24 marca 2020

Pandemiczne stadium rusofobii


Samoloty Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji z pomocą humanitarną dla Włoch
Senator Aleksiej Puszkow, przewodniczący Federalnej Komisji Rady ds. Polityki Informacyjnej skomentował[1] dzisiaj (24 marca) decyzję polskich władz, zabraniającą rosyjskim samolotom wojskowym z pomocą humanitarną dla Włoch walczącym z pandemią koronowirusa - lotu przez polską przestrzeń powietrzną. Według niego działania Polski można określić tylko jednym słowem — „podłość”.

Senator Aleksiej Puszkow
 „Polska zabroniła rosyjskim samolotom z pomocą dla Włoch na przelot w jej przestrzeni powietrznej. Jest to podłość na poziomie polityki państwowej. Mimo, że pomoc z Rosji trafiła do sojusznika Polski w UE i NATO. Odtąd Rosja nie powinna iść na rękę Polsce. W niczym” - napisał senator na swoim Twitterze[2]. 
Wcześniej rosyjski kanał telewizyjny Cargrad (Царьград) poinformował, że Polska nie pozwoliła rosyjskim samolotom latać do Włoch przez swoją przestrzeń powietrzną. 
Polski portal Onet zaprzecza tym doniesieniom, i podaje[3]: „Jak dowiedzieliśmy się w polskim MSZ, Rosjanie w ogóle nie prosili o zgodę na przelot samolotów z pomocą przez polską przestrzeń powietrzną”. Równocześnie, w reakcji na wypowiedź senatora Puszkowa, wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz, “zaćwierkał” na twitterze:

Fake news alert. Czas napięcia zw. z epidemią wykorzystywany jest także do rozbijania jedności europejskiej i transatlantyckiej (poprzez dezinformacje). Żaden samolot lecący z pomocą dla nie został zablokowany. Przestrzeń powietrzna dla tranzytu jest otwarta. Bądźmy uważni!

Wypowiedź senatora Puszkowa, być może, ja tego nie wykluczam - jest także, przy okazji — zakamuflowaną zapowiedzią (w ramach retorsji) — bezwarunkowego zamknięcia granic Rosji, bez wyjątków dla polskiej delegacji udającej się do Smoleńska i Katynia. 
Natomiast opinie naszego MSZ przyjmuję z dużym dystansem i rezerwą. Rozmowy rosyjsko-polskie nt przelotu rosyjskich samolotów nad Polską, jeśli były, to były prowadzone na innym poziomie, nie dyplomatycznym, lecz -wojskowym, być może nawet NATO-owskim
Ponieważ zarówno samoloty, jak i ładunek na ich pokładzie były rosyjskich sił zbrojnych, tak samo jak lecący do Włoch personel sanitarno-medyczny. To był klasyczny przerzut wojsk ze sprzętem z Rosji do Włoch. Polskie MSZ może nic na ten temat nie wiedzieć.
Rosyjscy internauci za pomocą serwisu FlightRadar24[4]  zbadali lot rosyjskich samolotów i zwrócili uwagę na ich niecodzienną trasę. Rosyjskie IL-76 dotarły do Włoch nie przez Europę Wschodnią i Środkową, lecz omijając te obszary – poleciały najpierw do Soczi, gdzie przeprowadzono dodatkowe tankowanie, (a jest to dodatkowy tysiąc kilometrów), potem przeleciały nad Morzem Czarnym, a następnie nad Bałkanami. Rosyjski dziennikarz telewizyjny Jewgienij Popow opublikował na kanale „Telegram” mapę, która pokazuje trasę, po której leciały samoloty. 
Powstał imponujący łuk o długości ponad 3 tys. kilometrów. Gdyby Ił-76 leciał nad Białorusią, Polską, Czechami, Austrią lub Niemcami, trasa liczyłaby około 2 tys. kilometrów – tysiąc mniej – pisze portal EurAsia Daily[5].
Główną wersją, która krąży w blogosferze i w mediach, jest założenie, że Polska nie przepuściła samolotów rosyjskich przez swoje terytorium, które pozycjonuje się, jako „wschodnia placówka/flanka NATO”. Poza tym trwają obecnie w Polsce wielkie manewry wojskowe pod egidą USA, z przerzutem wojsk amerykańskich do naszego kraju.

