Prof. S.M. Słonimski |
Kompozytor posiadał tytuł artysty ludowego RSFSR (1987), był laureatem nagrody państwowej RSFSR im. Glinki (1983) i nagrody państwowej Federacji Rosyjskiej (2002), członkiem Związku Kompozytorów od 1957 r., oraz członkiem Rosyjskiej Akademii Nauk od 1993 r.).
O śmierci Siergieja Słonimskiego
poinformował Boris Bieriezowski, przedstawiciel Związku Kompozytorów w
Petersburgu. Jak wyjaśnił, nastąpiła ona po długiej chorobie; sędziwego artystę
poddano operacji, po której pojawiły się powikłania.
"Siergiej Słonimski był wielkim rosyjskim kompozytorem, napisał 34 symfonie. Nie ma nikogo, kogo można by z nim porównać. Był prawdziwym profesorem, uczył do ostatniej chwili (...). Nie pisał szlagierów, ale błyskotliwą muzykę akademicką" – przypomina Borys Bieriezowski.
"Siergiej Słonimski był wielkim rosyjskim kompozytorem, napisał 34 symfonie. Nie ma nikogo, kogo można by z nim porównać. Był prawdziwym profesorem, uczył do ostatniej chwili (...). Nie pisał szlagierów, ale błyskotliwą muzykę akademicką" – przypomina Borys Bieriezowski.
Jego twórczość obejmuje osiem oper:
„Wirinieja” (1967), „Mistrz i Małgorzat” (1972), „Maria Stuart” (1980),
„Hamlet” (1990), „Car Ixion” (1993), „Wizja Iwana Groźnego” (1995), „Król Lear”
(2000), „Antygona” (2008), trzy balety (m.in. "Ikar"), 34 symfonie,
koncerty instrumentalne, utwory kameralne, Na liście jego dzieł znajdują się
sonaty – na fortepian, skrzypce, wiolonczelę, altówkę, kompozycje
wokalno-instrumentalne (w tym "Cztery Polskie strofy", do słów
Antoniego Słonimskiego). Pisał też muzykę filmową i teatralną oraz utwory
fortepianowe dla dzieci. Do bardzo popularnych należą m.in.: „Muzyka świąteczna
na bałałajki, kastaniety i orkiestrę", „Taniec nowogrodzki".
W poczet znanych kompozycji zalicza się
ponadto: „Concerto-Buffo”, (kilkakrotnie zaprezentowane w USA i Anglii pod
dyrekcją Jurija Temirkanowa), stosunkowo niedawno powstały koncert fortepianowy
- „Żydowska Rapsodia” (Jewish Rhapsody), koncert wiolonczelowy oraz 24 preludia
i fugi na fortepian, grane w repertuarze pedagogicznym i koncertowym przez
pianistów w Rosji i zagranicą. Jedną z nowszych kompozycji Słonimskiego -
„Petersburskie wizje” poprowadził (1996) rosyjski dyrygent Jurij Temirkanow w
ośmiu miastach USA, w tym w Nowym Jorku (Carnegi Hall), Bostonie, San
Fransisco, Los Angeles.
Siergiej Słonimski jest także autorem
wielu kompozycji wokalnych, m.in.: kantaty „Pieśni wolności” opartej na
rosyjskich pieśniach ludowych (1959); pieśni na głos z chórem do słów
Aleksandra Błoka (1963); „Pieśni nad Pieśniami Solomona” (1973); „Jeden dzień z
życia starożytnej indyjskiej książki Dhammapada” (1998) - kantaty poświęconej
jest Alfredowi Sznitke, bliskiemu przyjacielowi Słonimskiego; „Psalmy Dawidowe”
(1968); „Pieśni minstreli” (1975). Kompozytor pisał także na kameralny zespół
wokalny utwory do tekstów znanych poetów - Lermontowa Achmatowej, Brodskiego,
Kushnera, Reina, Kharmsa, Antoniego Słonimskiego.
Opera „Wirinieja” (Virinea) była
wystawiana w Moskwie, Petersburgu, Samarze, Permie. Opera „Mistrz i Małgorzata”
(chronologicznie pierwsza adaptacja sceniczna powieści Bułhakowa), a właściwie
jej koncertowa wersja, po zagraniu pierwszego aktu pod dyrekcją Giennadija
Rożdiestwienskiego w Leningradzkim Domu Kompozytorów, została zdjęta z afisza i
zakazana w ZSRR. Nie wystawiano jej przez siedemnaście lat. Na scenie pojawiła
się dopiero w 1989 r.
Opera „Maria Stuart ”była wystawiona w Samarze, Sankt Petersburgu, Lipsku, Ołomuńcu, Ałma-Acie. Dramat muzyczny (Dramma per musica) „Hamlet” - w Samarze i Krasnojarsku. Balet „Icarus” był pokazywany w moskiewskim Teatrze Bolszoj, na scenie Kremlowskiego Pałacu Kongresowego (choreograf i wykonawca - Władimir Wassiljew), w Teatrze Marijnskim w Petersburgu (choreograf Igor Belskij) oraz w Brnie (choreograf Daniel Visner).
Opera „Maria Stuart ”była wystawiona w Samarze, Sankt Petersburgu, Lipsku, Ołomuńcu, Ałma-Acie. Dramat muzyczny (Dramma per musica) „Hamlet” - w Samarze i Krasnojarsku. Balet „Icarus” był pokazywany w moskiewskim Teatrze Bolszoj, na scenie Kremlowskiego Pałacu Kongresowego (choreograf i wykonawca - Władimir Wassiljew), w Teatrze Marijnskim w Petersburgu (choreograf Igor Belskij) oraz w Brnie (choreograf Daniel Visner).
Siergiej Słonimski miał wrodzone poczucie
fantastycznego realizmu, „czarnego” humoru i tragicznej groteski takich
klasycznych pisarzy rosyjskich, jak Gogol, Dostojewski, Bułhakow, Zoszczenko i
przenosił je w warstwę muzyczną swoich kompozycji. W niektórych kompozycjach
podąża za stylem awangardowej muzyki („Antyfony” na kwartet smyczkowy, „Polskie
Wiersze”, „Dialogi” na kwartet dęty, „Concerto-Buffo”, „Kolorowa Fantazja”,
wiersze symfoniczne „Apollo i Mars” „Petersburskie wizje”, IX Symfonia” i inne
opusy). W większości swoich wybitnych dzieł Słonimski dążył do twórczego
załamania nietkniętych archaicznych warstw rosyjskich „melosów”(melodii).
Jednocześnie występował, jako pianista-improwizator, ożywiając starą tradycję improwizacji na scenie filharmonii.
Jednocześnie występował, jako pianista-improwizator, ożywiając starą tradycję improwizacji na scenie filharmonii.
W twórczości Siergieja Słonimskiego
swoje piętno odciska jego rodzinny Leningrad/Petersburg. Nie tylko w
kompozycjach, ale też w całej jego działalności pedagogicznej.
Kolejnym miastem ważnym w działalności Siergieja Słonimskiego była Samara. Od początku lat 70. kompozytor współpracował z tamtejszymi teatrami, filharmonią, Uniwersytetem Pedagogicznym i szkołą muzyczną. W 1994r. zorganizowano w tym mieście festiwal poświęcony muzyce Słonimskiego. W 1999 r. w Samarze odbyła się światowa premiera opery „Wizja Iwana Groźnego” w inscenizacji Roberta Sturui, pod dyrekcją Mścisława Rostropowicza. Widownia zapełniała się 13 razy w ciągu 3 miesięcy 1999 r
Spektakl odniósł ogromny sukces.
Kolejnym miastem ważnym w działalności Siergieja Słonimskiego była Samara. Od początku lat 70. kompozytor współpracował z tamtejszymi teatrami, filharmonią, Uniwersytetem Pedagogicznym i szkołą muzyczną. W 1994r. zorganizowano w tym mieście festiwal poświęcony muzyce Słonimskiego. W 1999 r. w Samarze odbyła się światowa premiera opery „Wizja Iwana Groźnego” w inscenizacji Roberta Sturui, pod dyrekcją Mścisława Rostropowicza. Widownia zapełniała się 13 razy w ciągu 3 miesięcy 1999 r
Spektakl odniósł ogromny sukces.
Siergiej
Michajłowicz Słonimski
(Сергей Михайлович Слонимский),
urodził się 12 sierpnia 1932 w Leningradzie. Pochodził z inteligenckiej rodziny
rosyjskich Żydów. Ojciec kompozytora - Michaił Słonimski (1897–1972) był
rosyjskim pisarzem i aktywnym członkiem koła literackiego „Bracia Serapion”,
brat jego ojca - Mikołaj Słonimski (1894-1995) był znanym amerykańskim ekspertem
muzycznym, autorem podstawowych encyklopedii muzycznych; kuzyn jego ojca -
Antoni Słonimski (1895–1976) był znanym polskim poetą.
Studia muzyczne odbył Siergiej Słonimski w rodzinnym mieście, w Konserwatorium Leningradzkim. W latach 1950–1958 studiował pianistykę w klasie profesorów: Artobolewskiej, Sawszinskiego i Nilsena, kompozycję u prof. Szebalina i Jewłachowa a polifonię u prof. Mikołaja Uspienskiego, m.in.: autora książki „Próbki starożytnej rosyjskiej sztuki wokalnej”.
Z petersburskim konserwatorium wiązał się na zawsze. Od roku 1959 wykładał na tej uczelni teorię muzyki, a od roku 1967r. - kompozycję. Jego studentami byli m.in.: Aleksander Kolker, Anton Tanonow, Nastasja Chruszczowa, Sofia Lewkowskaja, Władimir Spożnikow, Mehdi Hosseini, Elena Igotti, Aleksandr Radwiłowicz, Jurij Akbalkan i inni.
Studia muzyczne odbył Siergiej Słonimski w rodzinnym mieście, w Konserwatorium Leningradzkim. W latach 1950–1958 studiował pianistykę w klasie profesorów: Artobolewskiej, Sawszinskiego i Nilsena, kompozycję u prof. Szebalina i Jewłachowa a polifonię u prof. Mikołaja Uspienskiego, m.in.: autora książki „Próbki starożytnej rosyjskiej sztuki wokalnej”.
Z petersburskim konserwatorium wiązał się na zawsze. Od roku 1959 wykładał na tej uczelni teorię muzyki, a od roku 1967r. - kompozycję. Jego studentami byli m.in.: Aleksander Kolker, Anton Tanonow, Nastasja Chruszczowa, Sofia Lewkowskaja, Władimir Spożnikow, Mehdi Hosseini, Elena Igotti, Aleksandr Radwiłowicz, Jurij Akbalkan i inni.
W swojej twórczości łączył wiele
stylów muzyki współczesnej, wykorzystywał nowoczesne techniki kompozytorskie i
nawiązywał do muzyki ludowej, której był badaczem. Z końcem lat 50., w okresie
politycznej odwilży, zaczął stosować technikę 12-tonową, a od początku lat 60.
także aleatoryzm, środki sonorystyczne i niekonwencjonalną notację graficzną.
Jego kompozytorskim idiomem stało się łączenie różnych, często skrajnych
stylowo elementów
Jego twórczość cechuje polistylistyka, charakterystyczna dla szkoły rosyjskiej kompozycji drugiej połowy XX wieku.
W latach 1960-1970 Słonimski udał się na kilka wypraw folklorystycznych do Nowogrodu, Pskowa, okolice Leningradu, do Permu, gdzie nagrał wiele tekstów i melodii rosyjskich pieśni ludowych, sprzed wieków i współczesnych, które potem wykorzystywał w swojej twórczości.
Jego twórczość cechuje polistylistyka, charakterystyczna dla szkoły rosyjskiej kompozycji drugiej połowy XX wieku.
W latach 1960-1970 Słonimski udał się na kilka wypraw folklorystycznych do Nowogrodu, Pskowa, okolice Leningradu, do Permu, gdzie nagrał wiele tekstów i melodii rosyjskich pieśni ludowych, sprzed wieków i współczesnych, które potem wykorzystywał w swojej twórczości.
Kompozytor był też stałym
organizatorem cyklicznych koncertów charytatywnych Petersburskiej Fundacji
Kultury, przypominając zapomniane dzieła kompozytorów rosyjskich — od
Bałakirowa po Szcherbakowa, Szbalina, Klusnera, Prigożina.
Siergiej Słonimski był laureatem wielu
nagród muzycznych i odznaczeń państwowych, w tym, również polskich.
W 2003 r. został odznaczony polskim Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi za popularyzację muzyki polskiej, zwłaszcza twórczości Fryderyka Szopena. Dzięki Słonimskiemu polska muzyka współczesna pojawiała się w programach wielu festiwali muzycznych w Petersburgu
Miał dużo polskich przyjaciół i uczniów, był prezesem honorowym Stowarzyszenia Polskiej Kultury Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Petersburgu.
W 2018 roku artysta otrzymał medal „Człowiek Dialogu” przyznany z
okazji 30-lecia Instytutu Polskiego w Moskwie.
Z okazji setnej rocznicy odzyskania
przez Polskę niepodległości
Siergiej Słonimski skomponował
poemat
symfoniczny "Odrodzenie i triumf".
Zostanie pochowany w najbliższy
czwartek, 13 lutego na Cmentarzu Komarowskim w rodzinnym Petersburgu.
Aleksander Czajkowski, honorowy przewodniczący Rady Związku Kompozytorów Rosji, dyrektor artystyczny Filharmonii Moskiewskiej:
„Moja znajomość z Siergiejem Michajłowiczem Słonimskim rozpoczęła się w latach studiów, kiedy zauważył mnie, jako studenta i wspierał na wszelkie możliwe sposoby. Uwielbiam wiele jego rzeczy - wspaniałą operę „Wirineja”, jedną z najlepszych rosyjskich oper drugiej połowy XX wieku. Przy czym maniak koncertowy orkiestry kameralnej. Z drugiej strony - urocza piosenka „Kot ma cztery nogi”. Pamiętam, jak sam doskonale wykonał cykl fortepianowy „24 Preludia i fugi”. To świetny muzyk, fantastycznie erudycyjny człowiek, nie tylko w dziedzinie muzyki, ale także literatury, ponieważ jego ojciec był znanym pisarzem .Podczas spotkań z Siergiejem Michajłowiczem zawsze uczyłem się czegoś nowego, interesującego dla siebie. Kontakty z nim były jednocześnie przyjemnością, jak i szkołą.
Kiedy byłem rektorem Konserwatorium w Petersburgu, zawsze znajdowałem u niego pomoc i rady, widziałem też, jakim był wpływowym autorytetem. Przez 60 lat pracy w Konserwatorium w Petersburgu wychował ogromną liczbę kompozytorów, wiele zrobił dla rozwoju metodologii komponowania, napisał książkę „Melodica”. Był nie tylko czynnym muzykiem, ale też naukowcem wszystkiego, co niosła muzyka, miał doktorat z krytyki sztuki i tytuł naukowca Rosyjskiej Akademii Edukacji. Był człowiekiem Łomonosowa”.
Aleksander Czajkowski, honorowy przewodniczący Rady Związku Kompozytorów Rosji, dyrektor artystyczny Filharmonii Moskiewskiej:
„Moja znajomość z Siergiejem Michajłowiczem Słonimskim rozpoczęła się w latach studiów, kiedy zauważył mnie, jako studenta i wspierał na wszelkie możliwe sposoby. Uwielbiam wiele jego rzeczy - wspaniałą operę „Wirineja”, jedną z najlepszych rosyjskich oper drugiej połowy XX wieku. Przy czym maniak koncertowy orkiestry kameralnej. Z drugiej strony - urocza piosenka „Kot ma cztery nogi”. Pamiętam, jak sam doskonale wykonał cykl fortepianowy „24 Preludia i fugi”. To świetny muzyk, fantastycznie erudycyjny człowiek, nie tylko w dziedzinie muzyki, ale także literatury, ponieważ jego ojciec był znanym pisarzem .Podczas spotkań z Siergiejem Michajłowiczem zawsze uczyłem się czegoś nowego, interesującego dla siebie. Kontakty z nim były jednocześnie przyjemnością, jak i szkołą.
Kiedy byłem rektorem Konserwatorium w Petersburgu, zawsze znajdowałem u niego pomoc i rady, widziałem też, jakim był wpływowym autorytetem. Przez 60 lat pracy w Konserwatorium w Petersburgu wychował ogromną liczbę kompozytorów, wiele zrobił dla rozwoju metodologii komponowania, napisał książkę „Melodica”. Był nie tylko czynnym muzykiem, ale też naukowcem wszystkiego, co niosła muzyka, miał doktorat z krytyki sztuki i tytuł naukowca Rosyjskiej Akademii Edukacji. Był człowiekiem Łomonosowa”.
Aleksander Sołowiew, dziekan Konserwatorium
Moskiewskiego:
„Siergiej Słonimski wniósł nieoceniony wkład w nowoczesny repertuar chóralny. Jego liczne opusy na chór a cappella, sceny chóralne w operach, „Requiem” - są szeroko poszukiwane, nie tylko, jako wykonywane kompozycje koncertowe, ale stały się podręcznikowymi przykładami w praktyce edukacyjnej wyższych uczelni w Rosji, gdzie kształcą się przyszli dyrygenci i kompozytorzy. Oryginalność języka zapisu chóralnego Słonimskiego przemawia do indywidualnej rosyjskiej wariacji rytmicznej i intonacyjnej, w odczuciu kantyleny i troskliwego dramatu. Jest mi bardzo drogie, że jedno z wydań „Antologii współczesnej muzyki chóralnej kompozytorów rosyjskich” wydanych przez firmę Melodia było całkowicie poświęcone jego twórczości ”.
„Siergiej Słonimski wniósł nieoceniony wkład w nowoczesny repertuar chóralny. Jego liczne opusy na chór a cappella, sceny chóralne w operach, „Requiem” - są szeroko poszukiwane, nie tylko, jako wykonywane kompozycje koncertowe, ale stały się podręcznikowymi przykładami w praktyce edukacyjnej wyższych uczelni w Rosji, gdzie kształcą się przyszli dyrygenci i kompozytorzy. Oryginalność języka zapisu chóralnego Słonimskiego przemawia do indywidualnej rosyjskiej wariacji rytmicznej i intonacyjnej, w odczuciu kantyleny i troskliwego dramatu. Jest mi bardzo drogie, że jedno z wydań „Antologii współczesnej muzyki chóralnej kompozytorów rosyjskich” wydanych przez firmę Melodia było całkowicie poświęcone jego twórczości ”.
Aleksiej Wasiliew, rektor Konserwatorium w Petersburgu,
profesor, wiolonczelista i dyrygent:
„Dla nas Siergiej Michajłowicz był klasykiem, legendą. Jego muzyka była popularnie znana i rozpoznawana przez cały kraj. Nasze środowisko jest osierocone. Rozumiemy, że będziemy musieli żyć dalej i jesteśmy zachęcani, że jego muzyka pozostanie z nami. Jest piękna, trudno ją opisać słowami, jest w niej ogromna wewnętrzna siła. Nie można go pomylić z kimś innym: Słonimski, jako kompozytor miał swoją rozpoznawalną twarz. Jestem pewien, że jego muzyka będzie żyła. W najbliższej przyszłości zamierzam zrobić koncert ku pamięci Siergieja Michajłowicza, na którym zostaną wykonane jego dzieła. Oczywiście żałujemy z kolegami, z jego krewnymi, żoną Raisą Michajłowną, tego dnia trudno nam. Pewna era się skończyła!"
„Dla nas Siergiej Michajłowicz był klasykiem, legendą. Jego muzyka była popularnie znana i rozpoznawana przez cały kraj. Nasze środowisko jest osierocone. Rozumiemy, że będziemy musieli żyć dalej i jesteśmy zachęcani, że jego muzyka pozostanie z nami. Jest piękna, trudno ją opisać słowami, jest w niej ogromna wewnętrzna siła. Nie można go pomylić z kimś innym: Słonimski, jako kompozytor miał swoją rozpoznawalną twarz. Jestem pewien, że jego muzyka będzie żyła. W najbliższej przyszłości zamierzam zrobić koncert ku pamięci Siergieja Michajłowicza, na którym zostaną wykonane jego dzieła. Oczywiście żałujemy z kolegami, z jego krewnymi, żoną Raisą Michajłowną, tego dnia trudno nam. Pewna era się skończyła!"
Związek
Kompozytorów Rosji
składa kondolencje
bliskim i przyjaciołom Kompozytora.
*** Mam nadzieję, że polski minister kultury i polscy muzycy nie zapomną o rosyjskim Kompozytorze, którego z Polską łączyło nie tylko nazwisko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz