18 grudnia 2012

Rosja, Czajkowski i Chagall (w międzyczasie)

           Czas przed Bożym Narodzeniem sprzyja porządkom domowy. Między praniem firan, myciem podłóg i odkurzaniem, w układanych na nowo pudłach z papierami znalazłam bardzo starą tekturową teczkę z odręcznym napisem „wiersze”. Swego czasu usilnie jej szukałam, ale bez powodzenia.
           To taki intymnik, w którym pochowałam nieco swojej przeszłości. 
           Przeglądając teczkę trafiłam na jeden z wierszy, który pasuje nieco do dzisiejszej 120 rocznicy prapremiery baletu Piotra  Czajkowskiego  „Dziadek do orzechów który  po raz pierwszy zaprezentowano w petersburskim Teatrze Maryjskim.

           Szalenie lubię muzykę Czajkowskiego, jak i innych rosyjskich kompozytorów z tej epoki. Do moich  ukochanych utworów należy oczywiście koncert fortepianowy b-moll (op.23), ale wiersz jaki napisałam inspirując się muzyką klasyka rosyjskiego - powstał pod wpływem innego jego koncertu fortepianowego - G-dur op.44. Napisałam go szalenie dawno, dobre kilka dziesiątków lat temu zafascynowana Czajkowskim:

Rosyjski koncert
Allegro brillante

Zwycięskim krokiem  w kremlowskie mury 
- bojarskie  czapy
u stóp - oko smagłe czarnobrewe krasawice
i dzieci – rubaszki kolorowe
między cholewami
W soborze
świeca figluje w bizantyńskiej aureoli
ze świętymi archaniołami
Tłum barwny przelewa stopami
rozigranie kamieni
w dźwięki zaklęte – ku niebu

Przed się -
równina rozlana turkusem po horyzonty
I rzeka-rodzicielka
rybami brzemienna
loki fal sieciami stroi
Trelem ptak znaczy melancholię
skwar południa z pulsem spada

Z burzanów kohorty konnych
ze zwycięskich  bitew
kopyta
kopyta
kopyta
i jęki w arkanach

Samotny jeździec w step unosi
zasłony złudzeń
                         - załamany blask w szkiełkach                          
                           szczęścia

Andante ma non troppo
Cisza wilgocią potu zniewala członki
skarga wyrwana w klawiszach się błąka
rosyjskim haftem
Wiolonczela
spojrzeniem skrzypiec splątana
w uściskach
W duszy trojki – zagubienie

Allegro con fuoco

Dziewki smukłe i mołojcy płowi
w wieńcu w korowodzie
rozedrgani rozbiegani
kurz przytupu
skowyt duszy pląsem uwięzionej

Dziewki smukłe i mołojcy płowi
w geście w pozie
szybują Chagalla
koleinami
nad żydowskim miasteczkiem
nad statecznym Kremlem
nad bajkowymi soborami
nad tajgą nad stepem nad górami
nad Rosją - dobrodziejką
nad Rosją – czarodziejką
nad Rosją - carycą wszech ziemi
zaklętą pędzlem malarza


***
           Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia  przedstawię polskie tłumaczenie orędzia Władimira W. Putina z komentarzem i odniesieniem się m.in. do wywiadu Aleksandra Kwaśniewskiego udzielonego dzień później, w którym porusza kwestie polsko-rosyjskich relacji oraz poddaje władze Rosji krytyce. 
           Pojawią się też dwa artykuły gospodarcze - jeden o paradoksach na polskim rynku węglowym, drugi o współpracy portowej między Polska a Niemcami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz