26 kwietnia 2021

Prezydencka siurpryza

Milosz Zeman, czeski prezydent zrobił swoim rodakom i grupie państw cierpiących na rusofobię - potężnego psikusa. Wygłosił specjalne telewizyjne orędzie do narodu, w którym oświadczył, że nie ma najmniejszych dowodów na to, by jacyś dwaj Rosjanie byli zamieszani w wybuch w składzie amunicji jakiegoś Bułgara na terenie Czech, jaki miał miejsce 7 lat temu. 

Przeglądnął wszystkie dokumenty, jakie są w posiadaniu czeskiej Temidy łącznie ze służbami i nic nie znalazł.

Nie ma żadnych śladów "ruskich agentów", tym bardziej powiązanych z brytyjską próbą otrucia rosyjskiego emigranta.

Niedwuznacznie dał też do zrozumienia, że czeskie służby oraz przedstawiciele rządu są pod wpływem obcego wywiadu i plotą androny, by przypodobać się facetom zza oceanu.

Swoje wystąpienie telewizyjne zamieścił także na portalach społecznościowych, m.in. na swojej stronie w FB i You tube:

https://www.youtube.com/watch?v=FTdINJRxj68

Policzek w antyrosyjską propagandę uprawianą ostatnio w Czechach przez rząd - był siarczysty i wymierzony publicznie.

Jakby nie patrzeć, reakcje państw unijnych, które solidaryzując się z Czechami, uwierzyły w bajki o rosyjskich agentach wysadzających magazyny w ojczyźnie dobrego wojaka Szwejka i wyrzuciły rosyjskich dyplomatów - były nieuzasadnione, nieprzemyślane i przedwczesne a ich rządy, ulegające bezmyślnie rusofobii – popisały się zbiorczą głupotą polityczną. Jak mawiał jak Szwejk: „Mówią, że z pomyłek człowiek się uczy, jak na przykład jeden giser Adamiec z fabryki Dańka, który zamiast wody napił się kwasu solnego”.

Polska na takie dictum zwołuje w trybie natychmiastowym szczyt V4 (Polska Słowacja, Czechy i Węgry), by przegadać problem.

Czyżby czekał nas teraz wariant białoruski i próba eksmisji z prezydenckiego fotela Zemana, który jest niepodatny na rusofobię i niewygodny dla agentury zachodniej?

Praga, Hradczany i Most Karola na Wełtawie

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz