Baltic Business Forum w Świnoujściu
(16-18 października) wytrwałemu uczestnikowi dostarczyło niewątpliwie wielu
szokujących wrażeń.
Przede wszystkim podczas wystąpienia wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego, podczas obrad sesji głównej z udziałem gości z Federacji Rosyjskiej oraz w czasie sesji energetycznej, m.in., z udziałem litewskiej wiceminister energetyki polskiego pochodzenia – Renaty Cytackiej.
Przede wszystkim podczas wystąpienia wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego, podczas obrad sesji głównej z udziałem gości z Federacji Rosyjskiej oraz w czasie sesji energetycznej, m.in., z udziałem litewskiej wiceminister energetyki polskiego pochodzenia – Renaty Cytackiej.
W sesji
głównej i siedmiu sesjach plenarnych uczestniczyli politycy, przedstawiciele
biznesu oraz mediów z Polski, Litwy, Łotwy, Niemiec, Norwegii, Szwecji oraz
jako goście specjalni - z goście Rosji.
Rozmawiano o
rozwoju współpracy państw nadbałtyckich w takich dziedzinach, jak energetyka,
transport multimodalny, przemysł obronny. Zastanawiano się nad relacjami
Ukrainy.
Jacek Piechota |
Koniec epoki rozwiązywania problemów świata
przy pomocy F16
Janusz Piechociński |
Zdaniem
wicepremiera, na przeciw regulacjom wypracowywanym przez ONZ,G8 czy G20, szczyty
Rosja - UE, WTO, pojawiają się nowe formy rywalizacji na świecie. – Rodzi się pytanie, jaka jest nasza wspólna
odpowiedzialność wobec nowych zagrożeń? Kończy się, na nasze szczęście,
rywalizacja oparta na walce, rozpoczyna się oparta o partnerstwo i współpracę.
W dalszej części omawiania sytuacji globalnej stwierdził: - Z ludźmi, dla ludzi i przez ludzi – to nowa idea świata. Polityka ma robić to, co jest jej powinnością – służyć gospodarce!
W dalszej części omawiania sytuacji globalnej stwierdził: - Z ludźmi, dla ludzi i przez ludzi – to nowa idea świata. Polityka ma robić to, co jest jej powinnością – służyć gospodarce!
Janusz
Piechociński przypomniał, że polska gospodarka jest gospodarką przemysłową,
posiada 779 dużych przedsiębiorstw, które dobrze sobie radzą i stwarzają o wiele
lepsze podstawy rozwoju państwa niż gospodarka usługowa. Dodał też, że - Europa straciła swoją przewagę w
konkurencyjności gospodarczej, Polska natomiast, jest wiceliderem, po Korei,
jeśli chodzi o instynkt przedsiębiorczości.
Przestrzegał,
że chęć zawarcia w ciągu najbliższych 3-4 lat …układu gospodarczego UE-USA może stwarzać nowe granice i żelazną
kurtynę wobec innych państw, przede wszystkim wobec Rosji. Granice zewnętrzne
UE - zdaniem wicepremiera - nie mogą być nowymi granicami podziału w świecie.
Kłopoty rusofobów
Wszelkie
objawy rusofobii, jakie przejawiały się podczas obrad Forum były publicznie
ripostowane, gaszone i piętnowane.
Doświadczyła tego na własnej skórze red. Maria Przełomiec z TVP Info i „Studio Wschód”, którą poproszono do moderowania sesji głównej z udziałem gości z Rosji.
Tej sesji patronowało Przedstawicielstwo Handlowe Federacji Rosyjskiej w RP.
Zaplanowany tytuł sesji: „Rola Federacji Rosyjskiej w rozwoju współpracy w Europie Centralnej, Północnej i Wschodniej” red. Przełomiec zamieniła na: „Stosunki Rosja – Polska, stopień wzajemnego uzależnienia”.