Ciężarówka KamAZ ładowana do samolotu
Z Rosji do Włoch transportowano oprócz sprzętu medycznego, także ciężarówki KamAZ, które były prezentowane na Forum "Army 202", a obecnie zostały wykorzystane w akcji humanitarnej dla Włoch. Na ich bazie są zbudowane wojskowe, mobilne urządzenia do dezynfekcji większych powierzchni, mobilne laboratoria, sale zabiegowe, ect. Być może NATO uznało ten sprzęt za ładunek wojskowy, którego nie wolno przewozić nawet korytarzem tranzytowym, chociaż tego zakazu nie mają już Amerykanie i inne wojska NATO, wożące po Europie swój sprzęt wojskowy, gdzie tylko chcą i którędy chcą. 
Paweł Łukasiewicz, rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, w dzisiejszej wypowiedzi dla portalu Onet, twierdził, że “Polska przestrzeń powietrzna jest otwarta dla tranzytu. To kłamstwo, że nie chcieliśmy przepuścić rosyjskich samolotów” . Według ustaleń Onetu, do Agencji nie wpłynął z Rosji żaden plan lotu, a to podstawowy element starań o zgodę na przelot tranzytowy. W planie takim podane są podstawowe informacje o locie — w tym miejsce startu, lądowania oraz charakter lotu. 
Problem w tym jednak, o czym dziennikarze Onetu zapominają, tak samo jak rzecznik Agencji, że był to przelot jednostek lotnictwa wojskowego, a nie cywilnego. Z wojskowym wyposażeniem, jako ładunkiem i z wojskowymi na pokładzie. Kontrola ruchu lotniczego prowadzona przez Agencję odbywa się na trzech poziomach w odniesieniu do lotnictwa cywilnego:
- kontroli obszaru – ustanowionej w celu sprawowania kontroli ruchu lotniczego wobec lotów kontrolowanych; ale nie wojskowych. 
- kontroli zbliżania – ustanowionej w celu sprawowania kontroli ruchu lotniczego w odniesieniu do lotów kontrolowanych statków powietrznych przylatujących i odlatujących. W Polsce ustanowiono cztery organy kontroli zbliżania (APP Warszawa, APP Gdańsk, APP Kraków, APP Poznań), które zapewniają służbę z wykorzystaniem urządzeń dozorowania;
- kontroli lotniska – ustanowionej w celu sprawowania kontroli ruchu lotniczego w ruchu lotniskowym. Cywilnym, a nie wojskowym. 
Loty wojskowe nie podlegają jurysdykcji cywilnej. Agencja tylko w razie potrzeby współpracuje od odpowiednimi jednostkami wojskowymi sił powietrznych Wojska Polskiego i to wojsko może np. zamknąć cywilną przestrzeń powietrzną na swoje potrzeby, a nie odwrotnie. To samo dotyczy także marynarki wojennej, która zamyka akweny żeglugowe dla np. swoich manewrów i ogranicza w nich ruch cywilnej floty.

Alternatywne trasy z pominięciem Ukrainy. — górna, krótsza, przez Białoruś, Polskę Czechy, Austrię i dolna, dłuższa, z ominięciem Polski. Przelot przez Ukrainę nie gwarantuje dla floty powietrznej Rosji, tak cywilnej, jak i wojskowej — żadnego bezpieczeństwa.


Nie ma na razie ze strony rosyjskiej oficjalnych wyjaśnień „łuku powietrznego” dla rosyjskich IL-76. Ze strony polskiego MON także nie ma żadnych wyjaśnień.
EADaily przypomniała też, że rosyjskie siły powietrzne przewożą osiem zespołów medycznych i pielęgniarskich do Włoch wyposażonych w niezbędny sprzęt medyczny
Włoski minister obrony Lorenzo Guerini potwierdził gotowość strony włoskiej do przyjęcia rosyjskich samolotów. 
Władze Unii Europejskiej milcząco przyjęły polską decyzję zamknięcia przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów z pomocą humanitarną do Włoch – komentują rosyjskie media.

Foto po lewej:
Gen.Igor Kiriłow, wraz z oficerami rosyjskiej i i włoskiej armii, we włoskim sztabie generalnym ustalają, gdzie najbardziej jest potrzebna pomoc Rosjan w zwalczaniu koronawirusa. Rzym, 23 marca 2020r.

Pomoc dla Włoch została ustalona podczas rozmowy telefonicznej rosyjskiego prezydenta z premierem Włoch Giuseppe Conte[6]  oraz na poziomie ministrów obrony Rosji i Włoch. Według danych z wczoraj (23.03.2020) we Włoszech liczba zarażonych wynosiła 53 578 osób, 4825 zmarło, 6072 zostało wyleczonych. Według najnowszych danych WHO, na całym świecie zarażonych jest już ponad 390 tysięcy osób, ponad 17 tysięcy zmarło. 
Od niedzieli (22.03.2020) wojskowe samoloty zaczęły rozpoczęły przerzut do Włoch sprzętu oraz rosyjskich specjalistów wojskowych i lekarzy, którzy zabrali ze sobą samochodowe systemy dezynfekcji pojazdów i terytoriów oraz innych sprzęt medyczny, m.in. mobilne laboratoria i ich wyposażenie. Startowały z wojskowego lotniska „Czkałowski”, położonego 31 km od Moskwy, do bazy włoskich sił powietrznych "Pratica di Mare" koło Rzymu. W minioną niedziele przyleciało tam pierwsze pięć samolotów z Rosji.
Rosyjska grupa lotnicza została utworzona zgodnie z instrukcjami ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, aby pomóc Włochom w walce z koronawirusem. Grupa składa się z samolotów Ił-76 lotnictwa wojskowo-transportowego Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji. Do dzisiejszego ranka, do Włoch z rosyjską pomocą humanitarną poleciało 14 samolotów. 
Jak zauważył generał porucznik Igor Kiriłow, szef jednostek radiacyjnych, chemicznych i biologicznych rosyjskich sił zbrojnych[7] [7], wojska wysłane do Włoch zdobędą przy okazji duże doświadczenie w radzeniu sobie z wirusem na obcym terenie, w obcych państwach.

Według niego, mobilne laboratorium wysłane na pomoc Włochom w walce z koronawirusem, to 20 „maszyn do specjalnego przetwarzania” i 66 osób personelu wojskowego. Nie wpłynie to na gotowość bojową wojsk rosyjskich i ich zdolność do wykonywania przydzielonych zadań.
Ze swojej strony szef Głównej Dyrekcji Wojskowego -Medycznej Ministerstwa Obrony FR Dmitrij Triszkin poinformował, że pomoc rosyjskich specjalistów dla Włoch — nie będzie miała negatywnego wpływu na zapewnienie bezpieczeństwa rosyjskim obywatelom i personelowi wojskowemu. 
Dmitrij Triszkin w wywiadzie dla kanału Cargrad powiedział, że wśród żołnierzy rosyjskich nie odnotowano zakażenia COVID-19. Dodał, że sytuacja sanitarno-epidemiologiczna dotycząca zakażenia koronawirusem w siłach zbrojnych pozostaje korzystna.

Poza Rosją, pomocy humanitarnej w walce z koronawirusem udzielają Włochom także Chiny i Kuba. Jakby nie patrzeć, kraje zwane na Zachodzie - „komunistycznymi” i „postkomunistycznymi”. Polskie media nazywają te akcje humanitarne dla Włoch ....”podważaniem spójności NATO”.

NATO natomiast, z woli USA, zajmuje się obecnie prowadzeniem manewrów u granic Rosji. O walce z realnym wrogiem, jakim jest koronawirus nawet nie myśli.
Być może w armiach NATO nie ma jednostek do walki z bronią biologiczną, jakie mają Rosjanie, i do walki z wirusami nie są przystosowane. 
Raczej szybciej puszczą gdzieś jakieś „mikroby”, niż je zwalczą.
Artykuł opublikowano 
równocześnie
Portal  VKontakt




[1] Federalna Agencja Informacyjna (RIAfan): „Пушков назвал подлостью решение Польши не пропускать российские ИЛ-76 в Италию”, 24.03.2020, patrz: https://riafan.ru/1261600-pushkov-nazval-podlostyu-reshenie-polshi-ne-propuskat-rossiiskie-il-76-v-italiyu

[2]Польша не пропустила российские самолеты с помощью для Италии через свое воздушное пространство. Это подлость на уровне государственной политики. Тем более, что помощь шла в страну-союзницу Польши по ЕС и НАТО. России ни в чем не следует отныне идти навстречу Польше. Ни в чем”.

[3] Onet: „Moskwa: Polska nie chciała, żebyśmy pomogli Włochom w walce z koronawirusem. Warszawa: nawet nas o to nie spytaliście”, 24.03.2020, patrz: https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-polska-nie-chciala-zebysmy-pomogli-wlochom-w-walce-z-koronawirusem/

[4]Flightradar24 - usługa śledzenia lotów o zasięgu globalnym, która zapewnia informacje w czasie rzeczywistym o tysiącach samolotów na całym świecie. Flightradar24 śledzi ponad 180 000 lotów, ponad 1200 linii lotniczych, latających do, lub z - ponad 4000 lotnisk na całym świecie w czasie rzeczywistym. Usługa jest obecnie dostępna online i na urządzenia z systemem iOS lub Android. patrz: https://www.flightradar24.com/53.25,16.12/8

[5] EurAsia Daily: ”Блогеры озадачены, почему летевшие в Италию Ил-76 сделали странный крюк Подробнее”, 23.03.2020, patrz: https://eadaily.com/ru/news/2020/03/23/blogery-ozadacheny-pochemu-letevshie-v-italiyu-il-76-sdelali-strannyy-kryuk

[6]Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta FR (Kreml): „Телефонный разговор с премьер-министром Италии Джузеппе Конте”, 21.03.2020, patrz: http://kremlin.ru/events/president/news/63048


[7] Первый русский канал Царьград: „ Ни в чём нельзя идти навстречу Варшаве": Поляки устроили засаду летевшим в Италию русским Ил-76”, 24.03.2020, patrz: https://tsargrad.tv/news/ni-v-chem-nelzja-idti-navstrechu-varshave-poljaki-ustroili-zasadu-letevshim-v-italiju-russkim-il-76_244219


3 komentarze:

  1. Najbardziej katolicki kraj w Europie nie zdaje egzaminu z przyzwoitości w czasie kryzysu wywołanego koronowirusem. Na każdym kroku uwidaczniają się te najgorsze cechy polskich oficjeli a już w stosunku do Rosji jest to szczególnie haniebne.
    Jeszcze nie tak dawno prezydent Duda gdy jechał do Chin założył koszulkę z prowokacyjnym napisem „Red is bad” a dziś prosi pokornie ten kraj o pomoc. Okazuje się, że tylko państwo chińskie jest w stanie skutecznie poradzić sobie z epidemią i jeszcze wspierać wszystkie inne kraje borykające się z tym kryzysem. To samo może być z Rosją bo oni też zawsze pomagają innym i całkiem dobrze sobie radzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chiny, Rosja, Kuba, wyszydzane w Polsce jako "komusze", - to państwa, które radzą sobie znacznie lepiej z pandemią niż Europejczycy - spieszą zdemoralizowanej do cna Europie z pomocą. Niebawem o taką pomoc zaskomlą Amerykanie. Po prostu inna kultura, inne wzorce etyczne, inny stosunek do "bliźniego swego". Smutna prawda.

      Usuń
  2. Niestety, to smutna prawda o nas, Polakach. Nie potrafimy uczyć się nawet na własnych błędach. Czas pandemii, to czas wielkiego egzaminu dla ludzkości, jaki nam zgotował los. Zanieczyściliśmy środowisko, bawimy się niebezpiecznie z bronią bakteriologiczną, biologiczną kierujemy się atawistyczną nienawiścią wobec siebie samych, poza tym jest nas na świecie ... za dużo. Za jednego ludzkiego życia , naszego współczesnego życia, ludność na globie skoczyła z 2 mld do 8 mld. To 4 razy więcej żołądków do wyżywienia, ludzi produkujących spaliny, odchody i odpady, nie ma racjonalnego recyklingu i likwidacji śmieci na Ziemi. Sami sprowadzamy na siebie zagłady i kataklizmy. Przyroda nie wytrzymuje tej ludzkiej ekspansji, niestety.

    OdpowiedzUsuń