10 stycznia 2020

Hist(e)oryczna wojna z Putinem


 
Szkalujący rysunek ze strony chadeków z Parlamentu Europejskiego

Rosyjski prezydent Władimir Putin w okresie zachodnich świąt Bożego Narodzenia, w reakcji na ubiegłoroczną, wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiej przypomniał kilka epizodów z historii Polski poparte dokumentami. Dokładniej omawiam je we wcześniejszych,  odrębnych artykułach i analizach.

Polscy politycy ze wszystkich ugrupowań politycznych, łącznie z rządem PiS - zareagowali wręcz histerycznie, stwierdzając, że Władimir Putin bezczelnie kłamie i to Rosja razem z Hitlerem wywołała II wojnę światową a nie Hitler i jego naziści, szykując się do niej od lat. Świadczy o tym, jak stwierdzono w Polsce - Pakt o nieagresji ZSRR i III Rzeszy zwany Paktem Ribbentrop-Mołotow.

Oświadczenia polskich polityków i awantury medialne nie wystarczyły, włączono w to polski parlament i tak Sejm przez aklamację (tj. bez głosowania, wyrażając poparcie przez wstanie z ław poselskich, ale nie jednomyślnie, bo jeden poseł się wyłamał i siedział) przyjęli (9 stycznia) uchwałę o tym, że rosyjski prezydent o II wojnie światowej łże jak z nut i II wojnę światową wywołał Stalin na spółkę z Hitlerem.Posłowie z SLD w tej materii byli zjednoczeni z posłami PiS.
Nie znalazł się nikt odważny, który by zrobił chociaż minimalny wykład z historii polskim parlamentarzystom i udowodnił, że 8 dni na wywołanie wojny , nb. światowej, to za mało.

Ale to nie koniec, bo sprawa Pakty Ribbentrop-Mołotow i tezy, że wojnę wywołał Stalin i ZSRR razem z Hitlerem i III Rzeszą ponownie wracają do Parlamentu Europejskiego.

Podczas obrad najbliższych obrad 10- 17 stycznia, zgodnie z oficjalnymi zapowiedziami  chadeków z Parlamentu Europejskiego (Grupa EPP):
 „W środę posłowie do PE omówią niedawne oświadczenia prezydenta Rosji Władimira Putina na temat przyczyn wybuchu II wojny światowej. Według szefa delegacji PO-PSL Andrzeja Halickiego, inicjatora debaty, sprawa wymaga formalnej debaty przez instytucje europejskie, ponieważ wypowiedzi prezydenta Rosji wpływają na wspólną historię europejską i poczucie prawdy historycznej wśród społeczeństw wielu państw członkowskich UE. Mają także wpływ na bieżącą politykę zagraniczną UE i wyraźnie kontrastują z rezolucją przyjętą przez PE 15 września w sprawie znaczenia pamiętania o przeszłości Europy dla jej przyszłości”.

Komunikat, który sygnują swoimi nazwiskami: Andrzej Halicki (Polska), b. premier Litwy Andrius Kubilius oraz b. szefowa łotewskiej dyplomacji Sandra Kalniete, jest okraszony rysunkiem szkalującym nazwisko rosyjskiego prezydenta. 
Jak widać ciężka rusofobia pozwala na przekraczanie wszelkich granic, nawet przez oficjalne organy UE, jakim jest Parlament Europejski. 
A przecież takie nonszalanckie zachowania wobec głów obcych państw są ujęte karami Kodeksu Karnego w naszym kraju !!! 
Komunikat Grupy EPP trafił do międzynarodowego grona subskrybentów biuletynu chadeków z Parlamentu Europejskiego. 
***
 Komunikat EPP nt Władimira Putina pod linkiem “Putin distorting European history":

3 komentarze:

  1. Polska polityka historyczna sięgnęła dna bo czyż można uchwalić większe brednie. Przeraża poziom nienawiści i pogardy do wszystkiego co tyczy Rosji i Rosjan na co też zwrócił uwagę w swoim wykładzie Prezydent Putin cytując archiwalne dokumenty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie to zjawisko już nie tyle dziwi, co przeraża, bo ta rusofobia, agresywna, wulgarna i chamska przeniknęła dzięki Polakom nawet na oficjalne komunikaty i dokumentu organów Unii Europejskiej, jakim jest m.in. Parlament Europejski.
      Dla mnie jest to zjawisko potężnej degradacji kultury politycznej w Europie.

      Usuń
  2. Dziś przypada 75 rocznica wyzwolenia Warszawy spod okupacji niemieckiej przez Armię Czerwoną i Wojsko Polskie. Rocznica wymazana i zapomniana i nie świętowana ani przez obecną władzę, ani władze Warszawy. Smutne to i przygnębiające.
    Dlatego zapalmy chociaż świeczki w oknach w pamięci Bohaterów, którzy oddali życie za oswobodzenie stolicy i całej Polski.

    OdpowiedzUsuń