Aleksander Kwaśniewski i Petro Poroszenko |
Aleksander Kwaśniewski z
Władimirem Putinem ma ostro na pieńku. I to od dawna. U Petro Poroszenki
natomiast cieszy się olbrzymim prestiżem. Nic dziwnego, skoro jest gorącym
orędownikiem, tego, co się aktualnie na Ukrainie wyprawia.
Czytając
i słuchając ostatnich, ale nie tylko, wypowiedzi byłego prezydenta Polski na
temat Ukrainy i Rosji zarazem, mam ochotę krzyknąć mu, od serca, po
przyjacielsku prosto do ucha: Olek, co Ty
do jasnej cholery wyprawiasz?! Whisky już Ci całkowicie postrzeganie świata
wypaczyła?
Dziewięć
lat temu, gdy Fakty TVN zademonstrowały publicznie nagranie z „niezbyt płynnym
wykładem Kwaśniewskiego na Ukrainie”, Aleksander Kwaśniewski tak to wyjaśniał
„Faktom”: ”Może wypiłem jeden kieliszek wina, a może dziesięć. Jestem wolnym
człowiekiem”.
Ale
chyba jednak zapomniał, że wolny człowiek odpowiada za to, co robi i co mówi.
Mnie się wydaje, że mój młodszy kolega z czasów tworzenia SdRP, a potem SLD, którego
znam jeszcze z rządu Mieczysława F. Rakowskiego, nadal nie do końca wytrzeźwiał
i nie bardzo do końca wie, co robi i mówi. I tych wypitych kieliszków,
zwłaszcza na Ukrainie, jest zdecydowanie za dużo.
Mam
ambiwalentny stosunek do Kwaśniewskiego. Z jednej strony cenię sobie i to
bardzo, lata jego zdublowanej prezydentury. To były lata politycznej prosperity
dla Polski, mimo sporych konfliktów wewnątrz SLD, stanowiącego jego zaplecze
polityczne. Trudny egzamin panowania nad państwem Kwaśniewski przeszedł nader
pomyślnie. Doprowadził skutecznie Polskę do Unii Europejskiej.
Z Aleksandrem Kwaśniewskim na Targach Rolniczych w Barzkowicach |
Aleksander Kwaśniewski i Wiktor Juszczenko |
Przez
lata uczestniczyłam w Baltic Bussines Forum w Świnoujściu, ukierunkowanym przede
wszystkim na Wschód. Politycy, ministrowie, czy oligarchowie Ukrainy często byli
gośćmi tego forum, tak samo jak Aleksander Kwaśniewski. Więc nie może udawać,
że nie wie, jaka była i jest nadal Ukraina. Nikt nie ukrywał, że Ukraina to
cztery niezintegrowane, kulturowo i mentalnie różne obszary: ciążący ku Rosji autonomiczny
Krym, prorosyjskie regiony wschodnie z etnicznymi Rosjanami, prozachodnia
zachodnia Ukraina i centrum kijowskie ze skorumpowaną do cna władzą i polem
walk oligarchów.
Z
europejskiego mentora i doradcy, Aleksander Kwaśniewski stał się z biegiem
czasu członkiem oligarchicznej Ukrainy i zaczął być reprezentantem jej interesów.
Aleksander Kwaśniewski i Władimir Putin, 2005 r. |
Już
to ostatnie zdanie całkowicie ujawnia, że nasz ex-prezydent, ani Rosji, ani
Putina i jego stosunku do Ukrainy – nie pojmuje ni w ząb.
Leonid Kuczma i Aleksander Kwaśniewski |
Ciekawostką
jest też fakt, że od tamtych lat po chwilę obecną - członkiem fundacji Kwaśniewskiego
jest Adam Daniel Rotfeld, członek ….rządowego Polsko-Rosyjskiego Centrum
Porozumienia i Dialogu.
Aleksander Kwaśniewski - szef rady nadzorczej YES |
Do
2014 r. coroczne szczyty YES odbywały się na Krymie, tegoroczny, 13-ty
zorganizowano z konieczności w Kijowie. Przeglądając listę prelegentów tego
spotkania ze zdziwieniem odnotowałam aż dwóch tajniaków z CIA, którzy byli
kolejno sekretarzami obrony USA – Roberta Gatesa i Leona. E. Panettę, rusofoba,
b. sekretarza NATO Andersa Fogha Rasmussena i Carla Bildta, b. szefa szwedzkiej
dyplomacji, który razem z Radkiem Sikorskim pracował nad wejściem Ukrainy do UE.
Ryszard Czarnecki z PiS, jako członek Parlamentu Europejskiego też trafił na
listę prelegentów.
Przy
takim gronie chętnych do budowania przyczółku USA przy zachodniej granicy Rosji,
trudno oczekiwać od Kwaśniewskiego racjonalnych ocen sytuacji na Ukrainie czy
relacji ukraińsko-rosyjskich.
Zgodnie
z założeniami, YES jest „otwartym forum wymiany poglądów, które pozwalają uczyć
się na najlepszych praktykach międzynarodowych. (…) Proponuje i promuje
konkretne rozwiązania polityczne”. Więc nie dziwmy się wydarzeniom na Ukrainie,
skoro praktyki politycznej podczas szczytu YES uczą przedstawicieli
ukraińskiego rządu z prezydentem na czele … agenci CIA. I to dzięki m.in.
Kwaśniewskiemu!
Miesiąc
przed wydarzeniami na kijowskim Majdanie, w styczniu 2014r. Aleksander
Kwaśniewski wszedł w skład tzw. kolegium dyrektorów ukraińskiej spółki
naftowo-gazowej Burisma Holding, która posiada 30% rynku prywatnych producentów
gazu ziemnego na Ukrainie. Trzy miesiące później, w kwietniu 2014r. do tego
grona dołączył syn wiceprezydenta USA – Hunter Biden.
Na
stosunek Kwaśniewskiego do Ukrainy i Rosji zwróciłam baczniejszą uwagę po jego
rozmowie z red. Sławomirem Sierakowskim (28 września), w której lamentował nad
możliwością wygrania przez Donalda Trumpa wyborów prezydenckich w USA. „Bo
reset z Rosją i pewien zachwyt dla Putina to, w moim przekonaniu, dramatyczny
fakt dla Ukrainy. Uważam, że jego prezydentura może mieć pierwszą ofiarę w
postaci suwerenności Ukrainy. To też zła wiadomość dla Mołdawii, Zakaukazia”,
uważa Kwaśniewski. Woli zdecydowanie Hilary Clinton, która będzie „kontynuatorką
linii Billa Clintona, Baracka Obamy”, a kontynuacja tej polityki, to „zimne
relacje z Rosją, poparcie dla NATO, duże wsparcie dla Ukrainy, duża pasywność w
kwestii UE”. Trudno, by kolega „w biznesie” syna wiceprezydenta USA, miał
akurat inne zdanie!
Trzeba
przyjąć, że Aleksander Kwaśniewski w sprawach Ukrainy reprezentuje stanowisko
amerykańskich „demokratów” a uregulowanie kryzysu na wschodniej Ukrainie i jej autentyczne
problemy, właściwie go nie interesują, poza utratą możliwości organizowania
kolejnego spędu YES na Krymie.
Zadziałał
tu klasyczny syndrom determinizmu ekonomicznego, uwarunkowania ludzkich
zachowań i postaw przez czynniki ekonomiczne, co chyba najpełniej oddaje
twierdzenie klasyka lewicy, (ale nie tej „kawiorowej”), Karola Marksa, że „byt kształtuje świadomość”.
Zwłaszcza,
gdy ma rekwizyty w postaci pieniędzy i whisky.
Opublikowano
MAI Russia Today (RT) - SPUTNIK Polska
7 października 2016
https://pl.sputniknews.com/opinie/20161007/4010330/Banderowski-kac-Kwasniewskiego-Zofia-Babczynska-Jelonek.html
Putin i Kwaśniewski, to praktycznie równolatkowie, to samo powojenne pokolenie polityków wychowanych w podobnych warunkach - państw socjalistycznych i hegemonii ZSRR. Putin jest o dwa lata starszy od Kwaśniewskiego. Obaj mają za sobą podwójne, trudne prezydentury, mogli być politycznymi przyjaciółmi dla dobra Europy i świata, ale są wrogami. Stanęli po różnych stronach ukraińskiej barykady.
Postscriptum
Putin i Kwaśniewski, to praktycznie równolatkowie, to samo powojenne pokolenie polityków wychowanych w podobnych warunkach - państw socjalistycznych i hegemonii ZSRR. Putin jest o dwa lata starszy od Kwaśniewskiego. Obaj mają za sobą podwójne, trudne prezydentury, mogli być politycznymi przyjaciółmi dla dobra Europy i świata, ale są wrogami. Stanęli po różnych stronach ukraińskiej barykady.
Przepraszam, że ja nie na temat. Ale na polityce się średnio znam choć jakieś tam swoje poglądy mam ;) Chciałem tylko nadmienić, że dzisiaj Rune Bergmann fantastycznie poprowadził "Obrazki z wystawy" Musorgskiego. Orkiestra jak na sznurku.A jak na Skandynawa - wulkan energii. Co więcej: koncertmistrz Paweł Maślanka pięknie zagrał koncert e moll Mendelssohna. Nic o nim wcześniej nie wiedziałem, ale teraz już mnie nie dziwi, że współpracował z Sinfonią Varsovią i wieloma świetnymi solistami. Przepraszam za wtręt i oddalam się speszony. Robert.
OdpowiedzUsuńSzczerze żałuję Panie Robercie,
Usuńże nie udało mi się dzisiaj przyjść na koncert, bo to mój ukochany repertuar! Ubóstwiam koncert skrzypcowy Mendelssohna a "Obrazki z wystawy" Musorgskiego są naprawdę urocze. Mam to wszystko na CD, więc posłucham sobie wieczorem.
Niestety poślizgnęłam się w kuchni myjąc linoleum, i "stłukłam" sobie palce u nogi, a właściwie przy poślizgnięciu pękły mi kruche naczynka krwionośne w okolicy dwóch palców. Głupi przypadek, niegroźny, ale bolesny i żaden but na nodze nie wchodził w rachubę. Musze poczekać aż obrzęk zejdzie a krew się wchłonie. W klapkach do filharmonii wybierać się nie miałam zamiaru...
Szczerze Panu zazdroszczę tego wieczoru...
Niewątpliwie wybiorę się na Requiem Brahmsa (4.11), na koncerty kameralne 19.10 i 9.11 (ze względu na repertuar), planuje też wybranie się 18 listopada do filharmonii by wysłuchać Glinki, Chaczaturiana i Czajkowskiego, w ramach imprez urodzinowych(moich), no i na pewno 26.11 - wysłuchać Liszta. W grudniu niewątpliwie będę 9.12 - bo będą moje ukochane "Preludia" Liszta, oraz 16 grudnia - bo Czajkowski, za którym wprost przepadam.
Właściwie chodzę do filharmonii posłuchać to co lubię, ulubionych kompozytorów, utwory, czasem dla solisty...
Na pewno się spotkamy.
Proszę się nie krępować swoimi muzycznymi "wkrętami", z wielką przyjemnością je czytam.
Życząc udanego weekendu, najserdeczniej pozdrawiam
Zofia
16 grudnia super utalentowany młody Narek Hakhnazaryan, złoty medalista Konkursu im. Czajkowskiego (2011), zagra wariacje na temat rokokowy i Nokturn Czajkowskiego. Bilety złapaliśmy już we wrześniu bo teraz podobno ani jednego miejsca wolnego...Robert
UsuńNajserdeczniejsze życzenia urodzinowe dla Prezydenta Rosji Pana Putina. Wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńDroga Pani Zofio, Współczuję bolesnej kontuzji. Gratuluję trafnej oceny skandalicznej postawy Kwaśniewskiego i zawodu jaki sprawił swoim sympatykom. Jest jednym ze współwinnych katastrofie kraju i lewicy. Pozdrawiam, jasny gwint
OdpowiedzUsuńTak, Jasny Gwincie, jest jednym ze współwinnych, niestety.....
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Niewiele łączy pana Putina z panem Kwaśniewskim może poza wiekiem. A to dlatego, że prezydent Rosji cały czas się rozwija, doskonali, zadziwia osiągnięciami, podczas gdy pan Kwaśniewski spoczął na laurach po wygraniu drugiej kadencji i od tego czasu właściwie się "cofa". Za cenę bycia na "salonach Michnika" zaprzedał całkowicie swoją lewicowość i zdradził SLD.
OdpowiedzUsuńPrezydent Rosji jest perfekcjonistą, rozległa wiedza plus doskonała forma fizyczna. Stąd i prezentuje się młodziej i atrakcyjniej niż były prezydent Polski.