Moskwie przyjechali prezydenci Turcji i Palestyny, krajów sąsiadujących bezpośrednio z Syrią, której ludność w wielkim exodusie szturmuje obecnie granice unijne. Europa boryka się się z nimi, ale tej Europy w Moskwie, na pl. Pokoju nie było widać.
Na moskiewskie uroczystości w Moskwie przyjechali prezydenci Turcji i Palestyny, krajów sąsiadujących bezpośrednio z Syrią, której ludność w wielkim exodusie szturmuje obecnie granice unijne. Europa boryka się się z nimi, ale tej Europy w Moskwie, na pl. Pokoju nie było widać.
Obaj
prezydenci wraz z prezydentem Rosji - Władimirem Putinem, wygłosili specjalne
przemówienia. Bardzo ważne, o szalenie istotnych treściach. Dwa dni wcześniej
prezydent Putin odbył znaczącą rozmowę z premierem Izraela, który także zawitał
do Moskwy z roboczą wizytą.
Tego w Polsce także nie zauważono. A przecież to było wydarzenie bez precedensu.
Tego w Polsce także nie zauważono. A przecież to było wydarzenie bez precedensu.
Kremlowskie rozmowy w tle meczetu
Putin,
tuż przed uroczystościami, związanymi z muzułmańską świątynią w Moskwie -
przyjmował na salonach Kremla, kolejno, dzień po dniu, najważniejszych liderów Lewantu,
państw graniczących z Syrią i narażonych na wpływy bojowników „Islamskiego Państwa
Iraku i Bliskiego Wschodu” (ISIL), zwanego w skrócie „Państwem Islamskim” (IS) i
innych terrorystycznych formacji dżihadzistów.
I
tak:
Natenjahu i Putin |
22 września - Putin
spotkał się na Kremlu z prezydentem
Palestyny - Mahmudem Abbasem, który
natomiast narzekał na Izrael, przypominając, że „Palestyna przeżywa wielkie napięcia, „zwłaszcza
w Jerozolimie”. Niepokój prezydenta Abbasa, którym podzielił się z Władimirem Putinem
- budzi dalsza działalność osiedleńcza „realizowana jest Izrael” i działania terrorystyczne,
osadników żydowskich, „którzy niemal codziennie zabiją palestyńską młodzież”. W odniesieniu do sytuacji w Izraelu, prezydent
Palestyny zwrócił uwagę na bardzo niebezpieczną sytuację, jak miała miejsce w
meczecie Al-Aksa, który jest wspólnie użytkowany przez muzułmanów i wyznawców
religii mojżeszowej, (każde wyznanie w innym miejscu świątyni), a który Żydzi
zaanektowali na dobę, pozbawiając wyznawców Allacha dostępu do meczetu. Obaj
przywódcy wyrazili zaniepokojenie sytuacją w Syrii i uzgadniali kroki, jakie
należy podjąć w czasie najbliższej, jubileuszowej sesji ONZ, na którą obaj się
wybierają.
23 września –
na Kremlu pojawił się prezydent Turcji -
Recep Tayyip Erdogan, który przybył do Rosji, aby wziąć udział w ceremonii
otwarcia po renowacji meczetu w Moskwie. Treści tych rozmów nie podano do
publicznej wiadomości, ale jest niemalże pewnością, że sprawa Syrii i Kurdów
syryjskich, z którymi walczy Turcja, była jednym z głównych i kolejny raz
poruszanych tematów rozmów obu prezydentów. Dla prezydenta Turcji najważniejsze
jest zaprowadzenie pokoju na obszarach Syrii i Iraku.
"Rozwiązanie kryzysu uchodźców nie może być osiągnięte przez zamknięcie granic lub pozostawienie tych ludzi na śmierć w morzu", powiedział prezydent Erdoğan podczas przemówienia na uroczystościach związanych z otwarciem moskiewskiego meczetu. "To może być osiągnięte jedynie przez przekształcenie ich krajów – w miejsca do zamieszkania, w których bezpiecznie mogą żyć."
Rozbieżności między Moskwą a Ankarą związane są z pozycją al-Assada w Syrii. Turcja nie chce widzieć go jako prezydenta, ze względu na jego stosunek do syryjskich Kurdów. Jest też pod wpływem USA w ramach członkostwa w NATO. Rosja uważa natomiast, że jedynie al-Assad, chroniący mniejszości etniczne i wyznaniowe w Syrii, jest w stanie zapanować nad podzielonym politycznie i religijnie krajem.
"Rozwiązanie kryzysu uchodźców nie może być osiągnięte przez zamknięcie granic lub pozostawienie tych ludzi na śmierć w morzu", powiedział prezydent Erdoğan podczas przemówienia na uroczystościach związanych z otwarciem moskiewskiego meczetu. "To może być osiągnięte jedynie przez przekształcenie ich krajów – w miejsca do zamieszkania, w których bezpiecznie mogą żyć."
Rozbieżności między Moskwą a Ankarą związane są z pozycją al-Assada w Syrii. Turcja nie chce widzieć go jako prezydenta, ze względu na jego stosunek do syryjskich Kurdów. Jest też pod wpływem USA w ramach członkostwa w NATO. Rosja uważa natomiast, że jedynie al-Assad, chroniący mniejszości etniczne i wyznaniowe w Syrii, jest w stanie zapanować nad podzielonym politycznie i religijnie krajem.
Tylko
te trzy spotkania uzmysławiają, jaki wielki bagaż spraw trudnych, wzajemnie
przenikających się i skomplikowanych, nagromadził się na Bliskim Wschodzie. Jak
zagmatwane są wzajemne relacje państw tam zlokalizowanych. Ale też pozwalają
sobie uzmysłowić, jaką olbrzymią wiedzą i osobistym doświadczeniem dysponuje
przywódca Rosji, szykujący się bardzo starannie do poniedziałkowego wystąpienia
na uroczystej sesji ONZ zwołanej z okazji 70-lecia organizacji, na której
niewątpliwie sprawa Syrii i całej sytuacji na Bliskim Wschodzie i północnej
Afryce w kontekście walki z terroryzmem, i zaangażowania w tamtejsze konflikty USA
- będzie tematem nr jeden. Konsultacje, z wieloma stronami konfliktów, jakie
osobiście przeprowadził Władimir Putin, nie mają równych sobie.
Prezydent Rosji, który konsekwentnie pretenduje do jednego z najważniejszych liderów na świecie i realnie szykuje się do konkretnego rozwiązania drastycznych sytuacji na Bliskim Wschodzie, na pewno będzie bardzo trudnym partnerem zapowiedzianych rozmów z Barakiem Obamą, prowadzonych przy okazji jubileuszowej sesji plenarnej ONZ.
Prezydent Rosji, który konsekwentnie pretenduje do jednego z najważniejszych liderów na świecie i realnie szykuje się do konkretnego rozwiązania drastycznych sytuacji na Bliskim Wschodzie, na pewno będzie bardzo trudnym partnerem zapowiedzianych rozmów z Barakiem Obamą, prowadzonych przy okazji jubileuszowej sesji plenarnej ONZ.
Inna twarz islamu
Na
trybunach przed meczetem na pl. Pokoju w Moskwie widać było szejków arabskich,
przedstawicieli władz państw muzułmańskich Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu
oraz rosyjskich republik, w których islam jest wiodącym wyznaniem
społeczeństwa. W tym gronie zasiadał też amerykański ambasador.
Świat islamu pokazał w Rosji swoją pokojową, pełną wielowiekowego humanizmu twarz, Rosja wskazała zaś nie tylko wypracowane metody tolerancyjnej koegzystencji wielu narodów i grup etnicznych o zróżnicowanych strukturach społecznych oraz ekumeniczne współistnienie wielkich religii monoteistycznych w ramach jednego państwa, ale udowodniła, że o trudnych sprawach tego świata można konstruktywnie rozmawiać, że dialog, tolerancja wyznaniowa i etniczna, oraz zrozumienie - są podstawą wszelkich zabiegów o rozwiązywanie nabrzmiałych problemów czy konfliktów.
Liderzy państw muzułmańskich w Moskwie |
Świat islamu pokazał w Rosji swoją pokojową, pełną wielowiekowego humanizmu twarz, Rosja wskazała zaś nie tylko wypracowane metody tolerancyjnej koegzystencji wielu narodów i grup etnicznych o zróżnicowanych strukturach społecznych oraz ekumeniczne współistnienie wielkich religii monoteistycznych w ramach jednego państwa, ale udowodniła, że o trudnych sprawach tego świata można konstruktywnie rozmawiać, że dialog, tolerancja wyznaniowa i etniczna, oraz zrozumienie - są podstawą wszelkich zabiegów o rozwiązywanie nabrzmiałych problemów czy konfliktów.
Przemawia W. Putin |
Zwracając szczególną uwagę na młode pokolenia wyznawców Allacha, Władimir Putin przypomniał, że. ważne jest, by muzułmańska młodzież wychowywana była w tradycyjnych wartościach islamskich, tak, by zapobiec próbom narzucenia im obcych światopoglądów, które nie mają nic wspólnego z prawdziwym islamem”.
***
Nawet
najbardziej zawzięty antagonista rosyjskiego prezydenta i rusofob, musi
uczciwie przyznać, że pogardliwie w Polsce nazywana „Putinowską” – Rosja wyrasta
na światowego lidera, który nie waha się podejmować trudnych wyzwań i gotowa
jest do skutecznych działań, zapewniających ład, pokój i bezpieczeństwo na
świecie.
Zdjęcia i wypowiedzi (ze stenogramów)
prezydentów Pakistanu i Izraela
podczas spotkań z prezydentem Putinem
Biuro Prasowe
Prezydenta Federacji Rosyjskiej
prezydentów Pakistanu i Izraela
podczas spotkań z prezydentem Putinem
Biuro Prasowe
Prezydenta Federacji Rosyjskiej
Ta narracja Putina to chyba jedyna możliwa, nie mniej jednak lekarstwem na wszystko jest wielobiegunowy świat a nie wszystko w rekach zachodu i multikulti. Jednak Muzułmanie chodzą w swoich szatach i odróżniaja się od innych a cała reszta swiata wygląda na dostosowanych.
OdpowiedzUsuń