Doświadczyła tego na własnej skórze red. Maria Przełomiec z TVP Info i „Studio Wschód”, którą poproszono do moderowania sesji głównej z udziałem gości z Rosji.
Tej sesji patronowało Przedstawicielstwo Handlowe Federacji Rosyjskiej w RP.
Zaplanowany tytuł sesji: „Rola Federacji Rosyjskiej w rozwoju współpracy w Europie Centralnej, Północnej i Wschodniej” red. Przełomiec zamieniła na: „Stosunki Rosja – Polska, stopień wzajemnego uzależnienia”.
Obrady
poprzedziła wprowadzeniem, w którym dowodziła, że - głównym partnerem gospodarczym Rosji są Niemcy, z którymi Rosja może
realizować swoje geopolityczne cele. Kolejnym partnerem gospodarczym Rosji,
wg red. Przełomiec, są kraje skandynawskie, przy czym - Rosja wobec Szwecji i Danii nie ma instrumentów nacisku i relacje między
tymi krajami ma względnie dobre. Z Finlandią, mimo sytuacji konfliktowych w
przeszłości Rosja ma normalne stosunki transgraniczne. Z Norwegią Rosja
prowadzi zaawansowaną współpracę energetyczną. Natomiast pozostałe państwa,
czyli Polska i państwa tzw. „pribaltiki”
mają z Rosją najgorzej, bo - mają
bardzo duże uzależnienie energetyczne. Sytuacja, wg red. Przełomiec,
zmienia się, bowiem jest gaz łupkowy w USA i m.in. - w Polsce, budujemy
terminal LNG i są naciski UE. – To
sprawia, że te państwa stają się państwami uprzywilejowanymi, a Rosja traci
swoją uprzywilejowaną pozycję. Polska i inne kraje mogą teraz przestać się bać
Rosji, zaś relacje Rosji z RFN osłabły, czego dowodzi spotkanie w Petersburgu
– stwierdziła red. Przełomiec.
Na te tezy
natychmiast zareagował Marek Ociepka,
radca-minister, kierownik Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji przy ambasadzie
PR w Moskwie. Rozpoczął bezpośrednim zwróceniem się do red. Marii Przełomiec: -
Nie zgadzam się z takimi oświadczeniami -
o presji Rosji, o uzależnieniu od surowców itp. To nie jest język do rozmowy.
To jest nieprawda. Dziennikarka
broniła się, że przy szykowaniu wprowadzenia posługiwała pojęciami „presja” czy
„uzależnienie” za opracowaniem unijnym
nt stosunków Rosji wobec państw UE w rejonie Morza Bałtyckiego.
- Polska po przemianach ustrojowo-politycznych
– dowodził radca-minister Ociepka, - budowała
swoje relacje w Europie w kontrze do Rosji. Obecnie jest taki czas, w którym Rosja się zmienia i szuka swego
miejsca na świecie. I w tym rosyjskim procesie, Polska powinna poszukać swego
miejsca. Na stosunki z Rosją w obszarze Morza Bałtyckiego patrzę pozytywnie.
Mam nadzieję, że relacje polsko-rosyjskie znormalizują.
- Temat dyskusji – dowodził dalej
radca-minister Ociepka – jest
prowokacyjny i nie powinien być tak sformułowany. Stosunki gospodarcze między
Polską a Rosją oceniam bardzo dobrze a perspektywy współpracy są ogromne. Rosja
się rozwija i ma środki na ten cel. Rosja jest krajem samodzielnym i bogatym…
Wywód
dyplomaty usiłowała przerwać red. Przełomiec twierdząc, że mówi nie na
temat. – To temat trzeba zmienić –
odparował dyplomata. I mówił dalej: - Rosja
jest w trakcie bardzo dynamicznego rozwoju w obszarze Morza Bałtyckiego.
Zmierza też do utworzenia gospodarczej unii euroazjatyckiej, będącej
równorzędną partnerką dla Unii Europejskiej.
Obie unie będą mogły na równych zasadach ze sobą współpracować. Obszar
Bałtyku nie będzie żadnym odrębnym problemem dla Rosji, jest częścią globalną
polityki Rosji wobec UE.
Na pytanie,
jak wyglądają relacje między państwami tego regionu, minister-radca
odpowiedział: - Rosja rejon Morza
Bałtyckiego traktuje jako wspólny, nie ma tu gradacji państw –
stwierdził nawiązując do wprowadzenia red. Przełomiec. W dalszej części
dyskusji, polski dyplomata z Moskwy stwierdził: - Dobrze mieć dobrego i bogatego sąsiada! Rosja to dobry sąsiad -
w fazie rozwoju i ma duże apetyty. Rozwija
się, inwestuje – to znakomita platforma na rynki Wschodu dla Polski. Nie ma nic
złego w tym, że mamy różne układy z sąsiadami. Fatalnie jest, gdy ignorujemy
sąsiada, gorzej, gdy zachowujemy się wobec niego wrogo, negatywnie. Rosja to
dobry sąsiad i powinniśmy o dobre relacje z nim szczególnie dbać.
-
Dla Rosji, obszar Bałtyku, to obszar,
który nie dzieli, ale łączy Rosję z całą Europą – ripostowała dziennikarkę
TVP również Jekatarina Bieliakowa,
radca-minister, szefowa Przedstawicielstwa Handlowego FR w RP. – Świadczą o tym i inwestycje w tym regionie i
sprawy ekologiczne morza, będące wielką troską Rosji. Rosja nie ma specjalnej
polityki wobec Polski i innych państw bałtyckich. Region Morza Bałtyckiego jest
traktowany globalnie. Rosja jest członkiem wielkich organizacji związanych z
tym regionem, jak Rada Państw Morza Bałtyckiego, HELKOM, uczestniczy w wielu
naukowych, badawczych, gospodarczych i społecznych programów transgranicznych z
państwami UE. W rozmowach z RFN o wspólnej przestrzeni energetycznej, Polska
określana była jako ważny partner. I nie ma mowy o jakimś uzależnieniu czy
presji. Potrzeby Polski w tych rozmowach były uwzględnione.
Silny i bogaty sąsiad z globalną polityką
wobec UE i świata
Prof. Barbara Durka, członkini Polsko-Rosyjskiej Izby Przemysłowo-Handlowej uważa, że: - Z polskiego punktu widzenia, musimy mieć na
uwadze Rosję. Rosja ze swoją współczesną gospodarką wielobiegunową, co jest
zrozumiałe, buduje swoją pozycje na świecie. Rosja stworzyła też swoją
strategię globalną i na stosunki bałtyckie nakładają się stosunki Rosji z UE.
Prof. Durka przypomniała ostrą krytykę prezydenta Putina na temat stosunków z
UE podczas konferencji w Monachium. I
dodała: - Rosja ma bardzo praktyczny
stosunek w interesach gospodarczych i politycznych.
- Są różne interesy Rosji z państwami
nadbałtyckimi – stwierdziła prof. Durka, przywołując kwestie mniejszości
rosyjskiej w krajach tzw. pribaltiki. - Dla
relacji polsko-rosyjskich - zdaniem prof. Durki – dobrym przykładem jest Kaliningrad. Gdzie wzajemne relacje
gospodarcze się uzupełniają i stymulują rozwój gospodarczy po obu stronach
granicy. Ponad to, zdaniem Barbary Durki: - Rosja
doskonale wykorzystuje lobbing w Brukseli. Robi to nowocześnie i bardzo
skutecznie. Polska może się tego uczyć od Rosjan.
Oleg Podkopajew, zastępca szefa
Przedstawicielstwa Handlowego Federacji Rosyjskiej w RP przypomniał, że w
sprawach politycznych Rosja prowadzi dialog z UE, w tym także z partnerami w
RFN i Polsce. – Polityka energetyczna nie
jest instrumentem politycznym Rosji. Nikt
nie powinien utożsamiać Rosji, np. z Gazpromem. Gazprom to Gazprom, spółka
handlowa. Stosunki bilateralne Rosji z każdym państwem nadbałtyckim polegają na
konkretnych sprawach ekonomicznych. I dodał - Nie jest moją sprawą mówić o polityce, jestem tu by mówić o sprawach
gospodarczych.
- Bolejemy, że w UE znajdują się złe od
strony merytorycznej opracowania na temat kryzysu w krajach UE – stwierdził
Aleksandr Jerszow, ekspert
Przedstawicielstwa Handlowego FR w RP. To jego zdaniem rzutuje na relacje
gospodarcze z Polska. – Każde duże
przedsięwzięcie inwestycyjne Rosji w Polsce napotyka na opór z polskiej strony.
Nie mówię akurat o strategii Polski wobec Acronu, często też inne inwestycje
rosyjskie ze strony polskiej były niemile widziane. Było też wiele wręcz
śmiesznych, kuriozalnych sytuacji na tej płaszczyźnie. Np. przetarg na budowę chłodni - czeska firma, tylko, dlatego, że jej
udziałowiec był z Rosji, została skreślona z przetargu. Aleksandr Jerszow
przypomniał też, że u podłoża budowy gazociągu Nord Stream legła niemoc
dogadania się z Polską na temat drugiej nitki gazociągu jarmałskiego. – Nie spotkałem się na żadnym spotkaniu ze
stroną polską z konkretną analizą dot. inwestycji rosyjskich w Polsce. Podobne
zdanie na ten sam temat wyrażał podczas tej debaty b. minister gospodarki Jacek
Piechota.
Ekspert
przypomniał też nieudaną próbę zainwestowania rosyjskiego kapitału w fabrykę
samochodów w Lublinie. - 500 osób
straciło pracę i poszło na bruk, a fabryka nadal nic nie produkuje, budynki
niszczeją. Ale to już problem Polski, nie nasz. ACRON – normalny proces
przetargowy. Żadne wrogie przejęcie. Rosyjska firma chciała wzmocnić produkcję
polskiego zakładu.
Wg red. Przełomiec:
- Chcieli przez nas wejść na rynki
europejskie!
– Nie
muszą – ripostował rosyjski ekspert: - Są
w Europie, mają swoje terminale przeładowcze w portach Estonii. Polska jest mistrzem w pisaniu o Rosji i to
pisaniu wyłącznie negatywnie - przypomniał ekspert cytując analizy dokonane
przez RIA Novosti. - Dla klimatu
współpracy ekonomicznej ważna jest też opinia publiczna – zauważył. – W Polsce o Rosji pisze się mity i na
poziomie politycznym, a nie realnym. Jestem optymistą i wierzę, że może to się
zmienić, może nie tak szybko, ale się zmieni. Biznes buduje się na uczciwości,
zaufaniu i szacunku interesów przeciwnej strony. 5% polskiego PKB to zasługa
Rosji.
ACRON – przypadek braku jasnej polityki
wobec Rosji
- To wszystko wina Polski – podsumowała
prof. Barbara Durka. – Rosyjskie
pieniądze są tak samo dobre jak inne. Trzeba zamknąć ten niedobry rozdział i
przejść na nowy etap. Osobiście tego
nie rozumiem, rosyjskie pieniądze inwestycyjne są odrzucane na dzień dobry, bez
analizy ekonomicznej. To jakiś bezsens! Jeśli jakiś rosyjski inwestor chce
zainwestować pieniądze w Polsce – to pozwólmy mu te pieniądze u nas wydać.
Jeśli chce tworzyć nowe miejsca pracy, lub utrzymać te, które były – pozwólmy
mu na to. Otwórzmy się. Ponad pół biliona USD leżu po stronie Rosji, które mogą
być w Polsce zainwestowane. Dodała też, że: - Dobre relacje buduje się na wiedzy, szerokiej wiedzy. A tego o Rosji w
Polsce brak. Jest coraz mniej
obiektywnej wiedzy o Rosji.
- Od polityków trzeba żądać jasnej strategii
wobec Rosji – uważa prof. Durka. – A
takiej strategii nie ma. Na współpracy z Rosją wszyscy mogą wygrać a nasze
relacje wymagają rzetelnej wiedzy – przypominała nawiązując do sprawy
ACRONU i AZOTÓW.
Prof. Durka
wskazała na pilną potrzebę nowelizacji i renegocjacji umowy o wzajemnej
ochronie inwestycji
Do awantury
z ACRONEM wrócił na zakończenie tej sesji także Jacek Piechota. – Rząd
przyjął decyzję o całkowitej i pełnej prywatyzacji AZOTÓW. Kiedy w przetargu
pojawił się inwestor z Rosji, sprawa została upolityczniona. Rosyjski inwestor,
ACRON jawnie przystąpił do jawnego przetargu. W Polsce z tego powodu w ciągu
jednej nocy zamiast prywatyzacji nastąpiła konsolidacja i dalsza prywatyzacja
przez giełdę. I tak Polska strzeliła sobie w stopę. Prywatyzacja przez giełdę
uniemożliwiła rozmowy z inwestorem nt inwestycji, czyli co i za ile
modernizować, kupować, jak zabezpieczać interes jakiegoś zakładu. Poza tym
zabrakło głosu polskiego biznesu w tej całej sprawie. To tego kuriozalne i karygodne wypowiedzi Budzanowskiego, ówczesnego
ministra skarbu państwa. Polsce
brakuje merytorycznych rozmów, politycy boją się mówić pozytywnie o interesach
z Rosją.
W debacie
sesji głównej zabrała głos także Renata
Cytacka, wiceminister energetyki Litwy przybliżając problemy polityki
energetycznej w tym kraju, mówiła o roli portowego terminalu LNG w Kłajpedzie,
który rozpocznie działalność 5 grudnia przyszłego roku, o obywatelskiej
postawie mieszkańców Litwy, którzy zgodnie i zdecydowanie mówią gazowi z łupków
- nie!
***
Sprawom
energetyki Litwy poświęcę odrębny materiał.
Osobny
materiał będzie też poświęcony dyskusji na forum o energetyce europejskiej i
transporcie multimodalnym.
FOTO:
Zofia Bąbczyńska-Jelonek
Tabele i statystyki:
Przedstawicielstwo Handlowe Federacji Rosyjskiej w RP
Ktoś podjął decyzję że moderatorem była p. M Przełomiec.
OdpowiedzUsuńJakieś względy musiały o tym zadecydować.
Ale to chyba dobrze bo dzięki temu ujawniły się różnice i dyskusja była ciekawsza.
Też się nad tym zastanawiałam. Nie wiem czyj to był pomysł, może chciano mieć zapewniona onsługe telewizyjna? Na gospodarzach Forum zrobilł w sumie niemiłe wrażenie.
OdpowiedzUsuńCzy Polacy kiedykolwiek wyleczą się z rusofobi? A taka Przełomiec z swoimi chorobliwymi uprzedzeniami wobec Rosjan powinna być odsunięta z zawodu dziennikarskiego a już na pewno z tego spotkania. Żałosna postać godna potępienia.
OdpowiedzUsuńMnie było nieco żal red. Przełomiec, bo ona wierzy w to co mówi.I ciężko jest jej konfrontować rzeczywistość, a w Rosji bywa, z "trendem" medialnym. Bylam z nia niedawno w Rosji. Ale to jej wybór, wie co mówi i powinna wiedzieć, że znajdą się odważni do riposty. Może sie tylko nie spodziewała jej ze strony polskiego dyplomaty.
OdpowiedzUsuń